jeden lekarz potwierdził ciążę a drugi ją wykluczył

w poniedziałek 3.12 byłam u lekarza powiedział że jestem na 100%w ciąży w nocy trafiłam do szpitala z plamieniem dzisiaj usg i jest brak ciąży jak to logicznie wytłumaczyć?

Ciaza biochemiczna

ale ten w poniedziałek też robił mi usg i na podstawię usg powiedział że jestem w ciąży

byłaś w ciazy CZESCIOWO :)

???????????????????

moze to byl sam poczatek i przy tym krwawieniu doszlo do poronienia nie wiem a w szpitalu nie robili usg? po tym krwawieniu od razu?

usg tak jak pisałam miałam w poniedziałek i lekarz mówił że na 100% ciąża i powtórne dzisiaj i inny lekarz mówił że nie ma żadnej ciąży macica jest pusta brak zarodka

plamiłaś, więc raczej nie doszło do samoistnego poronienia, bo wtedy byś krwawiła dość porządnie. Ja tak miałam, test pozytywny, dwie grube krechy, dwa tygodnie brak miesiączki i nagle krwawienie. Może jesteś zbyt wczesnej ciąży, niektórzy lekarze mają złe sprzęty, nie są zbyt dokładni. Idź na jeszcze jedne usg lub zrób badanie krwi, które stwierdzi bądź nie ciążę, możesz test zrobić dzis na szybkiego albo prywatnie isc do gina. Pozdr.

a tamten stwierdzil ze ktory to tydzien? co powiedzili w szpitalu jak trafilas z krwawieniem?

no ostatnią @ miałam 20 października to jak byłam 3 grudnia to wychodziła 6 tygodni ciąży

lekarz powiedział że wymyśliłam sobie ciążę że to miesiączka mi się zaczyna

do szpitala, na potwierdzenie ciąży miałam jedynie test z krwi. Na USG ciąży nie było widać. Było ją widać dzień później :P Również plamiłam/krwawiłam.

Na początku ciąży można jedynie krwawić aby doszlo do poronienia. Nie musi boleć brzuch ani nie muszą być widoczne skrzepy.

no ja zaczełam krwawić już i brzuch mnie boli jak na @

Jak lekarz potwierdza ciążę na 100 procent to znaczy że widzi conajmniej pęcherzyk ciążowy w macicy, a właściwie dopiero kiedy widzi bijące serduszko...Więc nie wiem na jakiej podstawie ten pierwszy tak powiedział....A robiłas jakis test, beta hcg.... W 6 tygodniu pęcherzyk powinien być..

ja tez jesrem w 6 tygodniu ciazy i bylam na usg 4.12 i bylo juz widac seruszko wiec u ciebie yez powinno byc juz serduszko. Ale taka sama sytuacje jak ty mialam w oierwszej ciazy i wtedy poronilam

no właśnie nie było pęchęrzyka widać na usg w poniedziałek tylko lekarz mówił o jakimś miejscu gdzie będzie zarodek to była taka plama jak tło czyli ta macica ale jaśniejsza nie wiem jak mam to bardziej wytłumaczyć i na podstawię tego powiedział że jestem w ciąży

czyli tak na prawde nie widzial ciazy bo nie bylo ani pecherzyka ani zarodka. w 6 tygodniu widac juz zarodek

no nie widział nic takiego ale był pewien że to ciąża

zarodek się wchłania ale przy tym widać jednak jajo płodowe. W 6 tygodniu ciąży widać nie tylko worek płodowy ale też maleńki zarodek i akcję serca i nawet jak sprzęt kiepski to i tak widać sam zarodek a zwłaszcza jajo płodowe które jest sporo większe od zarodka i dość wyraźne. Jak nie było jaja płodowego to na jakiej podstawie wniosek że jest ciąża? Moim zdaniem trzeba odczekać krwawienie (jeżeli to miesiączka) i pójść na USG żeby zobaczyć czy macica faktycznie całkiem pusta .