Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lilith-marlie

Co jest potrzebne do pieluchowania tetra poza samymi pieluchami?

Polecane posty

daria a odkad to przy tetrze nie mozna smarowac kremem? odkad to nie trzeba prasowac (jest wtedy super sztywna)? odkad mozna miec w niej sucho? chcesz do pieluchy tetrowej wlozyc wklad sucha pielucha czy co??? a co do odparzen - moje dziecko jest najlepszym przykladem, ze odparzyc sie mozna, jesli nie sprawdza sie pieluchy co chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia, przeczytaj dokładnie to co napisałam. "odkad to przy tetrze nie mozna smarowac kremem?" - Od zawsze! Jeśli masz odparzenia, znaczy że nie używasz dobrych oddychających otulaczy, tylko tanie plastiki. "odkad to nie trzeba prasowac (jest wtedy super sztywna)?" - Od zawsze! Nie wiem jaką masz tą tetrę, że jest sztywna po paraniu. Moja nie jest i nigdy nie była. Normalnie składam po wysuszeniu i do widzenia. "odkad mozna miec w niej sucho? chcesz do pieluchy tetrowej wlozyc wklad sucha pielucha czy co" - Tak właśnie robię. Te wkłady są cieniutkie. Ale w okresie nocnikowania trzeba zaprzestać ich używania, bo dziecko nie będzie wiedziało kiedy ma mokro i nie będzie czuło potrzeby skorzystania z nocnika. "co do odparzen - moje dziecko jest najlepszym przykladem, ze odparzyc sie mozna, jesli nie sprawdza sie pieluchy co chwila" - Kup porządny oddychający otulacz. Wełnę albo PUL z górnej półki, nie Allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleskka
Ja nie wiem po co cofacie sie w życiu ? Z nudów czy jak ? Bedziesz prać pieluchy z kupy ? Masakra normalnie. Niektórzy to chcieliby sie cofnąć do komuny :( pampers to pampers ,dziecko zadowolone przede wszystkim a na hugo ci wielorazowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Jeszcze na koniec do autorki: Ja zaczynałam tak jak ty teraz planujesz - od tetry, ale z czasem rozszerzyłam swój pieluchowy stosik o prefoldy i formowanki (czyli wszytko to co dało się wykorzystać w otulaczami, które już miałam). Dopiero po jakimś czasie czas dokupiłam kieszonki i AIO. W tej chwili mam tego całą wielką szufladę dużej komody (pieluchowanie wciąga) ;) i używam różnych systemów naprzemiennie. Nie kupowałam też od razu wszystkich pieluch nowych (bo bym chyba poszła z torbami), tylko tak pół na pół - część nowych, cześć używanych (chyba nawet z przewagą tych ostatnich). Natomiast później jak już odeszły największe wydatki wyprawkowe, to sobie poszalałam z z różnymi nowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria - napisalas, ze przez krem trzeba moczyc pieluchy w plynie do naczyn. bzdura. moi rodzice uzywali tetry przy mnie i nigdy nie moczyli w plynie mimo stosowania kremu. to sie tyczy pieluch z polarkiem a nie tetry! -normalna tetre 100% bawelny... piore w jelpie bez zmiekczacza, aczkolwiek zmiekczacz niewiele pomagal. w porownaniu z polarkiem czy welurem z kieszonek jest sztywna i nieprzyjemna bez prasowania. -mam otulacz pul z gornej polki. przy tetrze jest odparzenie, przy formowance nie. wiec to nie kwestia otulacza. inaczej w formowance byloby to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia, "napisalas, ze przez krem trzeba moczyc pieluchy w plynie do naczyn. bzdura. moi rodzice uzywali tetry przy mnie i nigdy nie moczyli w plynie mimo stosowania kremu. to sie tyczy pieluch z polarkiem a nie tetry!" - Sorry, ale zabierasz głos w temacie, w którym masz mało do powiedzenia, dlatego że brak ci doświadczenia. To, że twoi rodzice coś tam kiedyś robili, nie znaczy że mieli pojęcie o tym co robią, ani że robili to dobrze. Założę się, że mieli tę tetrę z czasem coraz mniej chłonną. Rzecz dotyczy każdej pieluchy, niezależnie od rodzaju, bo każda jest z tkaniny. (A polarek, to mikropolar) Wniosek jaki mi się nasuwa, to to że nie bardzo wiesz o czym piszesz. "normalna tetre 100% bawelny... piore w jelpie bez zmiekczacza, aczkolwiek zmiekczacz niewiele pomagal. w porownaniu z polarkiem czy welurem z kieszonek jest sztywna i nieprzyjemna bez prasowania." Każda tetra jest ze 100% bawełny, ale nie każda jest taka sama. Tetra tania jest gorszego gatunku, sztywniejsza i ma rzadki splot. Jeśli twój Jelp jest w proszku powinnaś puszczać podwójne płukanie (jak pisałam wyżej). (Nie ma polarków i welurków, tylko mikropolar i bawełna.) "mam otulacz pul z gornej polki. przy tetrze jest odparzenie, przy formowance nie. wiec to nie kwestia otulacza. inaczej w formowance byloby to samo." Formowani są z tej samej tkaniny co tetra (z bawełny), o ile nie są z bambusa. Obie przepuszczają powietrze. Jeśli otulacz też oddycha to nie powinno być problemu. Albo coś kręcisz, albo masz jakąś dziwną tetrę. Kup porządną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria i dziunia serdecznie Wam dziekuje za dyskusje i rady. Mam jeszcze sporo czasu do opracowania strategii pieluchowej, ale wiem, ze zrobie wszystko, zeby dziecko uchronic przed plastikiem na pupie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puszczam podwojne plukanie. i owszem mam kieszonki z polarem (konkretnie mikropolarem) i welurem - owszem, sa takie. formowanki maja z zewnatrz bawelne, w srodku bambus, wiec jak sama widzisz w formowance i w tetrze powinien byc taki sam efekt, gdyby to byla kwestia otulacza. na koniec dodam, ze wszystkie pieluchy piore tak samo: jelp, nappy fresh oraz 60 stopni z plukaniem wstepnym i plukaniem dodatkowym po praniu. ciekawe wiec, czemu formowanka nadal jest chlonna a tetra nie. co do porzadnosci tetry - specjalnie kupilam z grubym splotem :), a jej chlonnosc nie mogla obnizyc sie przez kremy do tylka, bo uzywalam ich zaledwie kilka dni, a potem stwierdzilam, ze to bez sensu. moze z wkladem sucha pielucha byloby lepiej. rodzice piekuchowali mnie tetra i jakos noe pamietaja, zeby z czasen stracila chlonnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Przepraszam, tam wcześniej w pierwszym poście się przejęzyczyłam. Wkładki "sucha pielucha" są z mikropolaru a nie mikrofibry. Z mikrofibry to są zwykłe wkłady chłonne. Jeszcze coolmax daje uczucie suchości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia welur to nic innego jak właśnie bawełna. :) U mnie nie ma problemu z odparzeniami, dlatego nie bardzo wiem do czego zmierzasz. Wiele innych mam z którymi miałam przyjemność dyskutować na Chustpoforum, również nie wie co to odparzenia, a używa również tetry. Rodzice może nie zauważyli zmiany chłonności, bo się jej nawet nie doszukiwali pewnie - po prostu nie mieli świadomości tego jak działa maść/krem w kontakcie w włóknami pieluchy (nigdzie się o tym nie mówiło, to i skąd mieli wiedzieć). Powiem ci tylko, że tak jak kupiłam maleńki słoiczek Bentleya do pupy, tak mam go do teraz praktycznie w stanie nienaruszonym już 8 mies. :) Zero podrażnień, zero odparzeń, zero zapaleń skóry. Nic. Nada. Wracając do tetry - używam od 3 producentów i nie mam z nią problemów ani jej nie prasuję: ECOpi (polski prod.), ImseVimse (szwedzki prod.) i Kikko Xkko (czeski prod.). Piorę w najzwyklejszym dorosłym proszku/płynie/kapsułkach/czymkolwiek co się nawinie, z dodatkiem Bio D Nappy Fresh (albo olejku), bez płynu do płukania + puszczam cykle z dodatkowym płukaniem. Wszytko ok. Wkładki ostatnio testujemy jedwabne i wełniane (wcześniej mikropolar; coolmaxa nigdy nie próbowałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dodam jeszcze, że wkładek nie używamy zawsze i za każdym razem, bo jak to w życiu czasem się zapomni, czasem są w praniu, czasem nie ma pod ręką, a pupa cały czas ładna, bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria welur syntetyczny to nie jest bawelna... zmierzam do tego, ze nie u kazdego tetra sie sprawdza. u mnie sie nie sprawdzila, dlatego zasygerowalam autorce inny wybor tj. kieszonki plus otulacze z formowankami. dla mnie tetra jest do luftu, ale to moje odobiste zdanie i rozumiem, ze tobie odpowiada. tetre mam polskiej produkcji, nazwy firmy nie pamietam. w tym momencie sluzy mi jedynie jako podklad na przewijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przysłuchuję się dyskusji: powiedzcie mi dziewczyny co skłoniło Was do używania wielorazowych pieluch? ( póki co nie jestem w ciąży i nie odróżniam pieluchy wielorazowego użytku od tetry ;) ) A zatem? Czemu zecydowałyście się na NIE pampersy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla zdrowej pupy mojego dziecka - bez odparzen i kontaktu z chemia (zakladam pampersy na krotko i rzadko np. na wizyty u lekarza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Welur w pieluszkach jest zazwyczaj bawełniany, a nie syntetyczny z tego co mi wiadomo - bo założenie jest takie, że ma przepuszczać powietrze. Mnie tetra służy do wszystkiego, również do pieluchowania, bo od niej zaczynaliśmy i jak najbardziej zdała egzamin. Inne systemy mają może tę przewagę, że są łatwiejsze w zastosowaniu (prostsze w obsłudze) bo odpada składanie, ale tetra jest najtańszym rozwiązaniem, więc z pewnością doskonale się sprawdzi przy napiętym budżecie (a ile kasy schodzi przy wyprawce dla pierwszego dziecka to chyba nie trzeba nikomu pisać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam czesc pieluch z syntetycznym. zgadzam sie, ze tetra obniza koszty. problem tylko w tym, ze jesli sie nie sprawdzi, to kasa idzie w bloto (no chyba ze do otulaczy dokupi sie formowanki). w kazdym razoe najlepiej chyba zaczac od malej ilosci pieluch i wyprobowac, co najbardziej odpowiada dziecku i mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Czarna kawka, powiem szczerze, że MODA. ;) Tak się składa, że "uczyłam się" d niemowlętach i wyprawkach w 98% z niepolskich źródeł w necie, blogów itd i zauważyłam, że chyba żadne dziecko w tych najfajniejszych materiałach, blogach, str. informacyjnych, filmach nie miało na sobie jednorazówki. One są już na zachodzie passe. :P I tak się zaczęło. A że do tego jest to zdrowe rozwiązanie (dziecko nie ma kontaktu z chemią i sztucznymi materiałami), wygodne dla dziecka (jest mu miękko, sucho i komfortowo, nie to co w sztywnym sztucznym Pampersie) i tanie (oszczędność rzędu kilku tys. zł przy zaledwie 1 dziecku; bo przy rodzeństwie oszczędza się fortunę), to mnie zachwyciło w sumie od samego początku jak tylko się zmierzyłam z tematem (no i pupka w wielorazówce wygląda słodko :) bez porównania do sztywnych podpaskowych jednorazówek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia, jesteś pierwszą osobą od której słyszę, że tetra się nie sprawdziła. Serio. Do otulacza można włożyć dużo różnych rzeczy, nie tylko formowanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Czarna, jest to kwestia wprawy i systemu, który wybierasz. Wiadomo, że jak się uczysz robisz to wolniej, ale później to zakładasz je i ściągasz machinalnie, nawet o 3 nad ranem w półśnie. Najlepiej sobie już przygotować wcześniej kilka-kilkanaście, tak żeby już nic nie trzeba było do nich dokładać ani szukać jak dziecię leży na przewijaku i ułożyć w koszyczku obok przewijaka. Wtedy sięgasz po nie jak po jednorazówki, nic już przy nich nie kombinujesz, tylko zakładasz i ciao. (Chodzi o to, że np. składasz wszystkie składanki, formowanki, kieszonki uzupełniasz wkładami, spinasz AIO i SIO, do wszystkich wkładasz już papierki, układasz w szeru w koszyku, albo robisz stosik i voila.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia, do otulacza poza tetrą, prefoldem i formowaną nadają się wszelkie składanki, które nie są tetrą (czyli flanele, muśliny, bambusy), specjalne grube wkłady chłonne do otulaczy z mikrofibry (coś takiego jak te w kieszonkach, tylko grube 4-warstwowe, np. MałeMe, albo wkłady typu "booster" z różnych systemów), jednorazowe wkłady ulegające biodegradacji (dobre w podróż, np. Flip od BumGenius, Charlie Banana, GroVia, albo Smart Nappy z Mothercare), a nawet zwykłe wkłady do kieszonek i hybrydy różnych systemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Pokręciłam szyk w zdaniu: "specjalne grube wkłady chłonne z mikrofibry do otulaczy" - tak powinno być prawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Składanki bywają jeszcze konopne. Ponadto wiele mam robi wkłady samodzielnie tanimi chałupniczymi sposobami, np. tną ręczniki frotte albo ścierki z mikrofibry i obszywają, albo kupują tanie 10-paki ręczniczków z Ikei (Krama) za złotówkę od sztuki i używają jak preferendów, lub dodatkowych wkładów. Naprawdę opcji jest mnóstwo. Dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm, ja probowalam wkladac do otulacza wklady bambusowe - te z formowanek. i jakos efekt nie byl spektakularny. wygodniejsza jest dla mnie kieszonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Do kieszonek też czasem kładzie się wkłady na wierzch zamiast do środka kieszonki, więc na to samo wychodzi co by włożyć je do otulacza. Niektóre otulacze mają jeszcze w środku takie gumowane otoczki na wkłady i one ładnie trzymają różne wkłady (także te cienkie), które dzięki temu ograniczeniu się nie przemieszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat zwyklej pieluchy okazal sie dosc skomplikowany, w przyszlym tygodniu bede w wawie, to sobie pojade do pieluszkarni i poogladam na zywo te wszystkie elementy. Szczegolnie ciekawy wydaje mi sie ten otulacz z merinosa - tylko za cholere nie potrafie sobie wyobrazic jak z higiena tego - przeciez jak dziecko przesika wklad (czy tetra, czy mikropolar czy cos innego) to taki otulacz od razu do prania, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Nie. Otulasz jest wielokrotnego użytku. Sprawdzasz je "na węch" - jak po jakimś czasie zaczynają nieładnie pachnieć, albo po prostu intuicyjnie czujesz, że należy im się pranie, to je pierzesz, a jeśli nie to albo nic z nimi nie robisz, albo czasami przepłukujesz (szczególnie te poliestrowe, czyli PUL). Wełniane (w tym merynosy) trzeba co jakiś czas poddawać regularnej kuracji lanolinowej, by zachować ich pierwotne właściwości (czyli nie przepuszczanie wilgoci) stosując lanolinę np. Imse Vimse albo Urlich Natuerlich. Moim pierwszym wełnianym otulaczem był prosty Wolwikkel Amsterdam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×