modliliście się kiedyś....

o miłość?? o to żeby kogoś znaleźć?? Wierzycie że modlitwa może coś zdziałać w tych sprawach?

ja się modle o kase jakoś mi nigdy nie brakuje ale milionów jak dotąd nie ma ale jestem już blisko wygranej w lotto mam systema

Oczywiście, że tak ale szybko zmieniłam poglądy. Jak ktoś moze się modlić do Boga, do którego w czasie II wojny światowej modliły się tysiące małych dzieci, które umierały z wycieńczenia albo w torturach a ich modlitwy nie zostały nigdy wysłuchane ? Teraz też ludzie modlą się choćby o 1 dzień życia dłużej i ich nie wysłuchuje, dlaczego więc miałby spełnić tak banalną prośbę ? Nie spełni, powód jest prosty - nie ingeruje w świat

kiedyś

"Jak ktoś moze się modlić do Boga, do którego w czasie II wojny światowej modliły się tysiące małych dzieci, które umierały z wycieńczenia albo w torturach a ich modlitwy nie zostały nigdy wysłuchane ?" :-D :-D :-D :-D :-D Bo to były żydowskie dzieci. A bóg nienawidzi żydów PS: Czarnych też

no ja byłam młoda und głupia i kochałam się w Pawle Delągu modliłam się żeby go spotkać :O:D no i spotkałam po paru latach w jakiejś galerii jak mi się już nie podobał

przepraszam w Pawłu Delągu* ))

deisto bozia ma plan dla świata i dla każdego pojedynczego człowieka więc jak masz zemrzeć i modlisz się by to się nie stało bozia wysłuchuje cię ale jeżeli ni jak nie pasuje to do planu i dla ciebie jest lepsza śmierć to umierasz np. moja praprababka modliła się po pierwszej wojnie światowej że jak ma być druga to żeby bozia ją zabrała no i krótko przed wojną umarła więc bozia wysłuchuje wszystkich modlitw ale nie zawsze je spełnia

A skąd wiesz, że te małe dzieci modliły się, skoro nie przeżyły? Byłas tam wtedy z nimi, słyszałaś ich modlitwy? Poproszę jakieś źródło skąd masz taką wiedzę. A poza tym co powiesz o tych którzy uciekli z obozów/udało im się przeżyć? Może oni się modlili i Bóg ich wysłuchał? Jeśli ktoś prosi to Bóg może pomóc, ale jeśli nie, to Bóg nie może złamać naszej wolnej woli Co do pytania autora - modliłam się i zostałam wysłuchana:)

tak modliłam sie...do sw Jozefa i o dobrego męża. Hmmm....

a można wiedzieć po jak długim czasie zostałaś wysluchana??

grryyyyyyyyyy a ty szukasz chlopa? ja jestem fajny moge cie zadowlic :)

Modlić się do Boga, który jest Abosolutem i rzekomą doskonałością, wysłuchuje modlitwy wiernych, mimo tego jednak mimo swojej Mocy pozwala na cierpienie przekraczające ludzkie granice wytrzymałości i nie kiwnie nawet palcem, choć mógłby dokonał zniszczenia źródła zła w ułamku sekundy, przygląda jak jak cierpią ludzie, nie pomoże im jednak, ale mimo to spełnia modlitwy reszty ludzi, doprawdy zadziwiająca jest ta logika i wiara w tak okrutnego Boga :O

modlitwa nic tu nie pomoże, trzeba brać sprawy w swoje ręce

Jestem niewierzącą nie modlę się od 11 lat.

Moim skromnym zdaniem Bóg da Ci siłę, abyś mogła do tego dojść. Ale dosłownie nie spełni Twojej prośby. Cierpliwości i trochę wysiłku. Wtedy na pewno się spełni. Nie piszcie głupot, że Bóg nienawidzi Żydów. On kocha wszystkich - bez wyjątków!!!

grrryyyy o miłość?? o to żeby kogoś znaleźć?? Wierzycie że modlitwa może coś zdziałać w tych sprawach? Modlilam sie wiele lat.... Wymodlilam sobie tego ktorego tak kochalam... Po latach zranil mnie jak nikt inny w moi zyciu... Nie bede sie modlc juz wiecej....

Ja sobie wymodliłam najlepszego faceta, jaki trafił mi się do tej pory. Niestety nie wyszło nam. I to nie z jego winy... Ale wolę o tym nie pisać. Wiesz co... Nie należy się poddawać... To świadczy o słabości człowieka... Przecież nie jest to wina Boga, że Cię skrzywdził...

Ja sie nie poddalam... Poznalam kogos , wyszlam drugi raz za maz...

No to dobrze:) Gratuluję!^^

Jesli sie ktos bedzie pytal czy sie o meza modlilam to tak....i to jak wiele... No nic talie jest zycie... Trzeba isc do przodu...

Ile jesteście małżeństwem?:)