cieszę się, że mam urodę

"Myślę sobie, że mam spore szczęście, że mam wszystko na swoim miejscu, symetryczne, bez wad" No to dobrze, ciesz się ;) Choć (to nie przytyk) ciekawa jestem szczerze wyglądu wszystkich pań uważających się tu na forum za piękne. Wszak pojęcie piękna jest na tyle subiektywne, że chyba nie sposób spotkać kogoś kto wzbudziłby zachwyt całej ludności bez wyjątku.

kureva ludzie, o co wam chodzi? :O Napisała tylko, że los dał jej urodę i że współczuje brzydkim ludziom, że urodzili się jacy się urodzili i im współczuje, a wy ją atakujecie... P.S. Tez współczuję brzydkim ludziom, bo mają przechlapane w życiu, niezależnie od tego czy jestem piękna czy brzydka. No chyba że brzydki jest w dodatku złym człowiekiem, głupim i szkodliwym dla otoczenia :)

A ta jakaś madzia25 ma rozdwojenie jaźni, raz pracuje w galerii (galerianka) raz w jakimś salonie samochodowym...

rozum inni po urodę,uroda przemija mądrość zostaje;)