waze ponad 100 kilo

czy cwiczenia ewy chodakowskiej są dla mnie? mam na mysli 1 płyte tzw. skalpel ale boje sie ze stawy mi wysiada co doradzacie jaka forma ruchu zeby schudnac bedzie najlepsza? niestety basen odpada :( do tego co jesc czego unikac czy liczyc mam kalorie? mam mętlik w głowie... a schudnac musze bo omija mnie yzice towarzyskie nie mowiac juz o komplikacjach zdrowotnych a takze problemy ze znalezieniem pracy z takim wygladem :-/

cześć,jak chcesz to mogę z Tobą podjąc walkę, razem będzie nam łatwiej. Też ważę tak jak Ty i czuję się jak kaleka.

pewnie, a ile masz lat? ja sie zbieram i zbieram do odchudzania juz tyle lat i nie wychodzi tzn kiedys i moze wyszło ale zaraz pozniej jo jo :(

35 i nie jedno odchudzanie za sobą, ale od wielu lat słomiany zapał i nic z tego nie wychodzi.

ja nie wiem jak sie motywowac bo z czasem ta motywacja spada i staje sie supełnie obojetna ze macham reka i siegam po wielka czekolade :( niby wszysko fajnie wiem duzo o dietetyce znam sie jak mało kto ale szewc bez butow chodzi jak to mowia

jutro będę, a dzis już muszę konczyć

Jest tu jeszcze kto ?

przejdź na weganizm mi zeszło 30 kilo w pół roku bez wyrzeczeń, teraz jem wiele więcej niż przed utuczeniem i nie tyję i mam super wyniki badań tylko potrzebna suplementacja wit b12 i d :)

a jak je suplementujesz? podczas jedzenia czy po , w trakcie i czy to wazne do jakiego jedzenia je zazywasz? tzn do warzyw czy miesa czy to ma znaczenie?

suplementuje kilkanasie minut po posiłku

z tego co czytalam to najlepiej jest łaczyc tabletki np z warzywami zielonu\ymi bo sa lepiej przyswajalne ale znowu czytałam ze te tabletki sie nie wchłaniaja do organizmu te b 12

i lekarz mi mowil ze organizm moze miec zapas b 12 ktory starcza na pare lat nawet i nie potrzebna jest odrazu taka suplementacja a wogole to mnie ochrzanil ze mam jesc wszystko a nie wydziwiac odrzucajac mieso

grubcia vegancia ale pierdzielisz głupoty, przeszłam na weganizm i schudłam bez wyrzeczeń buhahahaha, a właśnie że z wyrzeczeniami i to jak cholera jasna.

nieee no weganizm u mnie odpada a to ze wzgledu na to ze lubie kurczaka i ryby ale nic pozatym nie rusze wpierzowuny szynki itp u mnie zmora są słodycze niestety no i zółty ser z keczapem ! dodatkowo ciezko jest mi wytrzymac z mysla ze jestem na diecie i musze wszystko kontrlowac pilnowac por posilkow itd i wtedy zazwyczaj odpuszczam :/