Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inzynier serwisowy//zablokoosa

ILE KOSZTUJE 1kg

Polecane posty

Gość inzynier serwisowy//zablokoosa

a) bananów (teraz i w sezonie) b) pomidorów ( teraz i w sezonie) c) ogórków ( teraz i w sezonie d) ananasa (teraz i w sezonie) e) brzoskwini d) winogronu eeeeee i w zasadzie tyle. Ewentualnie czy znacie jakąś taką stronę gdzie jest ile mam zapłacić za kg czegoś. Znalazłem jedynie strony płatne i pokazujące aktualną cenę. I coś mi tu nie gra ananas kosztuje tylko 5pln ? Mam zamiar w końcu zacząć oszczędzać. A nie kupować winogron za 20pln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
dyplom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
przecież nie robie ? Chyba że mnie wygnonią. A nic nie poradzę na brak mojej oszczędności żywnościowej. Zawsze kupowałem co chciałem. A mam zamiar zacząć na tym oszczędzać. No tak do 400pln na miesiąc zejść to chyba realna kwota na 1 osobę nie ? To by mi dało jakieś 400 - 500pln oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
na jedzeniu się nie oszczędza. rozumiesz to baranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Ale normalny człowiek nie wydaje na osobę 800pln Więc brak mojej gospodarności żywnościowej wychodzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
a ile wydaje normalny człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
nie wiem z 400 600? Zresztą czytam tu że za 600 to 3 osobową rodzinę żywią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
to kups sobie metr ziemniaków - tak jak planowałeś i wydasz niecałe 100 zł. za zaoszczędzone pieniądze zapisz się wreszcie do szkoły, bo chuj mnie strzela jak cię czytam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
a mi ortografia nie przeszkadza. A z tymi ziemniakami mam taki zamiar!!!!! tylko mi się nie chce. No minimum raz frytki w tygodniu. Liczmy 2kg 8pln *52tyg = 400pln oszczędności A to jest znaczące. A to tylko ostruganie 100KG ziemniaków i zamrożenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
niech cię chuj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
na jedzeniu tez mozna oszczedzic ale trzeba to robic z glowa, zeby nie kupowac np zamiast pelnego obiadu jakiejs zupki chiskiej bo taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Jeszcze jakby zaoszczędzić na musli każda paczka 10 10 10 I oszczędzić na kupowaniu tego co nie muszę czyli np nie kupować gruszek, bananów i winogron w środku zimy. To powinienem minimum 200pln miesięcznie dodatkowe mieć. No i chipsy przestałem prawie kupować. A nie co 2, 3 dni paczka i 5 i 5. No i jeszcze trzeba by się przestawić z pizzerek bo też widze że sa drogie. kosztują po 2 - 3 pln. A za 5 - 8pln masz pizze. A jadłem często po 2 3 pizzerki lub drozdzowki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Jeszcze jakby zaoszczędzić na musli każda paczka 10 10 10 I oszczędzić na kupowaniu tego co nie muszę czyli np nie kupować gruszek, bananów i winogron w środku zimy. To powinienem minimum 200pln miesięcznie dodatkowe mieć. No i chipsy przestałem prawie kupować. A nie co 2, 3 dni paczka i 5 i 5. No i jeszcze trzeba by się przestawić z pizzerek bo też widze że sa drogie. kosztują po 2 - 3 pln. A za 5 - 8pln masz pizze. A jadłem często po 2 3 pizzerki lub drozdzowki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się pytam kiedy zrobisz
ja wysiadam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Wiedz no ja zaczynam widzieć błędy i porównywać ceny. Np kupowanie oponków w lidlu bo lubie. Sztuka coś koło 2 pln mam zamiar zaczać się zapychać bułkami, zrobić to musli no i może te frytki. Największym błędem były chyba te hoddogi na stacjach, oponki, drozdzowki i pizzerki. Kazdy hoddog 3pln chyba czy jakoś tak. 2 dziennie i człowiek głodny. No to do biedronki paka chipsow, pizzerka drozdzowka czy oponek przy kasie 20pln więc z hoddogami już 30 pln dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
sorry ale odzywiasz sie fatalnie, nie dziwne ze ci sie na mozg rzuca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Wiesz no po prostu kupuje głupoty... I bardzo lubie niezdrowe żarcie. Nie wyobrażam sobie życia bez zupki chinskiej. Albo nie wiem co tam jeszcze nie zrowego jest. Nawet teraz niby tanio znaczy nie wiem ale chyba tak. Kupiłem drzem z kiwi bo był przy kasie w biedronce a lubię kiwi. 5pln z drugiej strony taniej niż krem czekoladowy. Ja po prostu zawsze jem w locie. Wstaje na ostatnią porę itd. No i czas zacząć jakieś kanapki właśnie robić. A nie na stacji. Albo w szpitalach też zawsze te drozdzowki bralem itp. A tam cena kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
No ale tak w zasadzie to poza normalnym śniadaniem - płatki z zimnym mlekiem na szybko. To nic normalnego nie jem. Koło 11 zjem albo w szpitalu albo na stacji. Potem koło 13 pasuje zjeść jakiś obiad no więc jakaś knajpa i 20pln w plecy jak nie lepiej. A jak nie ma nic po drodze to biedronka/ lidl i jw. czyli oponki, drozdzowki, pizzerki, rogaliki, chipsy, lody, czasem bułka z bananem. Potem jak jadłem w knajpie to koło 16 jestem głodny więc i tak jadę do tej biedronki więc patrz wyżej. Potem wieczorem zależy jak w domu to zupka chińska...... w zasadzie to zawsze zupka chińska, jakiś gotowy śłoik czy coś. No i w uj słodkiego. Ile ja cukru wpierdzielam.... No a jak chotel to rano śniadanko w hotelu. I tak dzień w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
OHYDA i świństwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
juz naprawde wolalabym nic nie zjesc niz jakas zupke chinska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
No a jak mam niby jeść i co? No ok załóżmy że będę wieczorem kupował bułki i rano je robił. Ale to trzeba by ser kupić szynkę itd.......... No ale dobra załóżmy. Czyli do 13 na bułkach wysiedzę. Potem ? Knajpa ? bo innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
bułki? bułki są bezwartościowe. chleb pełnoziarnisty! to jedno, zadnych bułek. a potem, jak nie mozesz zjesc na ciepło, to sobie bierz ze sobą owoce (umyte albo umyte i obrane, w pojemniczku, jak wolisz), a jak mozesz ugotowac to jakies np platki gryczane czy jaglane a do tego gotowany drob czy ryba. gotowanie tego to parenascie minut roboty! mozna to w takich termoizolacyjnych pojemnikach nosic, sa takie. mozesz sobie robic salatki: salata, kapusta, jajka ugotowane wkrojone, kawalki drobiu ugotowanego, rzodkiew, marchew czy co tam masz. zamiast bulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
o, męska rzecz, jako stary samotny prawik, dobrze ci może doradzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Boże pożygał bym się.. Chleb inny niż pszenny lub przenno żytni przeze mnie nie przejdzie. Ja lubię tylko gruszki, banany, ananasy, brzoskwinie i winogrona. Wieć to mi nie zmniejszy kosztów. No chyba że jak pisałem w wątku o płatkach poza struganiem ziemniaków kupić by te 50KG bananów i zasuszyć. Drób ok ale smażony. NIE JADAM GOTOWANEGO MIĘSA. Grilowane ok. Takimi sałatkami też... Ludzie jak wy to możecie jeść jeszcze moze z tuńczykiem? Jedyną sałatką jaka jem jest zwykła do kanapek i taka warzywna. Na to gotowanie tych posiłków nie mam za bardzo czasu. Jak wrócę o 16 czy 20 to na pewno mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Akurat to jem. Ale to w weekendy raczej. Albo z biedronki są takie ......... Danie z woka czy coś takiego. Warzywa na patelnie + mięso. Chyba żeby mikrofale do auta wstawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bwcvwje
to griluj, sa takie patelnie do grilowania. a gotowane jest bardzo dobre, tylko trzeba ziola odpowiednie dodac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablokoosa
Z tymi bananami zorbie tak jak w domu będę. Kupię w jakim makro 20kg nie ma bata suszara w domu stoi. Jak mówicie że banan kosztuje 3pln. A za zasuszonego do płatków mam płacić 15 pln to ja sobie zasuszę. Szkoda że ananasów tak się nie da :( tylko się liofizuje. No ale już mamy zmniejszenie kosztu płatków. Kukurydziane + banany już sa ok. Najwyżej dodam tam cynamonu. I mamy płatki za jakieś 6pln nie za 10. Okazjonalne ceny. JAK JA NIE ZNAM CEN TO SKĄD WIEM ŻE SĄ OKAZJONALNE? Jedyne co ostatnio zaczołem zauważać to że jak pudełka są magicznie puste tzn że tanio. Np ostatnio tak makrele kupiłem. ALE NAWET NIE WIEM ZA ILE!!!! Kobiety mają do tego łeb. Ja nie mam. ja wam mogę nie wiem cokolwiek elektronicznego czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×