nie moge juz wytrzymac, chyba uspie psa :(

chociaz serce mi sie kraja na sama mysl... jest z nami 5 lat, zdrowy, potrafi byc kochany... ale jest problem... staje sie coraz bardziej agresywny :( ma taki zwyczaj ze ciagle cos zabiera do pilnowania, a to buta, a to cos innego, i tylko ja (i to ostatnio nie bez strachu) moglam mu to zabrac, bo jak probowali rodzice to strasznie warczal i nie raz capnal ale wczoraj przeszedl sam siebie, bo mocno ugryz mojego ojca... nie chce miec takiego potwora w domu... ale nie wyobrazam sobie to uspic czy oddac... a nie mam sil, wpadam w jakas nerwice juz przez niego nie wiem co robic, mam wrazenie ze nie da sie juz nic zrobic

tak to jest jak ludzie kupują psa a nie mają pojęcia o tych zwierzakach. Jakbyś najpierw przeczytała jakas ksiażekę przed kupnem [psa to wiedziałabyś jak z takim psem postępowac od początku

ręka ojca cała ? :) to nie jest taki zły :)

czytalam, chodzilismy z nim nawet na szkolenie, ale to czego nas uczono sie nie pomaga

Dlaczego uśpić skoro to twoja wina? Albo potrafi się ułożyć psa i panować nad nim albo nie. Teraz on dominuje w twoim domu. Tylko dlatego, że mu na to pozwoliliście. Pies to nie maskotka ale członek rodziny/stada. To nie jest wina psa... Ty musisz zmienić nastawienie i wyznaczyć granice...

Może można jeszcze jakoś go uratować , są podobno jakieś zajęcia dla psów gdzie je tresują ..... Też mieliśmy psa , był dość agresywny , ale był jeszcze młody myślałam że uda się mi go jakoś ułożyć jednak przeszedł sam siebie gdy zucił mi się na syna półtorarocznego ..... W schronisku go nie chcieli przyjąć wiec wrócił skąd przyszedł tzn na ulice

nie zapominaj , ze pies to też stworzenie i potrzebuje tego , o mu do życia potrzebne , jedzenia , kąta w domu , swojego posłania i uczuć od domowników , bo on wszystko wyczuwa lepiej niż my ludzie , jak go będziesz zle traktować , to ci się odwdzięczy , sama pomyśl , czy jest w tym twoja wina czy tylko pies jest zły ?

Co to ma znaczyć, że pies warczy na członków rodziny/stada i jest agresywny? Powinien znac swoje miejsce w stadzie, czyli najniżej w hierarchii. Nie ma co sie z nim cackać i pieścić skoro nie umie tego docenić. Solidny w.p.i.e.r.d.o.l powinien pomoc, parę kopów ciężkimi butami na ryj, albo kijem przez plecy, a jak sie nie uspokoi to do wora i do rzeki.

dsdsdsdsdsdsdsdsdsd ;) gdyby to nie było prowo to bym pomyślała, że jesteś żałosnym f*utem jaki sam jest najniżej w hierarchii społecznej. Dlatego odreagowuje pisząc takie bzdury. Pozdrawiam i wesołych świąt na kafeterii ;)

nie mozna uspic psa, bo jest agresywny idiotko, moze ciebie powinno sie uspic?:O

Pies przejal prowadzenie w stadzie, czasami decyduja o tym drobnostki, dla was moze nieistotne - a jednak. Pies musi dac sobie odebrac jedzenie - zawsze! Pies moze zaczac jesc dopiero wtedy kiedy TY na to pozwolisz. Czy dostaje cos ze stolu? czy wolno wchodzic mu na kanape/ lozko? Jak wchodzicie do domu ( np.ze spaceru) - wchodzi najpierw pies czy wy? czasami zwykle przeciaganie sie z psem smycza czy patykiem moze podniesc u podatnych psow poziom agresji. Jak sie psu na wszystko pozwala to takie sa konsekwencje. Pies musi znac swoje miejsce.

jak twój ojciec zareagował bezpośrednio po zdarzeniu ? pokazał mu dominacje nad psem czy uciekł jak cipulek ? tez mysle ze powinien dostać wpierdol od razu gdy ugryzie wtedy sytuacja nie powtórzy się

uspienie to naokropniejsze wyjscie, to w zasadzie zadne wyjscie... psu potrzebny behawiorysta, to nie jest nic, z czym by sobie takie specjalista nie poradzil. jak mozna wogole myslec o usmierceniu psa bo ktos go nie potrafil wychowac...

A może to ojca trzeba uśpić?

Napewno da sie jeszcze coś z psem zrobić. Co robicie w takich sytuacjach?

proponuje przeczytać książkę Jan Fennell ''Zapomniany język psów'' każdego psa można ułożyć ,wystarczy chcieć .Pamiętajcie że agresja budzi agresję bijąc psa nie nauczysz go niczego a wręcz przeciwnie może to tylko zaszkodzić .

Pies przejal prowadzenie w stadzie, czasami decyduja o tym drobnostki, dla was moze nieistotne - a jednak. Pies musi dac sobie odebrac jedzenie - zawsze! Pies moze zaczac jesc dopiero wtedy kiedy TY na to pozwolisz. Czy dostaje cos ze stolu? czy wolno wchodzic mu na kanape/ lozko? Jak wchodzicie do domu ( np.ze spaceru) - wchodzi najpierw pies czy wy? czasami zwykle przeciaganie sie z psem smycza czy patykiem moze podniesc u podatnych psow poziom agresji. Jak sie psu na wszystko pozwala to takie sa konsekwencje. Pies musi znac swoje miejsce. Widzisz a tu sie nie zgodze. Pies może spać z Toba w łózku, iśc przed Toba,dostać ze stołu a jednak nie być agresywny i wiedzieć kto dominuje w domu

Skontaktuj się z Fundacją 2+4. Problem leży w Was,a Ty chcesz psa uśpić :/

cackajcie sie dalej z tym bydlakiem tylko potem nie płaczcie, jak ojcu trzeba będzie rękę amputować a tobie twarz szyć w paru miejscach

Tak agresja rodzi i uczy agresje, chociaz miałam w domu przypadek gdzie pies rzucał sie z zebami do twarzy nie pomagało nic i pewnego raz poprostu nie wytrzymałam jak za przeproszeniem wypierdoliłam psu bo mnie z zaskoku do twarzy skoczył, tak do końca jego zycia był już spokój. Nie uderzyłabym bym psa, gdyby nie to ze ja lezałam a on nagle wbiegł mi i z zebami prosto na twarz

Nikt Ci autorko zdrowego psa nie uspi chyba ze w lecznicy da popis agresji.

Przede wszytskim co to za zwyczaj że pies bierze sobie coś i pilnuje...

Moze, bo sa psy o niskim progu agresji i nie stanie sie nic. Ale sa tez psy ktorym niewiele trzeba i wlasnie takie drobnostki moga byc decydujace. Juz nie wspominajac o tym, ze reakcja autorki i jej ojca na agresywne zachowanie psa niestety tylko pogorszyly sprawe. Pies juz wie kto rzadzi. O ile to jest pies a nie suka to sprawe mozna jeszcze odkrecic. Suka raz przejetej wladzy nie odda nigdy.

ze agresja człowieka rodzi agresje psa , śmiac mi sie chce z tym wypocin , pies który dostanie wpierdol od człowieka czuje przed nim respekt i jest w hierarhii pod nim bedzie go słuchał i szanował ,nigdy nie ugryzie i nie zawarczy na swego pana pies to nie wasz bachor idiotki którego chowacie bezstresowo czego efekty widac opłakane

niektorzy to powinni miec bana na internet ;/ nie wywale go z domu na ulice, do schroniska tez nie, uspic tez nie mam serca, po prostu juz nie wiem czego sie lapac wiem ze po czesci to moja wina, na pewno robilam cos nie tak, tak samo jak moich rodzicow, czesto ignorowali takie wydawalo sie banalne rzeczy. reagowalo sie roznie, dostal nie raz, i jak kiedys sie kulil, tak teraz reaguje agresywnie na uderzenie i na krzyk przygarnelismy go jak mial pol roku, mozliwe ze mial juz jakies wydarzenie ktore wplynely na jego zachowanie nie chce usypiac psa, i nie pisze zeby mnie krytykowano czy wyzywano... bo skoro jestescie tacy madrzy zeby komus nawyrzucac, to moze podzielcie sie swoimi madrosciami co zrobic, aby pies przestal sie rzucac?

ojciec go trzy razy kopnął i nic to nie dało

autorka , załozyła temat i uciekła ?

No ja mam agresywne raczej raczej psy i nie wzbudziło w nich agresji leżenie na kanapie i to ze mna, włażenie czasem do domu prze mna itp. Oczywiście ze tak, pies wtedy wie ze atakiem może cos osiągnąc. Ale kiedy pies sie rzuca co wy robie jak pies sie rzuca? Czy pies sie wa w ogole słucha w jakis sytuacjach. Najpierw to trzeba wyrobić sobie u psa opinie ze to Wy rządzicie nie on. Co to jest za pies?

bez podszywow, nikt nie kopie psa ;/ no wlasnie nic nie mozna zostawic w jego zasiegu, buty trzeba do szafek chowac, doslownie wszystko, jak tylko cos znajdzie co moze wziac to bierze i lezy z tym, a pozniej nie mozna mu zabrac

york