Widziałam śliczną dziewczynę... jakie to niesprawiedliwe

Chyba powinnam nie wychodzićz domu, bo takie rzeczy zawsze mi przybijają:O Dośćwysoka, zgrabne, szczupłe, długie nogi, wystająca pupa, ładne, ciemne włosy, śliczna buzia i cera. Miała na sobie kurtkę taliowaną przed tyłek, czapkę, jeansy, płaskie kozaki. Wyglądała prześlicznie, naprawdę. Nie wiem nawet czy miała makijaż, buzia cudna. Tym czasem ja: niska, w puchowej kurtce, bez makijażu (średnia twarz). Dramat. Nienawidzęzimy. Chociaż nie, w sumie to nienawidzę siebie.

tez widze mnostwo ladniejszych, powabniejszych ode mnie dziewczyn mimo to nie chcialabym sie zamienic z nimi, akceptuje siebie, dobrze sie czuje w swoim ciele, no i przedewszystkim uwielbiam swoj sposob myslenia i poglady na wiele spraw.. moze ciala zazdroszcze, rozumu nie.. czuje ze jestem wyjatkowa z tej calej masy swiata.. nie cialem, ale rozumem i sposobem postrzegania na swiat i zycie

Skąd wiesz, że te ładne i zgrabniejsze też nie są wyjątkowe pod tym względem? Mogą być. Podobno każdy ma w sobie coś ładnego (nie mówięo fizyczności).

uwierz mi, nie oddalabym tej swojej czastki duszy czy jakkolwiek to teraz zwą.. za najpiekniejsze cialo i urode.. :) i zycze tego uczucia kazdej osobie na tej planecie..

wiem, ja raczej pisalam z punktu fizycznosci. kazdy jest wyjatkowy na swoj sposob

Ja też tak mam, że bardzo zazdroszczę pięknym ludziom... Bardzo to smutne :(

ZazdroszczęCi, bo ja pogrążam się w kompleksach. Potrafięczuć sięfajnie i dobrze, do czasu, kiedy zobaczękogoś naprawdęładnego. Wiesz jak wszyscy na niąpatrzyli? Eh...

niestety, takie rzeczy bolą, trzeba szukać jednak szczęścia gdzie indziej wyobraż sobie jak idziesz na impreze odstawiona na błysk i zadowolona ze starannie wypracowanego makijażu i wychodzonego po sklepach ciucha, a tu w ostaniej chwili wpada koleżanka po lakier do włosów i momentalnie malejesz do 0 i od razu sie odechciewa iść gdziekolwiek, wniosek: wszyscy jesteśmy piękni o ile nie porównujemy się z innymi, niestety takie pizdy top modelki co pojawiają się na ulicy czy w sklepie w przerwie między jazdą lux autem na wysokich obcasach i w top trendy lekkiej kurteczce zimą (w aucie nie marznie się) potrafią niezle zepsuc czlowiekowi humor

w moim wieku juz nie wypada tak myslec, ale tutaj mogę powiedziec to czego absolutnie nie wypada powiedziec w realu, kiedyś byl taki wątek wiec do niego nawiązuje wstyd powiedziec, ale ciężko by mi było się przyjażnic z piękną kobietą i raczej ludzi niezbyt urodziwych traktuję bardziej życzliwie

wspolczuje wam jesli was takie rzeczy bola, psuja humor czy doluja.. tak nie powinno byc! ja tylko na takie dziewczyny patrze, podziwiam, napawam oczy pieknem jak i pieknem natury.. ale to trwa tylko pare sekund, minut.. ide dalej i zapominam. nie porownuje ani nie chce sie zamieniac.. za bardzo kocham siebie.

jak koncentrujecie sie tylko na urodzie i ciuchach to wiadomo, że do szału was doprowadzi każda top pipa modelka :) w aucie sponsora

Ładne kobiety, a juz te baardzo ladne maja wyjatkowo przesrane w zyciu. Dlaczego? Bo doslownie kazda inna baba, ktora czuje sie nieatrakcyjna i to niezaleznie od wieku bedzie im dokuczac, jesli bedzie miala okazje do najmniejszej zlosliwosci i lub spieprzenia specjalnie czegos czego ladna potrzebuje, to to zrobi. Kobiety, ktore czuja sie nieatrakcyjne zawsze kopaly dolki pod tymi ladnymi.

moze mial na ten fakt wplyw to, ze kiedys moja przyjaciolka byla najpiekniejsza dziewczyna jaka widzialam i to nie bylo tylko moje zdanie, a mimo to nie mialam kompleksow przy tak pieknej osobie, kochalam ja na swoj sposob i czulam sie przy niej wspaniale.. :) moze tego trzeba sie nauczyc?

I jeszcze jedno na potrzeby nieatrakcyjnych (i przede wszystkim tak sie czujacych) kobiet i za ich sprawka powstal poglad, ze piekne kobiete sa glupie :) Heh :)

Zielona, ja mam odwrotnie. Wszystkie moje dobre kolezanki sa bardzo ladne, tylko z takimi sie kumpluje, te brzydsze, badz czujace sie brzydziej zawsze knuly cos za moimi plecami, obgadywaly mnie albo zazdroscily.

Kasjijia- część z nich rzeczywiście nie jest zbyt mądra :) Natomiast w wiekszości przypadków trzeba sobie zrobić przyjemność mówiąc " ładna,ale pewnie głupia"

KAJA NIE ZAKŁADAJ TEMSTOW O SIBIE AZ TAK PIEKNA TO NIE JESTES

nie ma kobiet nieatrakcyjnych, trzeba tylko tę urodę wyeksponować

faktem jest ze rzadko idzie spotkac taka prawdziwa pieknosc. najczesciej sa to dziewczyny ,moze i naturalnie ladne, ale przede wszystkim dobrze zrobione. dobry makijaz, fryzura, stroj i dodatki potrafia zdzialac cuda. jesli chodzi o mnie to jakos nie mam parcia na to zeby zawsze wygladac idealnie, wlasciwie nigdy tak nie wygladam. ubieram sie tak jak mi sie podoba i raczej nie zwracam wiekszej uwagi na ladniejsze i lepiej wygladajace ode mnie , wam radze zrobic to samo. i pamietajcie ze nie wyglad jest w zyciu najwazniejszy.

Każda dziewczyna bez względu na to jak wygląda nie akceptuje siebie i ma kompleksy na swoim punkcie. Moja dziewczyna ma 170cm, jest szczupła i bardzo bardzo zgrabna, ma duże jędrne piersi i mały jędrny tyłek, śliczna buzia i duże oczy. Faceci oglądają się za nią na ulicy a ona każdego dnia marudzi jaka to jest brzydka :) Tak to już jest :)

ja mam 175, ciało może i niezłe, ale odbiegające od ideału (powinnam schudnąć odrobinę). Ale za to mam ładne włosy, które zazwyczaj noszę rozpuszczone, i, jak mówią, mi ludzie, piękne oczy i spojrzenie pełne ciepła:) I oczy podkreślam, a co:)

Laski, najważniejsze żebyśmy były wszystkie po prostu zadbane i zadowolone z siebie :) Nie mówię tu oczywiście o jakimś samozachwycie, bo to przeginka w drugą stronę, ale trzeba siebie samą po prostu lubić. Jeśli zrobimy zawsze coś dla siebie (ułożyć włosy, zadbać o cerę i ubiór adekwatny do figury, której pewne cechy też w jakimś stopniu często można zmienić choćby ćwiczeniami) to od razu poczujemy się lepiej :) A ludzie to widzą, przede wszystkim właśnie pewność siebie i zadowolenie, kobieta zadbana nawet jeśli nie jest jakąś rasową pięknością z natury ZAWSZE ma coś w sobie, po prostu promienieje :)

a na te top modelki i inne z magazynów, tv, itp. nie ma nawet co patrzeć bo to tona makijażu, retusz, odpowiednie światło i nie wiadomo jeszcze co ;)

moim idealem jest angelina jolie, z twarzy- od razu mowie :P cialo ma nieapetyczne

...za puchową kurtką bo strasznie marznę i mam gdzieś, że zasłoni moje kobiece kształty :p

no ja w np. -10 nie wyobrażam sobie nosić jakiejś lekkiej dopasowanej kurteczki, puchowa kurtka to wtedy moja wielka miłość :D