Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przewrażliwiona strasznie

dajecie swoim 16-17 msc dzieciom smażone produkty i np. frytki ? gyrosa...

Polecane posty

Gość przewrażliwiona strasznie

udka z panierką i z przyprawą do kurczaka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka ma 19 mc i na co dzień w domu nie daje jej takich rzeczy, raz dałam tylko smażoną rybę. Natomiast jak jesteśmy gdzieś w fast foodzie i my jemy to i jej daję kilka frytek (ale to może raz w miesiącu się zdarza). Hamburgera bym jej nie dała, ale ja i tak zazwyczaj zamawiam twistera i ona podjada ode mnie naleśnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijklłmn
córka ma 15 miesięcy i nigdy nie jadła frytek. Daję jej jedynie smażona na patelni grillowej rybę lub pierś kurczaka. My nie jemy frytek i fast foodów, więc jej również nie zamierzam podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullenkja
Jak to jest smażone w domu i wiem, z czego jest, na jakim tłuszczu, i że nie ma w tym dziadostwa typu wegeta, kostki czy tym podobne śmieci z glutaminianem to daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja rzadko ale zdarza się jak my jemy że coś podje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
pojebani jesteście jeśli dajecie takim małym dzieciom fast foody... frytki, wszystko panierowane, te całe nuggetsy, biały chleb i przede wszystkim napoje typu coca cola (również diet) powodują otyłość i nie mają ŻADNEJ wartości odżywczej. zobaczcie np tu http://www.youtube.com/watch?v=-jCd6vIF8Co (po angielsku) a frytki i chipsy są gorsze od hamburgerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
no chyba że faktycznie robione w domu to co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
mój syn od niedawna się dopomina sam o frytki gdy widzi, że my jemy więc kilka mu daję; dopomina się o wszystko co my jemy i potem wybiera co mu pasuje a co nie; specjalnie synkowi nic nie smażę (oprócz ryby) i nie doprawiam ostro, ale jak czasem od nas cos skubnie to świat się nie zawali;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
tylko że jedząc takie rzeczy przy nim i pozwalając mu podjadać uczysz go że to jest "fajne"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
tak samo niektórzy rodzice zabierają dzieci z obozu odchudzającego i po drodze w nagrodę za dzielność jadą do Maca -_- w tym momencie dziecku zaczyna się wydawać że zdrowe jedzenie = krzywda, a junk food = nagroda i coś fajnego i cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdzior
MÓJ MA 17 MIESIECY I WPIEPRZA TO CO MY.. jest zdrowym silnym dzieckiem. nie daje napoji gazowanych wszystkiego próbuje , róznych chripek ciastek... wszystko ale z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
trzeba miec niezle nasrane zeby 10 miesiecznemu niemowlakowi dawac frytki!!! na cholere tak małym dzieciom fastfoody, zwariowałyscie czy co?? Moja 5 latka w ogóle nie je fastfoodów , frytki tylko wtedy jak sama je zrobie w domu. Odżywiacie dzieci byle gównem a potem sie dziwicie ze boli je brzuch ze chorują, ze sa grube albo za chude :o głupie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
wiecie co? ja czytam te wszystkie porady jak być supermamą w dzisiejszych czasach i chyba mam przez to niemało stresu; ja jak byłam dzieckiem to jadłam frytki od czasu do czasu i żyję, nie jestem otyła ani nawet gruba; od zawsze miałam wpojone że można tylko czasami, bo to niezdrowe i tego się trzymam;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Jak się od czasu do czasu skoczy do maca to nic w tym złego. Czy też samemu się w domu zrobi chociażby frytki.Oczywiście z umiarem. A tak od wszystkiego dziecko trzymać z daleka to też w dobrą stronę nie pójdzie... Znam dziecko które nigdy słodyczy nie jadło, bo stawiane jest na zdrową żywność,nawet soków nie pije,nie wie co to Kubuś..... Ja dawałam w tym wieku,rzadko,ale się zdarzyło. Dziecko ma 3 l i je praktycznie to co my,chyba że czegoś nie lubi. Jak się zdarzy że skoczymy na maca czy pizzę to kawałek zje,ale jak pisałam to nie jest codziennie,czy co tydzień:). W domu schabowe,mielone normalnie jadło razem z nami,normalne obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka pracujaca....
moj synek ma ponad 2,5 roku i nie je frytek, gyrosow i innych swinstw, bo my tez tego nie jemy. moi rodzice tak mnie wychowali i jestem szczupla i zdrowa, a co najwazniejsze nawet mnie nie ciagnie, zeby kupowac takie jedzenie. nie pijemy tez napojow gazowanych. nie ma tego w domu, wiec dziecko tez tego nie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba,ze
nie rozumiem o zlego jest w hamburgerah?? moj maz robi sam:mieso wolowe,pomidor,salata,ogorek,cebula,boczek,sos,ser. Jemy raz w miesiacu na pewno.nic zlego w tym niewidze,no bulki sa najwyzej gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matka pracujaca
przyznaj sie kobieto,ze po prostu nie stac cie na to. wychowanie tu nie gra duzej roli:Dale status spoleczny,brak kasy na pewno. Bo nikt jeszcze nie umarl od tego jak od czasu do czasu fast fooda zjadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, wszyswcy sie tak zdrowo odzywiacie :D Blagam was ludzie ! :D Ciekawe dlaczego te parowy z biedrony tak szybko znikaja? 1 Moj 5mies synek dzisiaj jadl z nami makrele z cebula i oliwa + chlebek i herbatka . jE wszytsko to co my :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piatków
wczesniej nie pamietam, pewnie tak ale moj trzylatek uwielbia frytki i dostaje je czesto, PS zyje jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matka praujaa
tanie?hyba taniej zupe ugotowac na trzy dni niz codziennie calej rodzinie fast foody zafundowa! chyba nigdy nie bylas w fastfoodowni,kolezanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda369 Zależy kto ile je:D Bo jak rodzinka jest 4 osobowa to dla tej rodzinki wyjdzie tańsze ugotowanie zupy niż zestawy w macu:) Niech każdy odżywia się jak chce, ja staram się nie przesadzić w żadną stronę. Dość spora ilość ludzi składa wizytę w macu czy kfc, wystarczy spojrzeć jak się obok przechodzi ile tam ludzi z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto gotuje zupe na 3 dni? u mnie w domu nikt by takiej nie tknal. zalezy kto jest jak nauczony , u mnie w domu jemy bardzo dobre jedzenie wrecz bym pwoiedziala , ze luksusowe - bo mamy mieso, nabial , warzywa ze swojego gospodarstwa , wszytsko swieze i pyszne no i niestety bardzo drogie. Porownujac ges ktora zjadamy w 7 os na obiad ( koszt 30 zl + dodatki) to jakbym zamowila 2 duze pizze to bym zaplacila tylko 70zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No duże znaczenie ma kto co je,ile wydaje na jedzenie. Zupę przeważnie jak ja gotuję to mam na dwa dni,na trzeci dzień byłaby już chyba nie dobra tak mi się zdaje. Filet z piersi itp to już trochę drożej wyniesie niż zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijklłmn
pewnie, że fast foody są tanie, my raz w tygodniu chodzimy do restauracji (2+1) i wydajemy ok 150zł. nikt mi nie powie, że zdrowe jedzenie jest tańśze od fast foodów. A to jak kto karmi swoje dziecko to prywatna sprawa, często widuje mamusie dające swoim niespełna rocznym dzieciakom frytki. Ja swojemu dziecku nie daje i nie zamierzam. razem z mężem odżywiamy się zdrowo, regularnie ćwiczymy i takie same nawyki chcemy zaszczepić w dziecku. Nie twierdzę, że się uda, bo może wybierze inną drogę, ale będziemy próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklh
jagoda369 - nie jestem jakas radykalna zywieniowo matka... swojemu dziecku zaczelam rozszezac diete jak skonczyla 3 mies., ale nie wyobrazam sobie, zeby dac 5 mies. dziecku makrele z cebula i oliwa!! to chyba troche nie powazne - dla doroslego to ciezka potrawa, a co dopiero dla tak malego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
ja mam obawy, że w obecnych czasach nie ma zdrowego jedzenia; wszystko jest nafaszerowane chemią, nowozami, paszami, hormonami; można wybierać ewentualnie mniejsze zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×