BYŁY MA NOWĄ DZIEWCZYNĘ

Choc minęło troche czasu, i cieszę się z rozstania, bo to był bardzo trudny związek, to gdy dowiedziałam się o tym że ma nową laskę,łza zakręciła mi się w oku,pierwszy raz od rozstania,i poczułam okropny żal, aż dławi w gardle. To okropne

to normalne, swoja dziewczynę to tez ja zostawiłem ale jak się dowiedziałem po 5 miesiącach że ma nowego to tez mnie skręcało, minęło kolejnych 5 i już spoko, mogą się nawet przy mnie bzykać i mnie to nie rusza, przyzwyczajenie :P

po 3 miesiącach to jeszcze jak sobie pomyślałem że będzie z kimś innym to spać nie mogłem, taki przysłowiowy pies ogrodnika, ale mowie Ci, to minie tylko po prostu daj sobie trochę czasu :)

człowiek sobie mysli hmm...to była piękna,wileka miłość, potem dowiadujesz się że ma inną i wtedy boli,myslisz sobie : szybko cię pocieszył a ty wcia jakoś do końca nie umiesz się pozbierać,nie miec żalu i zapomnieć,nawet wtedy kiedy to ty z nim zerwałaś

napewno masz racje, minie. Ale teraz taki żal czuje,tacy bylismy kiedys szczęsliwi,a on tak wszystko zaprzepascił i spier......

Normalna sprawa ..Ja też zostawiłem swoją dziewczynę bo po prostu do siebie nie pasowaliśmy z charakteru i jak ją po pół roku na FB zobaczyłem z nowym typem to też poczułem jakieś takie dziwne emocje ,ale przeszło mi w gruncie rzeczy się ucieszyłem ,że może znalazła kogoś pasującego do niej. Teraz sam mam nową dziewczynę która znacznie lepiej do mnie pasuje niż poprzednia.

"no mnie nieźle skręciło, byłam z nim 7 lat, nie poweim naopsuł mi krwi,nerwy zszargal, pod koniec było juz bardzo źle,chciałam się roztac od pewnego czasu." tak to jest jak sie tkwi w toksycznym związku za długo...człowiek to takie pokrętne stworzenie ,że w skrajnych przypadkach potrafi się przywiązać nawet do swojego oprawcy

lepiej po trzech miesiącach się dowiedzieć ze ukochana osoba jest z kimś innym niż żeby to było przyczyną rozstania

Zdaje mi się że ja go juz nie kocham,od rozstania nie wiele o nim myslałam,w ogóle nie miałam ochoty z nim gadac ,widziec sie. Bardzo się zmienił, jak inny człowiek był dla mnie.Ale to dzis mnie poruszyło, przez 7 lat byłam całym jego zyciem,zdawałoby sie że jedyna wielka miłościa

witam w gronie. ja domyślałam się, że ma nową (z tym, że u niego równie dobrze mogła być tylko do łóżka), ale teraz wiem na pewno, że to coś poważnego. tymczasem ja nie jestem w stanie się zaangażować i poznać kogokolwiek, a minęło prawie 5 miesięcy. mam szczerą nadzieję, że mu się nie uda (a do tej pory ciągle mu się nie udawało i to z jego winy) i zgnije w samotności.

Wiem że to wredne,ale tez mam nadzieje ze mu sie nie uda.

a to dlatego że nasz związek tak zniszczył.Jesli pokaże swoje prawdziwe oblicze, to ni uda mu sie,bo mało kto jest w stanie pewne rzeczy znieść. chyba ze dla niej bedzie iiny

u mojego jest na to spora szansa. zachowuje sie jak swinia w stosunku do każdej swojej dziewczyny - kazda chcialby rzadzic, zrobic z niej kuchte, opowiada wiecznie o swoich bylych i nie okazuje zadnych glebszych uczuc. opczywiscie oczekuje nieskonczonej milosci, poddanstwa i podziwiania ksieciunia. ze mna sie non stop klocil, bo nie chcialam sie dostosowac do tych chorych regul. za kare za to zachowanie wobec nas wszystkich powinien do konca zycia zostac sam i tego mu zycze z calego serca.

Skoro było wam tak xźe, to trzeba było ich zostawić wcześniej,a nie teraz źle życzyć, tylko na tyle Was stać, zenada

nie no to bardzo podobnie jak u mnie.ze mną tez się kłócił,non stop o byle co,bo się stawiałam na jegodziwne zachowania,olewał mnie totalni,pod koniec to juz byla tragedia.zobaczymy ile ta jego nowa zniesie.jak bedzie ją traktował tak jak mnie,albo swoja matkę.nie każdy jest taki głupi i pozwoli sobie na tyle co ja.boze to dlaczego mnie tak ruszyło dzis

zebys wiedzial ze moglam wczesniej sie z nim rozstac,jakbys wiedzial jak wyglądal nasz zwiazek....ja mialam ciagle nadzieje ze sie zmieni

Jesteś naiwna, jak dziecko we mgle, faceta nie da się wychować, oczywiście zawsze coś tam można zmienić na plus, ale szału nie należy się spodziewać.Albo Ci odpowiada albo nie.

ZIMOWAKSIĘŻNICZKA Wiele dziewczyn Ci na pewno zazdrości, bo one lubią takich niegrzecznych chłopców, bo z takimi ciekawiej inie ma monotonii;p

dla wszystkich samotnych i opuszczonych polecam http://toster.pl można sobie odkuć czas spędzony w toksycznym związku i poznać ludzi z podobnym problemem :)

HE,HE zazdroszci chyba nie wiesz co mówisz,uwiez mi wstyd mi sie tu przyznać co on wyprawiał,ale uwiez mi lekko nie było

zaciekawiłaś mnie. To też będzie dla Ciebie terapią - jak sobie przypomnisz te jego wszytskie wyskoki to przestanie Cię skręcać, ze ma nową :)

ZIMOWAKSIĘŻNICZKA Z moich obserwacji i opowiastek innych wynika, ze kobiety są takimi gośćmi z dwóch powodów: !) Są aż tak naiwne, ze oderwane od rzeczywistości, no bo bardziej uczuciowe 2) Po prostu wolą być z kimś tego pokroju, bo jest bardziej pociągający 3) Pozostałe wyjątki, które wolą dobrego, kulturalnego i ułożonego, i te które już się sparzyły i twierdza,ze grzeczny i ułożony im wystarczy jeżeli się mylę, to poprawiajcie.

jak chodzi o niekulturalne postępowanie względem płci pięknej, nie znam się, dlatego chętnie poczytam, co ten twój wymyślił:)

A i owszem juz mi troche lepiej jak sobie przypomniałam

wyzywał,ponizał,obrażał,niszczył moje rzeczy,mało?

napisz! napisz!

ZIMOWAKSIĘŻNICZKA Przykro mi, święty nie jestem,ale takie zachowanie odnośnie kobiet nigdy nawet do głowy by mi nie przyszło, chyba kwestia zasad, ale niestety potwierdzasz moją hipotezę, ten mój podział,chyba przestanę odwiedzając kafe bo coraz bardziej sie potwierdza i wcale mnie to nie cieszy, bo coraz bardziej dociera do mnie, ze niemam szans na kobietę.

WIESZ JA BYŁAM NAIWNA WIERZYŁAM ŻE SIĘ ZMIENI PRZECIEŻ MÓWIŁ ZE KOCHA TO CHCĄC BYC ZE MNĄ POWINIEN CHCIEC SIE ZMIENIC.TO CO NAPISAŁAM TO TYLKO CZĘŚĆ JEGO WYBRYKÓW.WIEM GŁUPIA BYLAM TO BYL MÓJ PIERWSZY,NIE MIALAM PORÓWNANIA

ZIMOWAKSIĘŻNICZKA Tylko widzisz,nie każdy pod pojęciem kocham rozumie to samo, ponadto faceci dzielą sie na dwie grupy, tych co generalnie mówią prawdę i tych co mówią to co kobieta chce usłyszeć, bo też czasami same wymuszacie to co chcecie usłyszeć. Nie pisz takich rzeczy, ze nie miałaś porównania, więcej szacunku do siebie, naprawdę lepiej być samemu, niż z byle kim tylko po toby był;/

A ile masz lat w ogóle?? Bo poziom argumentacji oceniam na jakaś bardzo młodą dziewczynę, powiedzmy 17 lat