Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Borys1234

kobieta fatalna czyli zołza

Polecane posty

Gość Goldin
moja matka tez zmarnowala mi zycie wlasnie taka agresja wycelowana w moja wrazliwa nature. gdyby ojciec zawalczyl o mnie, z wielkim prawdopodobienstwem byloby mi lepiej. kto wie, komu sad przyznalby opieke nad dziekiem, gdyby sie okazalo, ze jest chora umyslowo. nie mow koniec, nie pozostawiaj dziacka samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldin
alez masz sile! masz rodzine, przyjaciol. rozkladaj bol na zaufane osoby. laduj z przyjaielem dbra energie przed powrotem do domu. unies czolo wysoko i walcz bo niegdy nie ma tak, zeby kiedys sie karta nie odwrocila na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
@Goldin tylko skąd mam brać siły żeby to wytrzymać, najgorsze są weekendy, czasami jedno wielkie piekło agresji i nienawiści, ja naprawde juz mam dość wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
@Goldin jakbym miał przyjaciół to bym tu z wami o tym nie pisał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
rodziny też żadnej nie mam poza nimi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
Goldin :D Oczywiście, niech się stanie wrakiem człowieka czekając na te odwrócenie karty. To się nie stało wczoraj, pisał przecież że próbował róznych opcji, nic nie działa. Pięknych rzeczy będzie dzieci uczył, że tata ma w domu status zera i to normalne. Jeszcze trochę i dzieci tez przestaną go szanować, bo on sam siebie nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldin
goldi4@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
@Ulalala to dzieje sie za długo, zeby mozna liczyc na odwrócenie losu, po prostu z każdym miesiącej jest coraz gorzej, awantury coraz większe i ostrzejsze a ozięblość coraz bardziej lodowata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
Więc zacznij działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
w jaki niby sposób mogę działać skoro próbowałem juz wszystkiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
Nie mogłeś próbować ultimatum skoro ona ma gdzieś to co mówisz i czujesz a Ty nadal z nią mieszkasz. Powiedz krótko i zwięźle, że masz dość, próbowałeś naprawiać ale się nie udało i że jeżeli nie przemysli tego i się nie zmieni to się wyprowadzasz. I jeżeli będzie nadal bez zmian to się pakujesz i do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
próbowałem ultimatum pare razy - wtedy awantura była juz kosmiczna, mówiłem że nie chce sie wyprowadzać ze wzgledu na dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
O jakim ultimatum niby mówisz? Że jak się sytuacja nie zmieni to co zrobisz? Co jej konkretnie powiedziałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
że się wyprowadzę jeżeli to sie nie zmieni.. odpowiedź - nie zmieni sie, wyprowadzaj sie jak chcesz, mnie na tym nie zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
Borys ile Ty masz lat? 15? Ty to nazywasz ultimatum? Ultimatum jest wtedy gdy dotrzymujesz zawartego w ultimatum słowa. Czyli wyprowadzka. I Ty się dziwisz, ze ona ma Cię za nic? Ona doskonale wie, ze Twoje stawianie warunków to tylko piszczenie szczeniaka, popiszczy popiszczy, ona robi swoje więc Ty podkulisz uszy i będziesz siedział cicho. Nie zalezy jej na Tobie, jesteś jej workiem treningowym i będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys1234
niestety przed kilkoma laty była taka akcja, nie było wtedy jeszcze dzieci.. wyprowadziłem sie na jakjieś trzy miesiące ale później mnie zdeklowało bez niej i wróciłem.. wrong way

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulalalla
Nie wiem gdzie miałes rozum kiedy się z nią wiązałeś skoro była taka zawsze. I jeszcze zdecydowałes sie na dziecko... Ale że nigdy nie jest za późno, ratuj się póki możesz. Bo chyba zapomniałeś co to godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na jakiej zasadzie
to jest , ale przeważnie spokojni , ugodowi faceci, wiążą sie z takimi babsztylami co nimi pomiatają mój kolega ma, a wlaściwie mial taką żone, bo sie aktualnie rozwodzi doprowadzila go do fatalnego stanu psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psim swędem
Ponagrywaj te awantury, które ona ci robi, w szczególności wyzwyska, którymi cię obrzuca. kilka godzin materiału. wypełnij dokumenty rozwodowe do sądu. Przynieś jej te dokumenty i nagrania, oświadcz, że chcesz rozwodu z jej winy i będziesz walczył o prawo do opieki nad dzieckiem okazując te materiały przed sądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×