firma ADSPECTUS kto słyszał??

dzwonimy z Ninja to nie ma zwiazku z Twoja blokada, co do godz czasem dzwonie i w godz poludniowych ale tez zdarza sie oderwac ludzi od pilnych zajec w kuchni lub obiadu i to jest niepowodzenie .

a dzwonie o ktorej mam czas i jak dzieci dadzą podzwonić najczesciej po 10 lub 14, i po poludniu okolo 17 jak sie uda

ja na ogol ze 3 godz rano i 2-3 popoludniu

ja tez wole dzwonic wtedy gdy jestem sama w domu, bo chaos rodzinny nie pomaga w pracy.. a oderwac ludzi od swoich zajec mozna o kazdej porze..

.........ale tak jak chaos rodzinny w pracy przeszkadza tak praca w grupie by bardziej napędzała i motywowała..........

w grupie to sa takie prace...ja bym nie chciala w grupie

najbardziej mnie motywuja ubywajace terminy z terminarza :D

co masz na myśli? aż tak dobrze ci idzie,ze za twoim pośrednictwem znikają puste terminy, bo wszystkie ty zapelniasz pacjentkami? to mow jak to robisz:)

nie nie...jak spogladam co jakis czas na terminarz a tam...coraz mniej terminow.. w szybkim tępie znikaja..to mnie motywuje

jesli juz jakis czas pracujesz to wiesz jak to jest w Ciechanowie albo jak doszedl Tczew czy miasteczka gdzie wczesniej dostali zaproszenia z przychodni..wrecz czekaja na tel :)

ja jak dzwonilam kiedys do Ciechanowa to dodzwanialam sie do okolicznych wsi albo firm, nikogo nie udalo mi sie tam zlapac,a w Tczewie babki jak oparzone rzucaja sluchawkami gdy uslysza o co chodzi albo badaly sie w mammobusie juz

oj ,,mam inne doswiadczenia

......bo w tej pracy też trzeba mieć farta!! jak generalnie w życiu..........

tak..tu sie zgadzam

Uprzejmie dziękuję za wszystkie odpowiedzi, to bardzo mobilizujące, że tak angażujecie się w temat, ja też postaram się gdy będę miała więcej wiadomości i przede wszystkim praktyki na bieżąco innym pomagać fajnie, że temat kwitnie i rośnie w siłę :)

Może dawniej w Ciechanowie i Tczewie miałyście lepiej, bo ja też jakoś nie zauważyłam,żeby tam jakoś szczególnie czekali z otwartymi ramionami na telefony z zaproszeniami na badania; tak jak wszędzie trzeba polować na te nieliczne. Szkoda że nie dzwoni się na komórki,byłaby większa szansa. Teraz mało kto ma stacjonarki.

idealnie to byloby dzwonic tylko pod numery pod ktorymi mozna zastac kobitki 50-69l.:D

Walnięte jesteście............ praca za 200 zł po tyle godz tygodniowo, i jeszcze nic pewnego..... głupiego robota.

a ja jak patrze na niektorych czasy połączeń-to wydaje mi sie ze niektóre pania dzwonia nawet w niedzielę. Zeby wydzwonić prawie 16 godz w tygodniu, to trzeby chyba tylko siedziec wciąż w słuchawkach i gadac

moze i glupiego, a moze zdesperowanego. Jak sie nie ma zadnej pracy to dobre i to. Chociaz ja sobie tez nieraz tak mysle czy rzeczywiscie mi to tak potrzebne. Ale zauwazylam ciekawa rzecz. To wciąga!!

Ja pracuję około 4h dziennie i zarabiam trochę więcej niż 200zł. To tak na marginesie.A wgl wiadomo że dla młodych osób to praca przejściowa. Bo dobre zarobić kilkaset złotych niż nie mieć nic.Wiadomo że w niektórych rejonach naszego kraju jest ciężko z pracą. Ale to dobra fucha dla kobiet na emeryturze albo matek które "siedzą" z dziećmi w domu, bo mogą dorobić do domowego budżetu.

jesli pracujesz 4 godz tyg i zarabiasz wiecej, to pewnie pracujesz dlugo i masz kontakty umówione no bo jak inaczej? Chyba ze masz wiecej szczescia w co raczej nie wierze

troche to znaczy ile? powiedz jakim sposobem

wrr nie lubie dzwonic do sandomierza :P ludzie nie mili, wszystkie babki maja badania albo rzucaja sluchawkami haha wypasik :P

To jakiś szajs ludzie wy w takie g***o się bawicie???? To najgorsze dziadostwo jakie może być !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Adspectus to gów.......o jak z Polski do Bangladeszu. Co za dziadostwo żebyście musieli tak wypocić to parę marnych na tornister i piórnik dla dziecka.Żal o tym czytać!

Ło matko,ale się wczułaś... Dziewczyno, wyluzuj, bo ci żyłka pęknie! Po pierwsze to nie chińska fabryka gdzie tyra się po 12 godzin na dobę za miskę ryżu,a po drugie każdy tu pracuje z własnej i nieprzymusowej woli i może w dowolnej chwili zrezygnować,więc dzięki za troskę,ale nie musisz się tak przejmować! No, chyba że żal ci gardełko ścisnął, bo sama chciałaś tu pracować i się nie udało? Ale w takiej sytuacji to nie wylewa się swoich frustracji na forum tylko szuka pracy gdzieś indziej. Powodzenia i więcej spokoju życzę:)

ja traktuje tą pracę jako coś dodatkowego, na razie mam dzieci i nie mam jak isc do pracy, wiec w wolnej chwili moge posiedziec nad tym, wiem doskonale ze tu wiele nie zarobie ale zawsze to cos :P

Ja nie dawno zgłosiłam chęć współpracy, kazali wpłacić kaucje 240zł i czekać aż kurier przyniesie laptop i umowę. Jak długo Wy czekaliście? Ja zaczynam się denerwować !

mi nie kazali nic placic i niczego od nich nie dostalam, umowe na poczte dostalam

Pierwsze słysze o kaucji,dofinasowanie na komputer jao narzedzie pracy daje PFRON a nie firma ,a potem co?zrezygnujesz z pracy to ci laptop zabieraja?cos mi sie to kupy nie trzyma.