KOLACJA kto doradzi?

Hej. Mam pytanie. Kompletnie nie mam pomysłu co zrobić na kolację przy świecach dla mojego chłopaka. Chodzi o to, żeby to nie było danie, które trzeba podgrzewać, bo wraca zawsze około 20:00...nieraz 19:45 a nie raz 20:15...i wiecie...głupioo byłoby tak latać i rozgrzewać. Co mi doradzicie? :)))

Ale to ma być coś prostego czy bardziej skomplikowanego? Może np. lazania (mięsna lub szpinakowa, jak tam wolicie), nie trzeba będzie odgrzewać, bo zostawisz ją w ciepłym piekarniku i nie wystygnie tak szybko.

ale dlaczego głupio-on przychodzi ,wstawiasz do piekarnika i już.Może jakiś makaron,zapiekankę,sałatkę z kurczakiem,nadziewane naleśniki (na ostro),zupę gulaszową,rybę ,pizza

Jakiś makaron, np. z krewetkami, z tuńczykiem i cytryną, carbonarę etc. czyli z sosem, który robi się tyle, ile trwa gotowanie makaronu ;)

Moze taka zapiekanka? Po upieczeniu siedzi w piekarniku na 50 stopni i czeka i czeka :) http://wrzacakuchnia.pl/przepisy/dania-glowne/zapiekanka-ziemniaczana-z-beszamelem-i-porem/