Moj facet jest uzalezniony od gry online, mam juz dosc, pomocy

A wiec tak moj facet jest uzalezniony od gry online, mam juz dosc, przychodzi z pracy i gra, idziemy spac on gra, czseto jest tak zeon nie moze spac wiec gra, poetm nie moze rano wstac i ja tez bo cala noc slysze klikanie myszka albo szum komputera ktory sie grzeje. nie wiem jak walczyc z tym uzależnieniem??

grzej mu melisske;)

zmień faceta.

zmień faceta.

wez go za bety i na terapie... to jest niebezpieczne. czytalam ostatnio o facecie, ktory sie prawie wykonczyl grajac online, stracil prace, byl na zasilku, w koncowej fazie gral po 20 godzin na dobe. Rodzina nie mogla sie do niego dodzwonic ani dostac, wiec policja wywazyla drzwi. Byl wychudzony, odwodniony, w mieszkaniu syf i malaria...

on twierdzi ze nie jest uzalezniony a jego granie to sposob na odsteresownie sie,

to powiedz mu że chcesz oglądnąć z nim film potem iść na spacer nocą itp. jeśli nie jest to się bez problemu zgodzi i to na robienie takich rzeczy przez kilka dni pod rząd. jeśli będzie wymyślał to jest.

lepiej od gier niz od porno :)

Leviatan ja czesto proponuje ogladniecie jakiegosc filmu i powiem ci ze czasmi to jest dla niego problem, czesto mowi za 15 min i tak moge czekac nawet i kilka godzin na spacer czasem go wyciagne, czasem ciagne na zwykle zakupy ale jest ciezko a teraz ma wymowke ze pogoda zla, ze wiej a on biedny szybko zatoki lapie

np. wczoraj w nocy nie mogl spac, gral, potem poszedl spac ale znowu obudzil sie cos przed 4 rano wlaczyl kompa ja sie obudzilam a on do mnie " ty tez nie mozesz spac" ja sie obudzilam bo komputer chodzil, wkoncu sie polozyl ale nie wylaczyl kompa( bo cos w tej glupiej grze robil) i komp szumial a ja nie moglam spac i mowie mu , nie moge spac przez komp a on nic, wiec wstalam i wylaczylam, teraz wrocil z pracy siedzi gra i niedozywa sie za to do mnie

poszukaj innego faceta.

Lewiatan, poszukam tylko gdzie ja kogos normalnego spotkam, i zeby sie nieokzalo po kilku latach ze to jakis swir itp no kicha z tymi facetami

Podaruj mu - Noctua NH-D14 "schładzacz" :) - ustaw na 500 obrotów na minutę. Kartę graficzą ASUS z chłodzeniem DCU II. Wentylatory Noctua NF-S12B ULN - na 500 obrotów. Zasilacz - Super Flower Golden King Platinum 600W lub więcej. SSD - który nie posiada mechanicznych komponentów. Komputer wówczas będzie niesłyszalny, on będzie mógł tkwić w swoim uzależnieniu i Tobie nie przeszkadzać w życiu ;) Jak chłop sam nie zechce, to niczego nie zmienisz. Ja porzuciłem komputerowe uzależnienie 2 miesiące temu, dzięki czemu obecnie mam sporo czasu na cokolwiek, a wówczas nie było czasu na nic. Jak zauważysz, że nie daje się niczego zmienić - to radzę uciekać, bo on naprawdę nie będzie miał czasu na nic.

wkurwia mnie strasznie swoim zachowaniem, dla niego wazniesza gra, wazniejsi kumple z gry niz ja, np. wczraj mi powiedzial ze samochody chalasuja za oknem mi nie przeszkadzaja i moge spac i wymyslam ze przy kompie nie moge

Ramirez Suarez De Goląka jak dlugo i w co grales?? i dlaczego przestales z jakiego powodu? i ile masz lat?

Lat mam sporo, komputer miałem od zawsze - toteż gry towarzyszyły mi nieodłącznie, na szczęście ostatnio zaczęły mnie nękać jakieś wyrzuty sumienia "po graniu", w sensie, że "co ja robię?", że to bez sensu ... i tak nagle przestałem. Obecnie mnie do tego w ogóle nie ciągnie a jak sobie pomyślę ile czasu traciłem (nie powiem, granie jest fajne, ale tam nie ma limitu, film trwa 1,5 - 2,5 h, się skończy i robisz coś innego ... a grać można w nieskończoność) to mi trochę go szkoda. Spałem mało, nie miałem czasu na nic, bo zawsze można było sobie pograć. Ja z grami miałem do czynienia przez 15 lat, grałem w różne, ale nie ciągnęło mnie do "fantasy" i MMORPG. A w co gra osoba bliska Twojemu sercu?

Moze i mojemu kiedys sie odmieni- oby szybko.. I przestanie grac..

Lineage w to gra. zanim sie poznalismy to on juz gral w to pare lat i chcial przestac, poznal mnie przestal, poetm znowu gral od czasu do czasu w jakies inne gry i wkocnu powrocil do swojej"starej milosci" nie wierze ze on sie zmieni,

Oh, z tych ponoć najtrudniej się wyrwać :( No to może rozmowa, może jakiś plan - np. maksymalnie 3 godziny grania a później wspólne spędzanie czasu, by sobie dać szansę.

rozmowy byly, byly ogarniczenia, byly prozby i grozby, byla wyprowadzka, bylo tez ok przez jakis czas, jestesmy zareczeni z wyznaczona data, on sam chcial ja nienaciskalam bo..caly czas mam to jego granie w glowie(musze napisac ze jego ojciec tez jest uzaleznony, tylko jego zona nie robi z tym nic,tz penie sobie juz to odpuscila) sam obiecal ze przestanie grac itp

E, to poważnie jest. Żeby nie było tak, że chce Cię złapać na ślub, bo wtedy nie będziesz miała innego wyjścia ... niż z nim mieszkać :( Zadaj sobie pytanie - czy jesteś w stanie zaakceptować jego nałóg? Czy on - grając sobie - jest w stanie zająć się Tobą w odpowiedni sposób? - tak, żeby on był szczęśliwy, jak i Ty.

Mikolajka 102 powiem Ci z własnego doświadczenia: porzuć nadzieję i dla własnego dobra odejdź. On NIE przestanie bo Tobie to przeszkadza. Przez to rozpadł się mój niemal 13-letni związek. To co piszesz to jakbym o sobie czytała. To samo z niespaniem - nie chce mu się spać więc gra, tylko że zanim zaczął grać jakoś mu się chciało. Przez ciągłe granie przestawił sobie naturalny zegar biologiczny. U mnie wyglądało to tak, że grał do 3-4 nad ranem, a w weekendy do świtu. Ja od kilku lat sama zasypiałam i wstawałam. Przychodził weekend to ja znowu sama, bo on odsypiał do 15-16, a potem znowu grał. Samotność w tym związku mnie wykańczała. Nie muszę dodawać, że seks przestał niemal istnieć. Wreszcie nie wytrzymałam odeszłam. To już ponad 8-miesięcy, a ja bardzo tęsknię. Ale jedną rzecz odzyskałam - wewnętrzny spokój. Jestem smutna, ale nie jestem permanentnie wkurviona, a to już coś

Oh, ja tez gram w L2 :) Pyka na offie czy może na l2exie?:P

Ej bez przesady! A co gość ma niby robić? Gapić się w ścianę czy co? Znajdź sobie laska jakieś zajęcie i już! Nienawidzę babek bez własnego hobby :/ Takie są najgorsze! Zamiast gry co mu proponujesz? Spacer po mrozie? Pff śmiechu warte :D Widać, że jesteś nudna i facet się z tobą nudzi, to gra! ot, proste!

kup mu laptopa cichutkiego i będziecie mogli być już zawsze razem, szczęśliwi, pogodni i online :)

on sobie kupil nowego laptopa ale ja i tak slysze to klikanie tak jego zycie dzieje sie online. wekendy tez spedzam sama albo w pracy, wkurzaja mnie te jego "sierdze"(nie wiem jak to sie pisze) ale je w same poludnie w niedziele i np.che isc na plaze to nie bo gra, przyjda znajomi to on siedzi i gra a jak juz gdzies pojdzie to z wielkim fochem i smetna mina

Jeżeli nie wezmiesz się ostro za niego, to będzie coraz gorzej! Mam męża który całymi dniami przesiaduje przy kompie, mało tego to wrzeszczy do niego? Mam już dość takiego zachowania Po pracy nic Go nie interesuje tylko komputer i gry!W domu jest nieobecny, nie słucha co do Niego mówię.Własnie złożyłam pozew o rozwód, nie da się tak dłużej żyć z kimś takim.Na szczęście nie mamy dzieci.

Ostatnio czytałam, ze facet był uzależniony od komputera i zmarł przy nim. Dostał zawału serca. Żona go znalazła martwego w pokoju nad ranem jak przyszła po nocnej zmianie. Czym prędzej komputer schowaj do piwnicy i umów go na terapie.

Ja nie pracuje, ale nie spędzam tylko czasu przed komputerem maksymalnie 4-5 godzin dziennie. Jak posiedzę do 1 w nocy ,bo muszę wysłać kilka CV nie zawsze w dzień mam czas to rano boli mnie głowa . Tak się nie da żyć.