Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lidtka

Mąż na imprezie integracyjnej.....

Polecane posty

Gość lidtka

wlasnie sie bawi, do tej pory ani razu do mnie nie zadzwonił... wczoraj corka do niego dzwonila, pochwalic sie że Mikołaj ją odwiedził, pozniej ja wziełam słuchawkę i mi powiedział że zaraz idą na ''dyskotekę z firmy'' ....powiedzcie mi, czy imprezy integracyjne to tylko chlanie i skoki w bok? Smutno mi cholera, nie mamy jakiegos olbrzymiego stażu małżenskiego, jestesmy oboje jeszcze przed 30 tką... mam wrazenie,że on poczuł tam wiatr w żagle:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczony jak idzie na imprezkę z pracy to tez ni widu ni słychu i tak sie integruja co miesiąc, po nowym roku w góry sobie jada ZNÓW a ty siedz i sobie myśl co on tam wywija. . Nic sie nie denerwuj pewnei sie odezwie jak sie skonczy impreza. Osobiście ja bardzo nie lubie jak moj chodzi na takie imprezki integracyjne ale zabronic nie moge ;p a wódka sie tam leje ;/ Trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khlkfs;lk
na tych imprazach to jest beznadziejnie, mnie jako kobiete one denerwuja.. sa sytuacje ze przez alkohol ludzie pierdolą sie po krzakach nawet ;/ robia takie rzeczy ... nikt by sie nie spodziewal najwierniejsi - zaskakuja.. takie sa realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko bosko koachana
zalezy od faceta, nie musi od razu zdradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywnie moge Ci napisaccc
,ze (pracuje w banku) ...takie wyjazdy integracyjne, tudiez skzoleniowe to zdrady i tylko zdrady..np .Pan prezes z gdanska trzy dni spedza z dziewczyna z Wroclawia, bo do domu mu nie dojdzie a zabawa przednia...to na co sie tam napatrzylam naprawde sprawilo,ze watpie w wiernosc mezczyzn..mozecie pisac,ze nie wszyscy sa tacy sami..ja nie pisze,ze wsyzscy..wszystkich nie znam, ale w branzy ekonomicznej, tak jest,a pracuje w korporacji ogolnopolski Bank...i uwierzcie mi na slowo, nikt nie spi sam w pokoju, lokuje sie po dwie osoby tej samej plci oczywiscie a i tak jest sodoma i gomora ...i wymiana po pokojach..baa ludziom tak hamulce puszczaja ,ze nawet nie potrzebuja POKOJÓW !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwiwiwiiwiwiwiikski
wiecie ja tez sie tego obawialam...i znalezlismy zloty srodek, taki wyjazd moj M ma raz na rok (trzydniowy) i jezdze z Nim..poprostu ma oplacane miejsce w pokoju a SAMI doplacamy do dwojki (czyli za mnie ) i tak sobie razem brylujemy ... :-) nikt nawet nie robil z tego tytulu problemow, moj sam jezdzic nie chce a ja tez wole ,zeby sam nie jezdzil ;-) wiec mamy zawsze fajna wycieczke trzydniowa a do tego milo spedzamy czas przy wieczornych tancach i pogaduszkach...polecam ;-))) unikniecie stresu :-) i przyjemnie spedzicie czas z ukochanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sie tak zalał na takiej imprezie ze na drugi dzien wolne musiał brac bo nei dał rady funkcjonowac. Szczerze ma mwatpliości czy on tam nie mizdrzy sie do innych kolezaneczek po kilku glebszych ehhh moze my tez powinnysmy sie tak zintegrowac na taka imprezke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMiiiiii
Opowiadacie, ja tez jezdze na integracyjne czesto (co pare miesiecy) albo szkolenia albo zebrania bo pracuje dla miedzynarodowki i co? Nikt sie nie puszcza po krzakach, nikogo nie zdradza ani nie pije do sztywnego. Owszem, posmiac i powydurniac kazdy, kolacje i dobre wino na koszt firmy chetnie, ale zadnych idiotycznych zachowan. Ale ach... mam wiecej w pracy nie-polakow niz polakow na takich wyjazdach. Moze polscy mezczyznie jeszcze na etapie malpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadnaracjonalnaaa889
Słuchajcie, nie dajmy sie zwariować... Oczywiście, wiadomo ze na takich imprezach i wodka jest i tance-hulańce, sama bylam swiadkiem jak moj tata podpity ściskal w tancu babke w moim wieku (w wieku jego corki :o) tak sie spil, ze na nastepny dzien twierdzil ze tego nie pamieta :o Ale zaycie bez zaufania to bezsens. I albo jezdzijmy z nimi- albo tez chadzajmy- i nie dzwonmy do nich. niech wiedza co to niepokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa!!!aa##
niech wiuedza co to niepokoj? masz chyba 19 lat jesli myslisz,ze jak nie zadzwonisz to On poczuje niepokoj..bo moim zdaniem nawet nie zauwazy i bedzie flirtowal lub cos innego robil z desperatka jakas w mini :PPP Zycia nie znasz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×