Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Princeed

FACET I ZDRADA ?

Polecane posty

Gość Magda.32
To prawda, ale kobieta tez może być najlepsza dla swojego mężczyzny, a on i tak ją zdradzi. Potrzebuje po prostu urozmaicenia, nowego ciała, dreszczyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda.32
to było do "546546"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj się
czyli jeśli już wybierać to tylko takiego kóry bardzo dba i kocha ale i robi boki, no bo skoro robi boki to niech chociaż dba jeśli nie kocha? Może to jest tak że każdy kombinuje ale nie każdy wpada... Z takiego załozenia wychodzić? :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybazeironia
Oczywiscie ...inthefog, zgadzam sie :) Niemniej, faktycznie problem rozpadajacych sie zwiazkow z powodu zdrady jest spory. Mysle, ze postawa kobiet tutaj tez ma zasadnicze znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princeed
Haha czyli nie pozostaje nam nic innego jak zaakceptowanie tego, że wcześniej czy później i tak zdradzi ?! :P To po co te małżeństwa w takim razie ? Nie... Ja napewno nie będę się w to nigdy pchała. Coraz bardziej się w tym utwierdzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 546546
Gadanie, że faceci oddzielają seks od miłości to duże nadużycie przecież u kobiet również są takie jednostki. To nie kwestia płci tylko własnej odporności na "najniższe zwierzęce instynkty i bodźce" jak również zasady danego człowieka, którymi żyje. Dużą rolę odgrywa dziś również wszechobecny seks jak również nacisk by robić to jak najszybciej, z byle kim i ciągle. odchodząc od tradycyjnych związków formalnych zapominamy słów: miłość, wierność, uczciwość. Niedługo nasze wnuki zapytają: Wierność? Co to takiego? Wyzwolenie seksualne kobiet odgrywa równie znaczącą rolę. Wina leży po obu stronach bo przecież z kimś mężczyźni zdradzają swoje partnerki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to działa w dwie strony i panowie o kobietach mogą powiedzieć to samo,że każda zdradzi bo szuka nowych doznań i innego penisa od tego,którego ma w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda.32
Nie wiem z jakiego założenia wychodzić. Chyba lepiej wierzyć, że jest się niezdradzaną, bo tak się łatwiej żyje. Uważam, że lepiej ustalić z facetem, że jak zdradzi, to ma się nie przyznawać. Zdradzi kiedyś na pewno, ale przy tym wciąż może Ciebie kochać i wcale nie chcieć odejść, więc po co Ci wiedzieć, że przeleciał inną? Ze świadomością, że było się zdradzoną trudno jest się pogodzić. Wiele kobiet oczywiście wybacza, ale pewnie w związku już nigdy nie jest tak samo. Po co więc wiedzieć? Żeby odejść? Znaleźć kolejnego? Który zrobi to samo za jakiś czas? "Nie demonizujcie, nie każdy facet zdradza" Oczywiście że nie. Pomijając że jest jakiś tam procent facetów którzy nie zdradzą, to nigdzie nie napisałam że każdy ZDRADZA, bo to może być tylko jedna zdrada, nawet niekoniecznie z seksem. Poza tym to żadna sztuka idealistycznie twierdzić w wieku 20 czy 30 lat "wielu facetów nie zdradza"., "mój mnie nie zdradzi", bo to głupie i bardzo życzeniowe. Dopiero na łożu śmierci, mając 90 alt, będziecie mogły powiedzieć coś na serio. W tym wieku to faktycznie raczej większość facetów nie zdradza. Na koniec chcę dodać, że kobiety zdradzają równie często. :) Chociaż częściej z innych pobudek niż te, które opisałam. Dla nich zazwyczaj ma to związek z brakami w związku, dlatego taką samą zaleznośc przypisują partnerowi gdy je zdradzi, a to tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utyugjh
ale nie oszukujmy sie, ze jednak jest to glowna domena mezczyzn ;] kobiety rowniez, ale oni tutaj graja pierwsze skrzypce jesli chodzi o zdrady ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23523523
Miałam kolegę, który zdradzał żonę. Sam mi powiedział "moja żona to wspaniała, piękna kobieta, świetna w łóżku, super kucharka, najlepsza przyjaciółka, dobra mama dla naszych dzieci. Niczego jej nie brakuje. Ja po prostu nie mogę wciąż uprawiać seksu z jedną kobietą". I on ją naprawdę kochał. Człowiek nie jest monogamiczny, kochani. To wzorce kulturowe nam każą uprawiać seks wciąż z jedną osobą, ale to jest sprzeczne z naturą człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcik...,
Jak facet przez całe zycie nie zdradza, to raczejd latego że nie ma okazji. Np. jest nieatrakcyjny dla kobiet, albo bywa w miejscach gdzie kobiet nie ma (np. taka praca). Bo w szow-biznesie nie ma wiernych par. Wcale nie dlatego, że wszyscy mają paskudne charaktery zdradzaczy, ale wyłącznie dlatego, że wciąz mają nowe okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcik...,
Niejedna z was, oburzonych tym, że faceci zdradzają, sama zdradzi. Nawet za 20, 30 lat. Nikt nie wie co przyniesie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybazeironia
Nawet jesli zdrada jest domena mezczyzn, to przeciez zdradzaja z inna KOBIETA. I nierzadko tak jest, ze ta kobieta wie, ze facet jest zajety itd itp. Dlatego mysle, ze szeroko pojete rownuprawnienie kobiet tez ma tutaj spore znaczenie. Na kafe tez pelno tematow o tym, ze jedna z druga ma ochote na jakiegos i co z tego, ze on ma zone? One musza zadbac o siebie. Wiec do tanga trzeba dwojga. Ale facet, ktory naprawde kocha, nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princeed
"Człowiek nie jest monogamiczny, kochani. To wzorce kulturowe nam każą uprawiać seks wciąż z jedną osobą, ale to jest sprzeczne z naturą człowieka." I to jest chyba klucz do tego dlaczego człowiek po prostu zdradza :) Natury nie oszukasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcik...,
Bycie wiernym to walka z samym sobą, co jest dowodem, że monogamia nie lezy w naszej naturze. Np. bocian jest monogamiczny, ale nie musi walczyć ze sobą, by nie zdradzać. Jego wcale nie ciągnie do innych bocianic. :) A ludzi ciągnie do innych ludzi (tzn. podobają im sie fizycznie, czyli ciało wysyła sygnał, że sa gotowi na seks z kims innym). Freud twierdził że największa przyczyną frustracji jest odrzucanie największych potrzeb w imię moralności/kultury. Niektórzy po prostu nie chcą się męczyć, wolą być zadowoleni z życia - właśnie zdradzając. Nie chcą walczyć ze sobą, nie chcą się powstrzymywać. Owszem, można pomyśleć wtedy tak: skoro to robi, to ma swoją kobietę gdzieś, bo przecież ją rani! Ale tak nie jest, on jej nie rani, nie robi jej świadomie krzywdy. A wiecie dlaczego? Dlatego że każdy uważa, że ta zdrada nie wyjdzie na światło dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcik...,
"nierzadko tak jest, ze ta kobieta wie, ze facet jest zajety " Nie rozumiem, co z tego? A niby dlaczego kobieta ma się przejmować jakaś obcą babą, której nie zna i której nic nie obiecywała? Miłość, seks, to rywalizacja, współzawodnictwo. Obca kobieta w tym przypadku jest rywalką, a nie przyjaciółką, wobec której trzeba zachować lojalność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybazeironia
Nie sprowadzajmy wsyzstkiego do natury i do popedu. Bo czlowiek jest czescia natury bez watpienia, ale niektorzy z nas maja takze rozum. Jestesmy ksztaltowani przez kulture i nalezy jej prawa respektowac, normy i wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybazeironia
I powtarzam jesli milosc jest szczera i prawdziwa to facet/ kobieta nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj się
czyli że najlepiej zdrada za zdradę? może idea całkowicie wolnych związów bedzie najbardziej zasadna, a każdy maluch niech ma mnóstwo cioć i wujków - chociaż wątpię czy ktokolwiek będzie "wysilał się" na miłość do "cudzych" dzieci a i rachubę w ojcostwie kobieta zatraci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhjkh
Są ludzie monogamiczni i poligamiczni jak również tacy co preferują tą samą płeć albo tacy których nie ciągnie do seksu. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasaadzie
Hm...ludzie nie są ani monogamiczni ani poligamiczni, w zasadzie sa tacy jacy chcą być....zdradzają gdy chcą zdradzać , i wcale to nie wynika z przymusu biologicznego tylko idiota może powoływać się na naturę i potrzeby. Tak jak nie ma przymusu zabijania czy kradzieży, nie wynika to z natury tylko z wyboru zła. Ale miłość jako taka z zasady jest monogamiczna........to jest cecha miłości że ogarnia tylko TEN obiekt miłości jednak powiedzmy sobie szczerze...wiele znacie takich osób które wiedzą i decydują miłość? A już miłośc wzajemna ...to dopiero jest nikłe prawdopodobieństwo że zaistnieje. Bo najczęściej bywa że w związku tylko jedna strona kocha naprawdę (miłość jednostronna) i jest omamiona że też jest kochana. więc wybiera wierność.....a tymczasem ta druga osoba łaskawie gra rolę kochającej i zdradza., och oczywiście twierdzi że na swój sposób kocha ale to nieprawda, bo pewnie nawet nie wie co to znaczy kochać. Bo zdrada zwykle bierze sie z łajdactwa tkwiącego w zdrajcy, zwykle też zdrajca nie jest zdolny do miłości i lojalności, łajdak to łajdak i nic więcej. (Jest jeszcze zdrada wynikająca z bólu i polega na odwecie za zdradę, ale taka zdrada nie ma swego źródła w łajdactwie, jest czyms innym a czasem nawet lekarstwem ratującym zycie, takiej zdrady tu nie omawiamy.) Nie doszukujcie się innych przyczyn zdrady, która jest brakiem elementarnej lojalności wobec partnera w związku (tzw. związki otwarte nie nazywajmy związkami bo nimi nie są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×