Nie czuje sie kobieco....placze w srodku

to jest straszne....nie wiem co mam robic....czuje sie za silna.....powazna.....za bardzo doswiadczona zyciem.... patrze na te kobiece kobietki i placze w srodku.....u mnie nic nie wychodzi....chcialabym byc takim fajnym kociakiem...blad loki....duze niebieskie oczy....dopasowane sukienki....szpilki....ladnie sexownie wygladac....i tak sie czuc dlugo, lata, nie mialam mozliwosci o siebie zabac, walczylam z ciezkimi rzeczami w moim zyciu....a inne dziewczyny wtedy tonely w szminkach, kupowaly perfumy, biegaly na randki..... ja tego nie mialam..... mam tyle zaleglosci w tym temacie:( moze ktos ma pomysl na to jak poczuc sie kobieco?

Kosmetyczka, wizażystka, psycholog. Na zadbanie o dobre samopoczucie nigdy nie jest za późno.

i to szybko bierz się za to!

Ważne, żebyś czuła się kobieco pod względem psychiki. Wygląd nie gra tak dużej roli w tej kwestii, nie musisz się tapetować i biegać w szpilkach, aby być kobietą. Nie porównuj się do innych, tylko żyj tak, żebyś sama była szczęśliwa.

i czegoś się nauczyłaś to dla faceta jesteś atrakcyjniejsza niż te wszystkie kolorowe lalki

Dzieki Kochani!!!! napewno musze sie wziasc za to szybko...cholernie duzo czasu mi ucieklo.... Boze jak ja bym chciala poczuc sie pieknie i zadbanie..... porostu czuje sie gorsza przez to mam lekka nadwage, wlosy takie bez sensu....do ramion...grube.... wogole wkurwia mnie to wszystko:(:( ubranie....wlasciwie pelno sportowych, na luzie. czuje sie jak uczennica w podstawoce w fartuszku...takie grzeczne dziecko....bez zmyslowosci....sexappealu.....:( czuje sie tak....sucho....bez wyrazu.....

ro za to zabralam

Kup sobie coś ładnego - jakąś sukienkę, kolczyki, perfumy. Nie musisz od razu zmieniać w sobie wszystkiego, żeby poczuć się atrakcyjnie, po prostu zrób coś takiego, żebyś poczuła się zadbana. Porozpieszczaj samą siebie. :) Wiem jakie to jest uczucie, kiedy nie czujesz się prawdziwą kobietą. Sama mam na tym punkcie kompleksy, ale raczej patrząc na mnie nie powiedziałabyś tego, bo chodzę z makijażem, w sukienkach, mam długie włosy. Mimo to w środku niestety nie czuję się kobieca i staram się to zakamuflować strojem.

dzieki naprawde:):) to fakt dostalam w dupe cholernie...od malego nie mialam zycia, bardzo duzo wycierpialam....musialam tak walczyc zeby przezyc...przetrwac....naprawde bylo ciezko.... wiem....ze tyle mnie to nauczylo....i wzbogacilo..... ale....tak mi brak dowartosciowania jako kobiety, nie bylo przy mnie faceta, wiec pomyslalam ze nikomu sie nie podobam... te tzw laski....ktore....maja idealne fryzury....super ciuchy....zgrabe tylki...takie tiu tiu....zawsze zmienialy facetow. nie chce byc niewiadomo kim....chce tylko poczuc sie atrakcyjna fizycznie....zawsze bylam typem intelektualistki.....

dzieki naprawde:):) to fakt dostalam w dupe cholernie...od malego nie mialam zycia, bardzo duzo wycierpialam....musialam tak walczyc zeby przezyc...przetrwac....naprawde bylo ciezko.... wiem....ze tyle mnie to nauczylo....i wzbogacilo..... ale....tak mi brak dowartosciowania jako kobiety, nie bylo przy mnie faceta, wiec pomyslalam ze nikomu sie nie podobam... te tzw laski....ktore....maja idealne fryzury....super ciuchy....zgrabe tylki...takie tiu tiu....zawsze zmienialy facetow. nie chce byc niewiadomo kim....chce tylko poczuc sie atrakcyjna fizycznie....zawsze bylam typem intelektualistki.....

wlasnie....tego mi brakuje!!!!!!!!!! rozpieszczania:) kremiki, ladnie pachnace balsamy, wogole sie nie zajmowalam swoim cialem.... chcialabym kiedys przestac musiec byc tak silna....poprosu przytulic sie do kogos i poczuc ze jest okay.....