koty w domu niszcza wszystko! mam juz dosc!!!!

Ewa, dokladnie, kot musi czuc szacunek do wlasciciela. a co do tego furminatora, bo ja oczyms takim nie slyszalam nigdy wczesniej, a moje koty sa dosc puchate, weszlam na allegro i tam jest duzo tych maszynek w roznych cenach, skad mam wiedziec ktora bedzie dobra?

o czym ty pitolisz -nie umiałaś wychowac kota ? jak kot zeszcza się raz na kanape to będzie tam lał juz zawsze chocbys go na ''cembrige '' zapisała i płaciła za lekcje dobrych manier najlepszym treserom!

moja kotka chorowała, czasem sikała na płytki, nie czuła ale do końca nikt jej nie wyrzucił, wydałam dużo kasy na leczenie, badania, karmiłam strzykawka, w końcu nie było nadziei i trzeba było uśpić..na koniec sikała na podkłady, nie miała siły sie ruszyć ja nie wyobrażam sobie, jak można bezbronne zwierzę skrzywdzic mogłas oddac komus tego kota, kto by sie opiekował i pokochał jestes pozbawiona serca, jak można kota wyrzucić

i zeby nie bylo kociak syjam, czyli jakby niepatrzec dosc impulsywny i wredny - niby, bo moj taki nie jest

malutki nie pierdziel, moj raz sie zeszczal nie w to miejsce gdzie pownien, wyczyscilam, oblalam octem a moj facet polozyl tam cebule i nigdy wiecej tam nie sikal

bo zwierząt się nie tresuje, tylko się je wychowuje ale do was to nie dociera zupełnie 1

jak raz kot naleje na kanape to pozniej czuje smrod moczu, a tam gdzie czuje mocz, to moze lac bo to dla niego toaleta, ale przeciez to nie jest tak ze zanim kot nauczy sie robic do kuwety to sra i leje po calym mieszkaniu. moje koty nigdy z tym nie mialy problemu, bo zawsze potrafilam je od malenkosci nauczyc gdzie nalezy sie zalatwiac. @8938493232 jestes dyletantem, nie rozmawiam z toba

Mam wychowac kota? Niby jak? Niczego im w domu nie brakuje! maja mnostwo zabawek, duzy drapak, duzy taras do zabawy! I co z tego jak koty sa wredne, zlosliwe, one to robia na zlosc! Dokladnie to czego im zabraniasz, mozeszx im tluc do pustych lbow i krzyczec a i tak jak sie odwrocisz zaraz zrobia to samo! Nie porownywujcie psa do kota, bo psa mozna nauczyc wszystkiego w kazdym wieku, pies jest inteligentny a koty maja swoj charakterek i za nic w swiecie go nie zmienia chocbys ich z siersci oblazla! Ja wynajmuje mieszkanie, przez rok czasu narobily takich szkod, ze nie chce myslec ile bede musiala placic za to! Wzielam je bo byly male, bezbronne, porzucila je matka, i gdybym ich nie wziela to by nie przezyly zimy! I tak mi sie odwdzieczaja! One sa jak szatany, sciany, meble, lozka, materace, krzesla, nie ma rzeczy, ktorej nie zniszczyly! W przeciagu roku zmienilam dwa razy zaslony drogie z jedwabiu bo je porwaly doszczetnie, teraz w ogole w oknach nic nie trzymam! Wszystkie kwiaty, ozdoby, lampki, ile rzeczy wyrzucilam w przeciagu roku, to jest wszystko moja praca, mam pracowac zeby te pizdy wszystko zlosliwie niszczyly! Ktos pisal, zeby drzwi zamykac, dobre sobie! nie zamkniesz przed nimi niczego! sprobuj im gdzies nie pozwolic wejsc to zdemoluja ze zlosci cale mieszkanie one nie nawidza zamknietych dzrwi, rzucaja sie na klamke zeby je otworzyc.

Psa i kota odrobacza się, zastanówcie się jakie robale i choróbska same nosicie zamiast pisać o źródle chorób i chój wie czego:o Ja mam cztery koty: każdy zaszczepiony, odrobaczony i z książeczką. I niczego nie niszczą, bo są WYCHOWANE przeze mnie według MOICH potrzeb. należy kocury pokastrować, kotki wysterylizować i DRAPADŁA IM KUPIĆ!

i ty ewa na czele pojebów pt. kot obsrana dupą smera mnie po twarzy , sra to w domu w swoim mieszkaniu robicie chlew ! kota miejsce jest na podwórku i przy domu myszy łapać a nie szczać w miski-kuwety z któych człowiek to swoimi łapami wybiera

no i co z tego ze je odrobaczysz, kocury sa siedliskiem zarazek i bakterii. ktos slusznie napisal - najwiecej chorob odzwierzecych jest od kotow.

po prostu pozbądź się tego, lepiej wcześniej niż później i nie słuchaj oszołomów, co próbują Ci wejść na psychę jaka to nieodpowiedzialna jesteś. Inaczej wpadniesz w depresję i będziesz musiała robić kosztowne remonty w mieszkaniu co 2 lata.

bo po kocie sie nie krzyczy!!! nie podnosisz glosu na kota, nie bijesz tylko tlumaczysz, pokazujesz, glaskasz, ewentualnie trzymasz w rece cos glosnego jakas puszke z monetami w srodku, gdy chce wejsc na polki potrzasasz puszka i kot ci tam wchodzic nie bedzie - koty nienawidza halasu o o my tak uczylismy naszego, zalatwial sie do kuwety jak mial 3 tygodnie i 3 dni o o musisz poswiecac sporo uwagi takiemu zwierzeciu, chcesz czy nie to Twoja wina ze zachowuja sie tak jak sie zachowuja..

a moje koty całe lata nie miały drapaka, a jedynymi ich zabawkami było pudło rzucone na środek pokoju albo jakieś papierki, i jakoś nie narzekają :) może za bardzo się starasz.

Nie kumam ludzi którzy w domu trzymają kocury, od ich nieobecność wszędzie wlezie, wskoczy na blat w kuchni, cos tam poliże a potem taka kukła paniusia przyjdzie do domu i będzie na tym blacie obiad robić. FUUUUJJJJJ.

nie każdy się nadaje żeby posiadać zwierzęta. jeśli te koty takie są i nie potrafisz się zmienić żeby zmienić koty, to może rzeczywiscie je oddaj. moje koty uciekają z pokoju jak tylko biorę do ręki puszkę z repelentem, ale rozumiem że w twoim wypadku to by nie zadziałało bo czasem trzeba wyjśc z domu

na wynajmie mialam 2 koty wlascicielka nawet o tym nie wiedziala, dopkoki nie zauwazyla, ze siedzi sobie na szafie jeden i zaraz potem drugi w innym miejscu - obydwa czarne i cos jej nie pasowalo tzn. uprzedzilam ja, ze mam koty, ale myslala, ze jednak gdzies je oddalam ( nie wchodzila do lazienki i nie widziala kuwety) koty sa po sterylizacji i po socjalizacji z czlowiekiem to jest proste, tylko trzeba miec po temu odpowiedni, stabilny charakter a, jak widac, natura wam go poskąpila zrobice przyslugę tej naturze i nie męczcie swoim towarzystwem kolejnych zwierząt, ok? 1

a jaki wstyd jak przychodzą do ciebie goście, nic nie mówią a tak naprawdę patrzą na ciebie jak na syfiarza, bo ci w całym domu szczynami jebie chociaż koty są pokastrowane :(

kOT jak ma czystą kuwetę, nie będzie brudził na kanapie:p

Kocur musi być kastrowany, wtedy nie znaczy terenu. Nie macie zielonego pojecia o kotach, tylko pierdolicie, ze złośliwe są:o Szczyt ignorancji!

Nie jestem bez serca, jasne, ze nie chcialabym ich wyrzucic, ale co ja mam zrobic?! Mam pozwolic na to, by niszczyly moja ciezka prace? One sie nieoducza tego! Juz tu kiedys pisalam jak byly male, to pisaliscie, ze jak podrosna beda spokojniejsze! Otoz teraz maja rok i sa coraz gorsze! We mnie sie juz poprostu gotuje, nie mam juz sily im tlumaczyc bo one czy po dobroci czy krzykiem robia swoje! Zlosliwie wchodza na parapet i zrucaja kwiatki z ziemia! Juz nawet kwiatkow nie moge trzymac bo ilez mozna zmieniac doniczki i ziemie! Firanki musialam zdjac i zalozyc rolety! Piekne dekoracje z suszonych kwiatow wysokie na 2 metry wszystko to poszlo do smieci! Dywany z dlugim wlosem, posciel, kanapy wszystko poniszczone choc maja drapaki i inne zabawki w domu! Mam ogolocic dom by nie mialy czego niszczyc? !

juz mowilam kot nie wchodzi mi na blaty, a jak mu sie zdarzy to jest cos takiego jak scierka i detergent - wiesz? pozatym drzwi z kuchni sa zawsze zamkniete, on spi sobie w przedpokoju na swoim lezaku, ma tam kuwete i drapak - cala noc przespi na swoim miejscu, jak wyhcodzimy zamykamy drzwi i kot zostaje z psem w przedpokoju - smierdzi to moze u Ciebie

tępa głowo http://forum.muratordom.pl/showthread.php?101350-kot-po-sterylizacji-nadal-znaczy-teren

zaraz padne trzymasz kuwete w przedpokoju ? na samym wejściu taki gnój ? nie wstyd ci przed znajomymi ?

a o wychowaniu nie wspomniałam? Tępą głową siebie nazwij bo nie masz pojęcia a zdanie wyrobione w oparciu o brazylijskie seriale :D

Sama pierdolisz idiotko jak nic nie wiesz! Koty zostaly wysterylizowane kiedy mialy 3 miesiace, chodze z nimi do weta na kontrole, niczego im kurwa mac nie brakuje! I nie piszcie mi, ze nie umiem wychowywac zwierzat i sie do tego nie nadaje, mialam wczesniej psa w domu i tez niszczyl jak byl malym szczeniakiem ale szybko sie nauczyl i wiedzial co mu wolno robic a czego nie! Koty robia to zlosliwie, probowalam juz roznych metod, psikania spryskiwaczem z woda, metoda halasu ale to nic nie daje!!!!Bo one doskonale wiedza czego im nie mozna ale robia to zlosliwie!

mam duuuzy przedpokoj, a kuweta jest zamykana z filtrem

moja znajoma tez opowiadała na uczelni jak to ma kota i u niej nie śmierdzi do czasu aż nie zaprosiła nas do siebie , smród kocich szczyn nie pozwolił na dopicie kawy , wtedy ją uświadomiliśmy w jakim żyje smrodzie i syfie

mialy 3 miesiace jak je wykastrowalas? no to juz wiesz czemu maja takie problemy! idiotko! kociakow nie kastruje sie w tym wieku!!! sa na to za mlode, nie dziwie sie ze teraz maja problemy.

i pociesze Cie - zostanie im to juz do konca zycia :/ pierdolnieci ludzie!!