Randki prez internet strata czasu

Jedna wielka mistyfikacja i strata czasu. To jedyna alternatywa dla zboczeńców, naciagaczy, napalonych małolatów i bajkopisarzy. Tak akurat jest, ze w takim miejscu jak internet każdy kreuje siebie samego jak chce. Nie ma to nic wspólnego ze swiatem rzeczywistym.O ile ktos na serio szuka partnera, to jestem pewna ze na pewno go nie znajdzie przez internet. Taka osobe albo spotyka sie w zyciu na swojej drodze albo i nie.

a ja spotkalam mojakol. tez i znam duzzzo par wieco co chodzi?

Ja poznalam swojego chlopaka na fotce.pl pierw pisalismy pozniej na impreze poszlismy i teraz jestesmy juz 3 lata razew

Na randkach internetowych jest róznica potrzeb, kobiety szukają głównie partnera, miłosci, związku, chcą zakładać rodziny. Natomiast panowie w większości szukają niezobowiazujących znajomosci, skoku w bok. Jak te 2 strony mają sie dogadać?

Z ludźmi z Internetu trzeba być po prostu bardzo ostrożnym, jeśli ktoś jest poważny i serio szuka bliskiej osoby, pozwoli nam wszystko powoli sprawdzić ... nie spieszyć się, to tyle

chyba najbardziej optymalną okazją do znalezienia kogoś są znajomi i poznawanie nowych osób przez nich

To nie ma znaczenia, czy rozmawiasz z kimś w sieci, czy też na żywo. Facet, który zaczepi cię w sklepie, to wciąż ten sam, który po powrocie do domu usiądzie za szklanym ekranem i wklepie ten sam tekst na klawiaturze rozmawiając z tobą przez gg. Łudzisz się, że facet spotkany na ulicy, w autobusie, na imieninach u koleżanki, będzie bardziej prawdopodobnym kandydatem do stałego związku, a wszyscy poznani w sieci to szukający przygód żonaci, zboczeńcy i bajkopisarze? Pamiętaj: jeden facet w dwóch różnych rolach, lecz cel wciąż ten sam ;-)

tak , to prawda , szkoda czasu

zgadzam sie z toba, a zboczencow pelno, nawet wiecej niz w realnym swiecie, zwlaszcza na wlasnie takich sympatiach

rozmawialiśmy dwa tygodnie-nieregularnie. Sontanicznie się spotkaliśmy na spacerze w mieście. Owy spacer trwał ponad 6 godzin. Mała kłótnia, nienawiść... i nagle odkrycie, że fajnie jednak nam się rozmawia. Od lipca jesteśmy małżeństwem po 3 latach znajomości

Po porostu przypadek, trzymam kciuki za wszystkich nieszczęśliwie szukających bądź nie mogących trafić.

bzdura,ludzie jak wszedzie,na ulicy,z internetu,co za roznica?niewazne gdzie sie poznajecie,wazne co z tego wyjdzie iczego sie szuka,najwyrazniej nie trafiłas na nikogo ciekawego czytaj twoim zdaniem "normalnego"jak poznałam pare fajnuch osob w tym mojego meza i moja kolezanka tez, na ulicy tez mozna spotkac zboczenców,nienormalnych itp.

wszedlem na czat i powiem to był najbardziej zmarnowany czas w moim zyciu. Takich debili obojga płci to życiu nie spotkałem. Tym ludziom sie naprawde nudzi. Z kilkoma dziewczynami pogadalem takiego pustactwa to dawno nie spotkalem. Rownie dobrze mozecie pojsc na dyskoteke i poderwac pijana laske podobny poziom osob tam przebywajacych. Patrze i ludzie potrafia 2 godziny bite pisac o niczym naprawde same bzdury. Takze jakas dziwna fobia panuje na puszczanie filmikow 20 letnich dziewczyn oraz reklamowanie stronek radia i bog wie jeszcze czego przez kobiety tam przebywajace. Takiego ludzkiego smietniska dawno nie widzialem.

Ja poznałam mojego męża przez internet a mianowicie przez gg. Nie ma znaczenia jak sie kogoś pozna, przez internet czy nie, znaczenie ma to jak szybko taką znajomość się przeniesie do realu, bo tylko w realu można kogoś poznać naprawdę.

Nieprawda w realu od razu widać z kim ma sie do czynienia a na czacie to mozesz sobie co najwyzej pogadac bo normalne dziewczyny tam nie wchodza. Bo i po co? Jakby chciala miec faceta to normalna dziewczyna w realu takiego znajdzie bez problemu.

wszedzie mozna poznac.

faceci chca sie umawiac na seks.

Powiem krótko. Wydaje mi się, że zarówno panie jak i panowie uogólniacie z góry negując drugą stronę. Może porozmawiałbym tutaj, gdyby było z kim ale patrzę na zegarek, a tu godzina głupia, jest po północy i wszyscy spią.

przez pisanie też się wyczuwa co kto ściemnia, ale trzeba zachować odpowiedni dystans a nie byc nastawioną/ym, ze musze kogoś koniecznie wyrwać...na miękko to brać, na luzie, jak ktos podpada, olać bez spotykania się, dopiero jak ktos zainteresuje, to wówczas zdecydować sie na spotkanie, a nie brać jak leci... Poza tym zalezy kto na co leci....tekstami o cudownej pracy i zarobkach lub innymi sprawami materialnymi nikt mnie nie skusi, bo wiadomo, że to cwaniak podrywający głupie i pazerne kobitki na kasę w celu przelecenia na raz albo nawet może jest ustawiony ale pustak skoro tym się chwali ;) Oczywiście wiadomo że mozna między wierszami powiedziec cos na temat pracy itp., czy nawet gdzie i jak się mieszka, ale wyczuwa się czy ktos bardzo to podkresla i traktuje jak swój atut czy zwyczajnie opowiada o sobie ;) Opowiesciami jaki to on biedaczek życiowy tez mnie nie urzeknie. nie jestem samarytanką :> Tanimi komplementami, jaka jestem ach i och tez nie za bardzo, chyba, że jest to wyważone... Może urzec mnie intelektem, ale prawdziwym, nie zarozumialstwem i rozdymanym ego, bo mądry facet takich przywar nie ma... :) Trzeba wiedzieć jak i na co się patrzy i czego oczekuje....

Ciężko jest znaleźć kogoś normalnego przez internet

A jednak zdarzają sie normalni ludzie.

Pakiet 5GB INTERNETU 4G LTE! > http://d74.com.pl/r/r5dkonkurs-lte

Nie strata czasu tylko kwestia czasu i szczęścia.

Oczywiście, że można. Tyle, że jeżeli ktoś sobie nie radzi w normalnym życiu, jest "niewydolny towarzysko", nie potrafi nawiązywać znajomości, znaleźć partnera/ki, to internet niczego nie zmieni. To jest dobre narzędzie dla ludzi, którzy po prostu nie mają czasu na życie towarzyskie, ale generalnie dobrze sobie z nim radzą/radzili.

racja, nie wiem jak można sobie nie znaleźć partnera/ki w realu tylko w necie buszować nie wiadomo za czym. trzeba być przegranym albo z deklem coś nie tak.

dziś ludzie nie maja czasu zeby w realu poznawac, gdzie niby ? w drodze z pracy do domu czy tez odwrotnie ? dlatego zostaje internet, moi sasiedzi poznali sie na fotka.pl i sa juz razem 8 lat, beda mieli drugie dziecko teraz, jak kto ma byc ze soba to i jak widac w necie" sie spotka ;)

Nie tylko nie internet bedzie nawijac ci taki typ makaron na uszy a cel ma jeden seks lub wykorzystanie naiwnej laluni dla kasy w necie to cwaniaki patologia.

A jeśli się trafi przypadkowo?, tak poznałam męża i nie narzekam. Więc jak co i komu się trafi.

ZYCZE duzo szczescia, tym co szukaja przez internet no i sobie samej tez ,poznalam teraz na fotce takiego typa brzydki jak noc,ale moze miec dobry charakter ,ech nie walcze o niego mam to w d***e, jak mu bedzie zalezec to on powalczy o mnie i juz sie nie przejmuje ze mam 34l pogodzilam sie takie zycie taki los.

Duzo ludzi poznaje sie teraz przez internet. To normalne w dzisiejszych czasach.