Czemu ludzie w pracy są tacy chamscy

Zmieniłem nie dawno pracę to moja trzecia praca w ciągu paru lat i mam już dość. Cieszyłem się że poznam nowych ludzi, nowe środowisko i otoczenie bo w poprzednich pracach byli sami chamscy i wredni ludzie a tutaj w tej nowej pracy jest znowu to samo. Nikt nie pogada, każdy tylko biega, podwalają każdego na boku. Wczoraj dwóch chłopaków w mojej obecności obrabiało dupę jednego kolesiowi a dzisiaj ten jeden z wczorajszych razem z tym któremu obrobili dupę obrobili dupę temu drugiemu. Do mnie mają ciągle problem, a bo młody to a młody tamto, bo zrobiłeś źle bo nie słuchasz. Ja się zastanawiam gdzie w ludziach ta solidarność, ta pomocna ręka ? Dzisiaj już nie ma kompletnie żadnych zasad. Każdy tylko patrzy na siebie a innego to by dosłownie zjedli ze złości.

kanibalizm XX/XXI wieków

Niestety ale tak jest... ja właśnie przez to że trochę się boje nowego środowiska siedze w obecnej pracy i będę siedzieć jak najdłużej (jest spokojnie i w miarę OK). Z tego co obserwuje masa ludzi jest zwyczajnie chamskich, nieżyczliwych i fałszywych. Przykre, że trafiłeś w takie środowisko.. Ja w pierwszej mojej pracy (nie obecnej) też byłam kiepsko traktowana bo nie dość że młoda (raptem 20 lat) to jeszcze z wyglądu na ledwo 16... Teraz mam 24 a dalej wyglądam na 19 :/ Ludzie nie traktują mnie poważnie..

masz 100% racji. ja tez tak mam, vice prezes kaze mi zrobic cos czego nie umiem (i nikt mnie nie uczyl) i ma pretensje ze jest zrobione zle. albo, ze na pismie przecinek nie tam gdzie trzeba albo opiepsz za brak marginesu...

Ja pracuję w nowej pracy od dwóch tygodni i już myślę nad zmianą ;/ Z tego co widzę to w normalnych warunkach nie będę tutaj pracował. Kolesiostwo, cwaniaki, debile i tak dalej. Ostatnio jak była przerwa i byłem z nimi przed zakładem na papierosie to mi dowalali, zadawali jakieś durne pytania skąd jestem co robię i się przy tym śmiali jeden do drugiego jak debile jakieś niewychowane dzieci a kolesie kurwa 25-35 lat ;/ Później zobaczyli wiewiórkę jak biega po drzewie i zaczęli rzucać w nią kamieniami śmiejąc się przy tym a jeden wyciągnął telefon i to nagrywał. Prezes to widział to się też z tego śmiał a oni do niego oczywiście zaczęli lizać dupę że robotka będzie zrobiona na tip top że pan prezes ma się nie martwić i takie tam. Czysta katastrofa ;/

Też obserwuje że ludzie w wieku 25-30 a nawet 35 lat to moralna porażka. Nic sobą nie reprezentują, ale potrafią kombinować i walczyć o swoje i to jest ich klucz do wkręcenia się wszędzie..

Ja już sobie powiedziałem że jeśli jeszcze raz spotka mnie tam taka akcja głupia że się będą ze mnie naśmiewać to zaczaję się gdzieś po pracy na nich i spuszczę wpierdziel solidny bo to już przechodzi wszystko. Mam 27 lat i nie jestem jakimś gówniarzem żeby mi podskakiwać i sobie żartować ze mnie tym bardziej że jestem w pracy a nie na wakacjach. Jeśli sytuacja tego będzie wymagać to jedynie wpierdziel chyba sprawi że przejrzą na oczy.

ciesz sie ze w ogole masz prace. ja szukam???? nawet nie wiem czego. a dzis znalazlam takie ogloszenie. ZADUDNIE pania do prostych prac biurowych. 1000 zl. zadudniona mam byc - o ile za te 1000 zl. no coz... :( a co dalej? i tyle :(

ciesz sie pan ze w ogole masz prace. w polsce ... tym cudzie nad cudami. tym panstwie ludzi, ktorzy maja wartosci. naprawde. ZADUDNIAJA innych. dudy maja chyba jakies???

i niech pan idzie z tej kafe jak pan cos ma bo pana tu zadudnia. co to za jeden? zle mu w pracy?ile zarabia? ile ma na koncie? to jest kafe prosze pana. a reszta pana ZADUDNIA. takie tu sa wartosci. i to zeby tylko... :(

niech pan sie nie da na koncie zadudnic. a to jeszcze nie jest najgorsze. najgorzej pan wyjdzie na zakonniku. jak pana zakonnik zadudni. zebym jeszcze wiedziala ze bylam zadudniona przez zakonnika... no coz... :( zadudnili mnie :( a tu prosze pana jak zadudniaja - no bo w pracy to jeszcze, a kafe to co? kiedys bez pradu. takie zadudnianie? chyba sobie zartuja i tyle. jak dla mnie :( to jest jeden proces dla tego forum. na baterie odbior tu jest????

:( :( :( :(

moze pan tu cos napise, ale naprawde jeszcze brakuje panu zakonnika tam w habicie , ktory wali pierwszy w te wiewiorke. takie czasy wie pan. i jest powyzej prezesa. zadudnil sie pan u niego - tu pana naucze rozumu bo pan mysle, ze kafe jest lepsza. a prosze pana to jest jedno zadudnienie. taka prawda :(

moze mam hooyowa robote ale chociaz lekka i nikt mnie nie wku...rwia dlatego lepiej chyba siedziec w niej zawsze jakis sie debil trafi a takiemu tylko w ryj bo tak nie dociera

on nie powinien ich bic - to nic nie da. zostaje emigracja. niestety. oni wszyscy po prostu sa pijani. i tyle jak dla mnie. i stoja o pozar. tak sie pracuje w polsce. co tu robic? dokad uciec przed tym pozarem? pobije ich, a oni na niego. tak jak na kafe. to jest alkoholizm, ktory jest wszedzie. szkoda, ze tego nie wiedzialam jak bylam mlodsza. cale zycie rozwalone i koniec :( on jeszcze moze wyjechac. ale po cichu - bo go znajda i mu przywala. tak to go jeszcze toleruja, a tak?i tyle :( ja bym chciala taka prace w ktorej nie ma takich zachowan. a same takie mam ze takie cos i to zwariowac mozna. zakonnik wali w wiewiorke na drzewie i wszystko ma gdzies. no to jak kamienien w wiewiorke to w czlowieka tak, ze po nim i to wszystko jest ok latami. super. niezly gosc.

ale wie pan co - moze ich pan gdzies zaskarzyc - ze tak sie zachowuja i sobie isc do innej pracy. ale jak pan zaczal w tej pracy, ze kolejna taka sama to kiepsko to widze. a oni moga panu swinic i to wie pan - myszki jakies przed oczami - takie cos. ani nie bedzie pan wiedzial z ktorej strony. bo sa zbyt agresywni. stad jest moralnosc tych panow. a reszta mnie nie obchodzi. tzw. polska moralnosc.tyle.

do autora;ja pracuje w swojej obecnej p[racy 12 lat.na poczatku ,po 3 dniach byłam gotowa szukac nowej,ale jakos przetrzymałam i teraz leci .zespół fajny-rotował się chyba już 2 razy przez ten czas.a osoboy ,które na poczatku wydawały mi się choojowe teraz są spoko.także daj sobie spokój i ciesz się wogóle ,że masz robotę.przeczekaj i patrz.

druga teza niektorzy pracuja jednym w miejcu przez wiele lat sa juz znudzeni wiec im odp.....rdala szczegolnie w fabrykach na tasmach tam normalnych nie ma hahah

ja to rozumiem.nie jestem znowu taka wariatka zeby tego nie rozumiec. tylko nie rozumiem co tak wszyscy oglupieli na moim punkcie. i sie zniszczyli. bo taka historia , ze sie wszyscy zniszczyli latajac za mna i mnie poniewierajac KTORYS RAZ. a reszta mnie nie obchodzi. na koniec zostalo mi brac paszport , nazwisko i walic do sklepu. taka historia. a teraz co? jestem zalamana. i tyle:( nie o to zupelnie przeciez w zyciu mi chodzilo. ale tak sie stalo a nie inaczej. wiecej tu nie przyjde bo mi tu zdrowie idzie. kazde slowo z sensem na kafe to strata czasu i problemy zdrowotne. zapamietajcie to sobie. a takie cos ze wala kamieniami tez. jeszcze w to zwierzatko :( niestety - pozar. tylko to tu wystepuje i polskie wartosci :( takie zycie :(

ciekawe czy ten pan jeszcze przyjdzie. nie wiadomo, prawda? tu byla taka sytuacja na tym forum, ze weszlam w watek wiele lat temu, gdzie pani nie byla zaTRudniona i powiedziala nie, nie, nie - pani mi nie bedzie watku rozwalala. i co w takim przypadku? no jesli znala sie z adminkami to blokada forum. aczkolwiek nalezalo cos napisac na forum. nie - ip i sie wziela za mnie. jeszcze dziecko ma w szkolnym wieku. tak sie rozwiazuje problemy na kafe. do sadu miala mnie podac, ze rozwalilam jej watek. bo faktycznie co miala robic? tyle. to wszystko. a ona mi cale zycie rozwalila. co prawda i tak CHYBA juz bylo najrozniej, ale niestety jeszcze mi dowalila, ze nie dostalam papierow. bo sie nie umiala zachowac i do dzis nie umie. taka prawda. mezatka bez pracy pozostajac uprawiala seks na forum kafe. ze tez sie nikt nie znalazl zeby ja zaTRUDNIC. bo w polsce sie ogolnie zadudnia - ja bylam zawsze zadudniona. a taka jest zatrudniona nawet. niesamowite :(

ps. na pewno przyszlabym do tego sadu gdybym dostala takie wezwanie z kafe. nie pasowalo. a czemu? i czemu ona sie tu uratowala z tym prysznicem. czemu nikt jej nic nie zrobil i jakim prawem po mnie sobie poleciala. tyle. ona mi powinna bulic przykro mi. a jeszcze sa inne sprawy i tak dalej. kafe nie powinno sie w ogole wtracac w swoje watki inaczej niz wlasnie takie cos - kolegium do spraw wykroczen tylko kto z kim gada. ip z ip. to w urzedzie prosze zglosic co to jest ip - imie, nazwisko i ip. tak? takie cos? tyle :(

z tego zostaje adres i nic poza tym. no chyba ze sie zalegalizuje ip. co to jest? i tyle. reszta to przestepstwo. tyle. :( powinna byc ksywka i ip. i gdzie jest ta pani? ona byla przeciez taka a nie inna osoba wtedy. zmiana osobowosci? co to ma byc?

zostaje tej pani wydzial sadu do spraw przestepstw internetowych po ip, ze kogos znalazla. a co sie konkretnie stalo? i co? ja popelnilam przestepstwo? no coz... zeby to jeszcze praca byla. i ona byla bezrobotna jak tu pisala. teraz ma 7 lat pracy. radze uwazac - to wszystko :(

no i co gdzie dalszy ciag watku? wszyscy jakos uciekli ciekawe dlaczego? ja tez ide bo nie do smiechu mi a rozumu nikogo uczyc nie zamierzam juz. i tyle. a czy to warto? ale do czego zmierzam - za co to wszystko ktos powie. no za to jacy wszyscy sa. i ze mialam racje w swoim rozumowaniu. nie powiem, ze ogolnie ale logicznie sobie lecialam i tez zycze autorowi watku, zeby wzruszajac sie losem wiewiorki nie skonczyl jak ja w kolejnej pracy wylany ze Adolf Hitler mial racje i Jozef Stalin a nie on. i tak ja oszalam i zrobilam z siebie kogos kim nie jestem - bo skad mialam wiedziec o co chodzi. tak zrobilam sie adresem - no bo niby jak? w takim a nie innym ukladzie - probowalam cokolwiek zrozumiec, prace zmienic, jak? niczego nie rozumialam. a racji nie mial nikt. wszystko do dzis jest zle. wszystko. i tak poniewaz nikt sie nie zna na pracy, na niczym zrobilam z siebie osobe ktora nie jestem i zawsze mialam jakies poczucie rzeczywistosci i niby je mialam, ale nastapily zaburzenia i tak jeszcze z tego wyrzutu mnie tez, tu tez. i co dalej? i dlaczego to sie stalo? no i co teraz? a ta pani z tego forum jak sie nudzila to miala walnac w sad do spraw przestepstw netowych, ze pani jakas IP rozwalila jej watek i chce sie z nia sadzic. no i w sadzie po IP powinno sie kogos znaleźć no i proces - rodzaj kolegium. a jak niby takie konflikty zalatwiac? pieski chodza w ubranach, maja hotele prosze panstwa, moze nawet domy szczeniaka, domy seniora, domy na wakacje - to takie cos. albo powiedziec - jestem corka katechetki i zwalaj durna palo. cos takiego. tyle. polska chamstwo i kazdy ucieka. atak? i tyle :(

no i widzicie panstwo z tego co napisalam pani ktora zaczela sobie mnie gnoic pasuje wyjazd do panstwa n i siuchtanie tam w ksiazkach 3 miesiace - leci biblia obecnie - prosze bardzo. beze mnie. ja tam moge byc odzzielnie. nie moje wartosci, zeby mi ktos nie wmawial, ze biblia lecialam. nie. ityle. no i jak przezyje to przezyje, kase przywiezie to przywiezie.tyle bo mozna na 3 miesiace tam teraz wyjechac. ja nie wiem jak sie wyglada po tych 3 miesiacach, ale zarobek jest - i tyle. cos jeszcze? nie wiem. to wszystko. ja tam mialam swoje wartosci jak widac. nic wspolnego z ludzmi. kto mnie tak zajechal? ja sie mialam tego domyslic, tak? cos podobnego. i tyle. :(

nic wspolnego z grupa tam nie mialam - tyle chcialam napisac, a jeszcze to dodaje bo wyjazd byl z pracy pana ktory zalozyl ten watek i ...wszystko sie wszystkim udalo. a ja obecnie probuje sie znowu nie ZADUDNIC w zwiazku z czym pozostaje w domu z czego doslownie z radosci i tak dalej... a reszta????i tyle :(

:(

u mnie są spoko B-) trzeba obserwować idąc na rozmowę np. jak już recepcjonistka jest chamska to znaczy, że źle dobierają pracowników i będzie lipa

ja mialam dostac umowe na rok - w sumie taka chcialam, oczekiwalam, dostalam na stala prace i teraz mam. ale mam pewne wartosci do dostarczenia mi. gdzie one sa? to wszystko jest przez polske ze tak skonczylam. choc nie do konca. ale nie ma tu szacunku do zadnych wartosci. tym bardziej chce swoja przesylke bo mam wartosci, ktore szanuje. i nikomu nic do nich. polska nie ma takich wartosci. przykro mi. wyniesc sie nie moglam stad nie bede rozmawiac. koniec - gdzie moja przesylka i tyle. jak sie mialam wyniesc z tego oszustwa? koniec :(

powodzenia cukierku leczniestety moje zycienie jest cukiereczkiem. niestety i tak chce swoja przesylke i dalej bida z nedza ale przynajmniej satysfakcja ponura, ze sie nie dalam w jednym wielkim BAGNIE jakim jest moje zycie w polsce. przepraszam - o wiele ponizej. a tak? jeden placz i tak dalej :( gdzie jest moja renta????!!!!