Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carolynmarylin

slub za 2 tygodnie a on mnie ZDRADZA!!!

Polecane posty

Gość Carolynmarylin
telenowelą to jest anitka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała niebieska owieczka 24
a jak tam facet? już dał sobie na luz? bedzie dobrze nie przejmuj się nim.. doopek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
no dzis grubo ponad 100 sms. juz nie pisze bo ile mozna. ale wiem, ze tak bedzie przez najblizsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
brawo kobieto! wiele na Twoim miejscu wybaczyłoby gnojowi... super, że się nie dałaś, jeszcze znajdziesz godnego siebie mężczyznę a nie gnoja co wacka nie umie w spodniach utrzymać... "to był jeden raz" jasne, i akurat ten pierwszy raz nagrał na telefonie... pewnie regularnie Cię zdradzał... Gdybyś mu wybaczyła to miałby podstawy sądzić, że ma przyzwolenie na zdrady... Oby go ta kochanica jakimś syfem zaraziła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też przez faceta siedzę i bardzo mi smutno.Zawiódł mnie wczoraj bardzo,dziś pogoniłam dziada ale oczywiście zwalił całą za swoje podłe zachowanie na mnie..ech. Przepraszam,że teraz dopiero odpisuję ale byłam szybko wziąć prysznic,wskoczyłam w piżamkę,mam herbatkę i mogę pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
A co dokłądnie zrobił? dziad jeden.. opisz wszystko to się postaramy coś rozwiązać :) teraz na mnie kolej. wojewodzki leci i cichopek hehe. ide wziąć prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_oddychajaca
wiesz , ja tez zostalam zdradzona ... jestem z nim 2 lata , a ostatnio dowiedzialam sie , ze zdradzal mnie do czerwca... sypial z najwieksza kur*a , ktora kazdy moze miec na skinienie palca w tym samym lozku co ze mna lezal. wybaczylam mu , ale nie wiem czy dobrze zrobilam. Ciagle mi sie to przypomina , ciagle sie klocimy. jezeli moge Ci doradzic , to ja nie wzielabym slubu z kims takim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała niebieska owieczka 24
to po co z nim jestes oddychająca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_oddychajaca
bo jest dobrze jak o tym nie mysle . kocham go i jestem szczesliwa ale jak to wszystko wraca najchetniej bym o nim zapomniala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma trudny charakter..Wiele razy mnie zawiódł ale niestety ciągle wierzyłam,że się zmieni.raz nie było "nas"ponad pół roku bo nie dał rady być przy mnie gdy leczyłam się z ciężkiej choroby.Przerosło go to.Odchorowałam to bardzo..dałam drugą szansę,bo..wiadomo..kochałam.Na początku było fantastycznie,jednak później znów zaczął mnie odpychać,wszystko mu przeszkadzało :(.Ciągle mówił jaka jestem zła,wszystko krytykował:kolor włosów,kolczyki jakie zakładałam na wyjście,styl ubierania się.Przyczepiał się do słówek,do smsów jakie mu w ciągu dnia pisałam.Do wszystkiego.Boli mnie to bardzo.Jeszcze teraz mam bardzo trudną sytuację w domu,którą obecnie odchorowuję początkami depresji i poważnymi problemami z sercem.ja zawsze go wspierałam,siedziałam z nim do późna gdy potrzebował pomocy a rano(spałam godzinkę lub dwie)biegłam do pracy.Wspierałam,przytulałam,martwiłam się gdy miał wypadek,nie jadłam,nie spałam tylko płakałam bo się tak bałam o jego zdrowie.A on tylko:jesteś wredna,idiotka,małolata,egoistka itp,itd.Zamiast mnie wspierać i być przy mnie jemu wszystko przeszkadza :(.dziś powiedział mi tyle przykrych słów,ciagle płaczę bo mnie te słowa tak bolą..On jest cacy a ja fuj.nie powiedział mi nigdy,że kocha mnie za to czy za tamto tylko kocha mnie pomimo(i tu lista wad według niego).To boli.Dziś powiedziałam,że to koniec.Mam dość jego ciągłych pretensji i przyczepiania się.Źle mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
dopiero wyszlam z kapieli i wylaczylam kompa. jestem na komorce. juz zaraz Ci odpisze tylko umyje zeby, poloze sie pod koldre i odpisuje Ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
mysle ze podjelas dobra decyzje. powinna ona pozostac jako ostateczna. sama widzisz- dalas 2 szanse mimo obietnic a I tak sie nie zmienil. wiec dawanie tej 3, tez nie mialoby sensu.. bo co to za przyjemnosc tkwic w takiej toksycznej relacji skoro Cie to boli? szczegolnie te jego slowa.. bylam w innym zwiazku dosc podobna do niego. I mi wstyd za sama siebie. przeciez to sprawia sie bol drugiej osobie. nie wiem czy On Cie kocha.. moze darzy jakims uczuciem Ale widzisz sama.. Ty kochasz a nie krytykowalas go tak jak on Ciebie. nie posunelabys sie do tego, by go skrzywdzic. a on pewnie mowi, ze kocha Ale robi wlasnie odwrotnie. a nie wierze, ze inaczej pojmuje milosc.. milosc to dawanie tego co najlepsze, a nie ranienie. mysle, ze powinnysmy obydwie odchorowac tych facetow. ciesz sie, ze Cie nie zdradzil. ja sie wydaje silna tu I z charakterem. Ale mam ochote wyc. mialam wyjsc za tego czlowieka! Ty tez mialas plany wzgledem niego, co..? kochana. damy rade. w koncu nic nie trwa wiecznie. tak samo bol po zawodzie milosnym.. na pewno nie mozemy do nich wracac. szczegolnie Ty ze swoim sercem. badz dzielna, dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
ide spac, bo za 5h wstaje :( wieczorkiem lub po poludniu zajrze tu. mam nadzieje, ze odpiszesz Unmei :) milej nocy i dnia!! usmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam plany i teraz tak siedząc żałuję,że dałam się sprowokować dziś i gdy przeczytałam kolejnego obraźliwego smsa to napisałam,żeby spierdalał a chciałam zachować spokój :(.Po prostu już nie wytrzymałam...On znał dobrze moje kompleksy i słowa,które zabolą najmocniej-właśnie ich użył.najgorzej boli mnie to,że on uważa się za Boga a ja jestem wredną ździrą.a najbardziej mnie zabolało,że mi kompletnie nie ufa :(.Jakiś czas temu wbił sobie do głowy,że dalam jakimś osobom trzecim hasło do naszej stronki takiej,gdzie umieszczał fotografie(jego hobby).powiedziałam,że tylko ja się logowałam ale tamtego dnia miałam neta słabego i wywalało mnie,więc ip się zmieniło.Była afera,kilka dni ciszy bo się obraził,wyzwał mnie itp.okazałam się niewinna,rzuciłam mu w twarz dowody niewinności a dziś podczas kolejnego jego ataku na mniepowiedział,że dalej nie wierzy,że tylko ja się logowałam tam.Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak wstaję do pracy.Kolorowych,temacik dodaję do Ulubionych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze......
Co tam nowego autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolynmarylin
hej.. no więc spotkałam się z nim u mnie. przepraszał i kładł się niemal u moich stop. płakalismy oboje, ale nie dałam sie przebłagać. mam ciągle w głowie ten jego seks.. ich seks.. fuj. porozmawialismy o dziwo jak dorośli ludzie, bez krzyków. przyznal się, ze spotkał się z nią na seks kilka razy. znają się jakieś 2 miesiące... to mnie najbardziej ukuło w serce. przeprosił za to kopanie w drzwi i wystawanie pod oknem. powiedział, ze rozumie czemu nie chcę z nim być i czemu skończone. należy mu się. niedługo zabierze swoje ostatnie rzeczy typu narzędzia. temat niestety skończony między nami..:( powiedział, ze kocha ale faktycznie gdyby był na moim miejscu zrobiłby to samo. aż się dziwie jakie ma podejście do Nas. no trudno.. jest mi bardzo cięzko, ale i lżej. ogólnie byl ideałem, ale niektóre jego zachowania mnie niszczyły. a co ze ślubem? no odwołane wszystko. dostałam zwrot większości kwoty. po rodzinie się oczywiście rozeszło, a jakby inaczej. nawet kuzynki z innego miasta dzwoniły, które w ogóle nie były zaproszone na ślub. wow, aż dziwnie mi było gdy mnie 'pocieszały' przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze......
Dobrze,ze porozmawialiscie spokojnie i wyjasniliscie sobie wszystko. Napewno jest Ci bardzo ciężko teraz ale dobrze zrobiłaś tym bardziej,ze to wszystko trwało miedzy nimi od jakiegoś czasu. Mam nadzieje,ze w końcu sie pozbierasz i znajdziesz swoje szczęście. Trzymaj sie dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×