Co jadacie na kolację ?

Pytanie jak wyżej :-)

Bardzo różnie. Albo resztki z obiadu, albo kanapki, albo kanapki plus jakaś sałatka, albo... nic, no może jogurt czy coś :) Zależy o której zjem obiad.

Ja tak samo jak Pani wyżej ;) Dzisiaj akurat jadłam drugie danie o 17.00 więc potraktowałam to jako kolację ;) Niestety często mam lenia i nie chce mi się zrobić nawet kanapki to otwieram paczkę chipsów i wcinam :o

zwykle nic, bo późno jemy obiadokolację ale jak jest coś małego albo wcześniej zjemy, to każdy sobie coś dojada na własną rękę dziś akurat mam ochotę na pomidorka z mozzarella, bo obiad jedliśmy wyjątkowo wcześnie (M. na zwolnieniu i zrobił, zanim wróciłam z pracy) 1

Różnie, zależy i od pory roku i tego, na co mamy ochotę. Dziś np. był stek z duuuużą michą sałaty, wczoraj sałatka z ciecierzycy, przedwczoraj pizza, jutro planowałam omlet... :)

konkretny, cieply posilek, a la obiad ;) natomiast na obiad (bedac w pracy) jem takie rzeczy kolacyjne, typu kanapki, salatki, czasem zupa .... dzis - pieczone ziemniaki, pieczarki i taki jakby szaszlyk z kawalkow steka wolowego owinietych w plastry bekonu :D na codzien nie ma takiego wypasu ;)

U mnie jajeczko, kiełbaskę z cebulką, kanapeczki, jakieś pomysły na szybkiego. :)

Kanapki, zapiekanka na małych bułkach, zupa, sałatka z pomidorów lub jarzynowa

z cebulą ser z pomidorami

My najczęściej jemy :kanapki lub coś na ciepło (parówki,kiełbase, zapiekanke ,pizze) czasem dokończamy po prostu obiad bardzo rzadko jemy coś smażonego (kiełbasę po piracku,naleśniki,jajecznicę).

jajka na kolacje to fajny pomysl, np. jakis wieloelementowy omlet z serem .... ja niestety nie moge, bo prawie codziennie jem jajka na sniadanie, wiec juz by bylo tego za duzo. albo parowki (z raz na pare miesiecy ;) ), albo tosty z serem, czy jakas rybka wedzona lub konserwa. kanapki to znowu jem w pracy, niejako na obiad. i pozostaje mi obiad gotowany jesc na kolacje :D dzis makaron z sosem pomidorowym, w ktorym bedzie tunczyk, kapary i oliwki. takie w sumie dosc lekkie danie .... juz sobie wyobrazam jak milo bedzie pachniec w domu czosnkiem jak wroce z wieczornej jogi, a kuchmistrz domu sie bedzie ukuchennial :D