odpiszcie na pytanie

A więc tak krótko mam matke która się znęca nademną wyzywajac mnie od ku.... suko...szma.... .Dzisiaj mikołaj niogdy nic sobie nie dajemy i nie mam jej tego za złe daje prezent tylko swojemu dziecku ;ale od popołudnia wszczyna awantury że już trzeba sprzątac na święta jak do świat daleko powiedziałam jej to sprzątaj a ona mnie od suk kurew wyzywa potem zdjełam firanki uprała w pralce i do mnie jak do jakiegoś kpociucha tam firanki leża uprane może byś je powiesiła a ja do niej nie tym tonem jakby to był rozkaz a ona znów ku.... szma... żebys poszła z mego domu .A pytanie mam takie ponieważ pomagałam jej u ludzi prasować w domku jutro idzie i pewnie mnie bedzie prosić żebym poszła z nią poprasować co ja mam zrobić po takich zniewagach ona zawsze tak mnie znieważa;co radzicie??????

Idź powieś te cholerne firanki.

zapamiętaj sobie raz na jutro! matka jest tylko jedna! flaszka w lodówce

mieszkasz z matką to jej pomóż. albo wyprowadź się wreszcie na swoje, jak masz 33 lata to najwyższy czas leniu śmierdzący.

No co Ty Ruda z Wyboru, korona jej z głowy spadnie, jak powiesi cholerne firanki.

nie chodzi mi o firanki które poiwiesiłam tylko o to jak do mnie mówi dlaczego tak mnie wyzywa???