kolezanka nie oddaje peniędzy

Powiedzcie jak sie zachowac w takiej sytuacji...Otóz moja kolezanka ktora wlasciwie jest moja sasiadka kilka razy juz prosiła mnie jak bylam na zakupach o kupno chleba, mleka itp. Pozniej nie pyta ile ma mi zwrocic albo od razu mowi ze nie ma gotówki po czym o temacie zapomina. Czy mam jej pzypominac? jak uniknąc tej nie milej sytuacji? Dodam ze kolezanka do biednych nie nalezy i to nie jest problem braku pieniedzy.

pewnie ze przypominać

poproś by kupiła Ci coś w tej cenie w jakiej Ci zalega. Jak kupi też się nie odzywaj co do zapłaty. A jak zwróci Ci uwagę powiedz, że myślałaś , że jesteście już na równi i nie musisz jej dawać pieniędzy.

nie wiem, ile ci się tego już nazbierało, ale skoro ci głupio ot tak się upomnieć, to następnym razem grzecznie odmów zrobienia zakupów, albo powiedz, że masz tyle co na swoje zakupy i żeby dała ci kasę jak chce, żebyś coś jej kupiła. Jak załapie, to powinna oddać. Jak nie, masz stratę ale i z głowy takie przysługi.

Mam to samo z kolezanka z pracy. Jak ide cos kupowac do jedzenia, to zawsze prosi, zebym i jej cos kupila - oczywiscie rozliczymy sie jak wroce z zakupami itd. Oczywiscie sie nie rozliczamy, bo ona smacznie sobie zjada to co jej kupilam, po czym chyba zapomina,ze JA jej to kupilam za swoje pieniadze i nie ma tematu. Wiec teraz jak ide, i mnie o cos prosi, to jej mowie,ze mam tylko 10 zl w portfelu, i nie starczy mi na nic dla niej. Przy okazji przypomnialam jej,ze bylam juz kupowac cos np.6 razy i kupilam jej 6 bulek. i mi wisi 12 zl. Oddala i juz nie prosi zeby jej cos kupowac,albo od razu wyskakuje z kasy. Problem jest z tym, ze glupio nam jest sie prosic o swoje. A powinnismy wlasnie bezczelnie domagac sie zwrotu kasy, bo to nasze pieniadze, i nikt nie powinien nas naciagac nawet na mleko za 2 zl - bo 10 razy kupisz to mleko to juz jest 20 zl.

Wiecie glupio tak odmówc kupenia mleka...Bo niby jak to uzasadnie? Mam z grubej rury powiedziec jej ze nie oddała mi kasy za poprzednie zakupy? Chyba nie potrafie...a Upominac sie o kazde 3 zł to tez jakos głupio...

no to wlasnie ci pisze - 10 razy jej kupisz cos za 3 zl, i juz jestes 30 zl w plecy. Nie daj sie wykorzystywac.

to płać jej za kazde zakupy i trzymaj ryj na kłódkę

dzieki..chyba faktycznie zrobie tak jak ty...powien ze mam 10 zł w portfelu i zobaczymy...