Co mam zrobić?

Jestem z facetem od 2 lat,do zeszłej środy było wszystko ok.... w środę wyciągnęłam z niego,o co chodzi.okazało się,że pisze i rozmawia przez tel z koleżanką z dawnych lat.. wszystko się nagle zmieniło,niby jest tak jak kiedyś,alle nie jest... Boję się,że go stracę,dobrze mi z Nim i jest moim wymarzonym.. Najgorsze to jest to,że jeszcze mam mega objawy ciąży.. a jak będzie chciał odejść,to nie zatrzymam,go przecież na dziecko bo to bez sensu.. Oczywiście normalnie ukazuje mi miłość itd.. dzwoni,tak jak wcześniej.. Ona jest jakieś 500km stąd,na święta ma wrócić do tego miasta,gdzie on mieszka.. Błagam pomóżcie mi.. bo nie mam pojęcia,czy myśleć,że wszystko będzie git i się nie przejmować,czy po prostu spróbować przyzwyczaić się do myśli,że niedługo zostanę sama.. Nie mam pojęcia,jestem załamana ;(

zapytaj wprost do czego ma wasza znajomosc zmierzac.Nie boj sie stawiac otwarcie pytan, oczekuj konstruktywnej odpowiedzi. Zrob najpierw test ciazowy.Latwiej bedzie Ci rozmawiac majac wyjasniona sytuacje z ciaza .

Eleene chodzi o to,że on twierdzi,że nic się miedzy nami nie zmieniło,że wszystko jest w porządku i w ogóle.. ale ja czuję,że jest coś nie halo... obiecał,że przestanie się z nią kontakować,ale nadal się kontaktują... nie chcę się z nim rozstawać,bo wiem,że po pewnym czasie,gdy spróbowałby z nią i by mu się nie spodobało,znowu bym do niego wróciła... chciałabym walczyć o naszą miłość,ale nie wiem jak, poradź mi proszę.;(

czemu sadzisz , ze to Ty masz walczyc o milosc tylko?Przeciez nic nie zrobilas zlego, nagannego.Kochasz go, mniemam ze dbasz o niego, jestes lojalna partnerka:Jesli zawinil ktos i mialby walczyc to On tak naprawde .To on byl nielojalny wobec Ciebie piszac z jakas panna. Ja bym nic wiecej nie robila.Postawila warunki -koniec z pisaniem, adorowaniem innych kobiet.I obserwowala go .Troche czasu wedlug mnie moze takie pogubienie trwac .Na uporzadkowanie emocji tez chwili potrzeba . Zachowuj sie tak, jak zwykle ale nie pozwol , by myslal , ze moze okrecic Cie wokol palca i Toba zmanipulowac . Badz kochajaca nadal, ale badz tez asertywna i czujna . Wykonaj koniecznie test ciazowy.Bedziesz miala mniej emocji i logiczniej ocenisz sytuacje .

kopnij go w jaja i odejdź

Wiesz staram się pozostać niezmienną,ale z jednej strony się obawiam..zrobiłam się teraz podejrzliwa,próbuje to zamaskować,ale on to widzi... jak jesteśmy ze sobą w danym czasie,to się z nią nie kontaktuje,dopiero jak ja jestem gdzieś dalej,że nie podejdę nie usłyszę,jednym słowem u siebie w domu,a on u siebie ,to wtedy już jest inaczej,bo zdarzyło mi się,że 2 razy dzwoniłam i miał zajęte.. ale no przecież nie mogę non stop dzwonić.. dawałam warunek,powiedział,że spróbuje przestać,może też potrzebuje czasu,żeby odpuścić sobie pisanie.. na prawdę wariuję,po raz pierwszy w życiu...

wiem, ze Ci trudno.Nie mozesz ciagle sprawdzac , bo wpadniesz w obsesje i skonczy sie roztrojem nerwowym.Obserwuj, wyciagaj wnioski. To samo sie wyklaruje.Zawsze matactwa wychodza na wierzch. Nie zatrzymasz nikogo sila, ale czy warto zatrzymywac oszukanca ? Wez gleboki oddech i pamietaj o jednym : o kresleniu granic .

Hmmm czyli muszę spróbować,żyć normalnie i lekko obserwować bez nerwów..

autorko ja tylko proponuje Ci najrozsadniejsza- wedlug mnie postawe , by nie zwariowac, a osiagnac cel. Ja bym tak postepowala .Czas jest najlepszym sprawdzianem do wszystkiego. Wolno, spokojnie, konsekwentnie , do celu.Jesli on zawiedzie po drodze -dasz mu Wilczy Bilet.Na razie niech to bedzie Zolta Kartka. Pozdrawiam .Musze konczyc, diabelsko boli mnie glowa.

dziękuję bardzo za poradę, spróbuję ją zastosować i zobaczę co z tego będzie. Idź odpocznij !

Moim zdaniem niepotrzebnie się nakręcasz. Skoro mówi, że Cię kocha to uwierz mu, bo sfiksujesz... Powiedz otwarcie, że nie podoba Ci sie ich przyjaźń i czy mógłby dla Ciebie ograniczyc kontakt, bo czujesz sie dziwnie. skoro Cię kocha to na pewno zrozumie Twój punkt myślenia. Ale postawienie sprawy albo Ja albo Ona - to kiepski pomysł...

Już zwariowałam... odkąd powiedział,że jestem dla niego ważna i nic się między Nami nie zmieniło,dodał,że temat tamtej zostaje niby zamknięty...ale w mojej głowie są różne rzeczy... muszę jakoś to ogarnąć...

Rozumiem, że czujesz się niepewnie... a co z tą ciążą?

Jutro kupuję test,bo dzisiaj niestety nie mam możliwości... mam nadzieje,że będzie zadowalający... On wie,że źle robi..jak widzie moją smutną minę,to od razu reaguje,żeby mnie rozweselić.. podejrzewam,że on sam ma mętlik w głowie...

To nie naciskaj na niego za bardzo. faceci ie lubia ultimatum... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze :)

A jak będę widziała,że się ode mnie oddala,też nic nie robić?

Autorko, jeśli będziesz widziała, że się oddala to oczywiście ROBIC! ale po 1) póki co widzę, że się nakręcasz. po 2) ROZMAWIAJ, a skoro mówisz, ze rozmawiasz i on Cie zapewnia o swoich uczuciach to UFAJ. po 3) jak myslisz jakby zareagował na dzidziusia? po 4) a może zaproponuj jakiś seksik? na facetów to działa ;P

Obawiam sie,że na początku mógłby się zdenerwować,a potem już by było git :) a po 4 dobry seksik zawsze nie jest zły :D tego mi nie odmawia :)

to postaraj się nie nakręcać, tylko raczej zaskoczyc go sobą ;-) i pisz w razie załamania :P

próbuję go zaskakiwać,tylko nie wiem czy on to widzi :D ale pomogliście mi zaczęłam już normalnie myśleć... :) dziękuję!!

Nie ma sprawy, najgorsze to nakrecanie się. jutro sie tu widzimy, napisz co z ciaza i jak wasze kontakty, i nie prorokuj, bo nie taka nasza rola ;)

jeszcze tylko jutro zrobię test.. i chyba zacznę być spokojna ;)

i co z tym testem?

No własnie mój facet przyuważył,że coś się ze mną dzieje.. kupił go i powiedział,że mam go zrobić jak on będzie w pobliżu także muszę czekać do 23,bo teraz jest w pracy.. na pewno poinformuję,jaki jest wynik..

No widzisz, czyli sie interesuje Tobą i tym co jest wokół. na dodatek wsparcie, więc jest dobrze :) napisz jak test, reakcja i w ogóle jak sie trzymasz :)

hahaha.... cytat: "mega objawy ciąży.."

Zrobiłam test,wyszła jedna kreska... czyli w ciąży nie jestem.. a samopoczucie mam mega mieszane;/;/

"i powiedział,że mam go zrobić jak on będzie w pobliżu także muszę czekać do 23" juz samo to zdanie pokazuje, jak bardzo jest uzalezniona emocjonalnie do niego. co to znaczy, ze "masz zrobic"? a on cie pewnie robi na lewo, bo takie posluszne i slepo zakochane kobiety sa nudne.

wie że źle robi... ? po chuj się z nią kontaktuje ?

czas wszystko "klaruje" (tez mnie głowa okropnie boli coś:O! ) na siłę,nic nie ma sensu,ludzie muszą być przekonani,ze chcą ze sobą być,bo żzycie to nie tylko miłosne uniesienia a wręcz bym rzekła,ze zycie jest teraz na tyle cięzkie,że bardzo szybko większość związków ulega rozsypce