Zycie ze zdrajca

Zycie ze zdrajca to jak zycie z osoba chora psychicznie. Zdrajca nigdy bowiem nie jest osoba zdrowa. Zdrajce cechuje niedojrzalosc emocjnalna,uposledzenie uczuciowe,brak poczucia moralnosci i sumienia. Zycie z taka osoba moze doprowadzic do obledu,gdy nie znamy diagnozy.

Jak zdiagnozowac zdrajce,gdy ten nigdy sam nie przyzna sie do tego,ze jest chory???

tyle metafor ze nie wiadomo jak to ukasic

To bez metafor. Zdradzal poprzednie,zdradzal mnie i kolejne. Staram sie tylko zrozumiec,bo kiedys wiele dla mnie znaczyl.

a wzielas po uwage, ze analogia jest zadna bo chory psychicznie wcale nie musi byc zdrajca a zdrajca chory psychicznie?

psychopata! nigdy nie zrozumiesz, moze to nałóg, może brak sumienia- musiałabyś być nim, żeby wiedzieć- a on jak zdradza to i kłamie. moze jakbys zajrzała- zobaczyłabyś pustkę? szkoda nerwów- tak jak nie zrozumiemy przyczyny istnienia na ziemi tak nie zrozumiemy do konca drugiej osoby. jestesmy samotnymi wyspami. :(

Faktycznie szkoda nerwow..Leczczy zrozumienie nie przyniosloby ulgi???Jestem tak poraniona i zostal synek...Czesto szukalam winy w sobie.Sprawial wrazenie,ze kocha.Mial fazy,ze obojetnial na wszystko.Mial doly,zalamania.Wspieralam.Tak klamal,ale dleczego i po co. Moze faktycznie to ten nalog.:(

Czy seksoholizm nie jest zaliczany do chorob psychicznych???

przykro mi, że tak cierpisz! wspieram ale chyba faktycznie trafiłaś na psychopatyczną osobowość... poszukaj na tym forum... już był taki wątek. ale czy zrozumiemy postępowanie np. chorego na schizofrenie? znamy objawy choroby, ale co się dzieje w jego mózgu?\ może tak samo jest z tymi patologicznymi kłamcami, psychopatami, zdrajcami, którzy stwarzają pozory uczciwych, dobrych, ale robią swoje, nie licząc sie z nikim? jakby byli puści w środku, do końca źli, bez refleksji? może kiedyś medycyna i ich zdefiniuje, dostaną pigułki i będą "normalni"? autorko, skup się na synku i nie wiń siebie! dobrze, że wierzysz w ludzi i dajesz im szansę... czasem nie da się wszystkiego zanalizować... pozdrawiam