slub za 2 tygodnie a on mnie ZDRADZA!!!

I bardzo ci gratuluje, dzieki za cieple slowa :) zrobie tak z tym telefonem. na pewno :) to jest Tel na karte wiec nie bedzie problemu. nie umiem okreslic dokladnie w jakim ona jest wieku. Ale jakos przed 30 raczej. musze jakos powiedziec rodzinie o tym co mnie spotkalo.. najpierw musze dzis sie z nim rozliczyc.

mieszkanie jest twoje? Nie zostawaj z nim sama w mieszkaniu, bo skoro go stać na taką świńską zdradę to nie wiadomo co mu odpie*przy jak go tak zaszokujesz tuż przed ślubem. Ja kiedys napisałam tu z problemem nie aż takim jak twój i od razu wyszydzono mnie, dopisano historię z kosmosu i mądrzy "co poniektórzy" znaleźli 3 miliony dowodów na prowokację, nie przejmuj sie, to idioci już im się rzeczywistość miesza z wirtualnym światem bo siedzą tu 24 na dobę

myślę, że nie zameldowałaś szanownego pana przypadkiem ^^

Ydh-nie wiem skąd w Tobie jadu..Ślub można wziąć i po miesiącu znajomości jak ktoś tak chce.Znam takie małżeństwa i jakoś ludzie są razem 18 lat.Jeszcze inni są ze sobą 20 lat i po roku niecałym rozwód-nie ma reguły. Autorko-bardzo dobrze,że koleżanka jest u Ciebie i nie będziesz musiała stawić czoła facetowi sama. Trzymaj się.

niee.. pewnie, ze go nie zameldowalam. mieszkalismy u mnie jedynie ponad pol roku. jezu.. on zadzwonil na domofon I nie skumal sie ze te worki to sa jego. nie wzielam pod uwage ze mial klucze przeciez.. gdy przez domofon powiedzialam mu ze juz tu nie mieszka a te rzeczy sa jego wsciekl sie I przytachal na 4 Pietro te siaty I zaczal wpadac do domu. Ja z przyjaciolka trzymalysmy drzwi I darlam sie by mnie zostawil w spokoju. kiedy wykrzyczalam mu ze wiem o zdradzie przez chwile stanal jak wryty. Ale znowu zaczal sie wydzierac I jakies bzdury mi wciskac. ze nie chcial, ze to nie tak, ze z nia tylko raz Ale mnie kocha. gnoj. nie moglam go sluchac. w koncu zaczal kopac w drzwi I sasiad zagrozil policja. wtedy sie uspokoil I uciekl tachajac te wory.. jestem w szoku I sie trzese. nigdy nie byl tak agresywny jak teraz

Pewnie jest w szoku i nie spodziewał się,że się wyda i wystawisz mu rzeczy na dwór.Koniecznie niech Ci odda klucze i zmień zamki,żeby pod twoją nieobecność nie mógł wejść do mieszkania.

Jesters die razem kills lat a mieszkacie zaledwie pól roku razem Extra fundament do małżeństwa do końca życia ?!?! Not!

nie mam zamiaru sie z nim spotykac. zmienie jutro zamki albo za 2 dni.

Zuch dziewczyna. Dobrze,ze nie byłaś sama bo nie dalabys rady trzymać drzwi. Zamki koniecznie zmień jak najszybciej. Nie czekaj dwóch dni bo jutro wpadnie i nie wiadomo co zrobi.

zamki za dwa dni?? Przypuszczam że ci w nocy wparuje, zamontuj jakiś dodatkowy haczyk albo coś. I poproś sąsiada żeby interweniował w razie czego

hehe... gnida musi być w szoku, pewnie będzie odwracał kota ogonem i robił z ciebie sama wiesz kogo. Widzicie mężczyźni i chłopcy jak można całe życie postawić na złą kartę? I stracić tak dużo przez małą śliska dziurkę?

a co chcesz rozliczyć z tym pajacem?

dla użytkowników kafeterii hue hue: *pajacę

jak zaczal "wpadac" do domu? Musialyscie trzymac dzrwi, zeby nie wtargnal? to znaczy, ze czekalyscie przy otwartych :D? wg mnie to sie kupy nie trzyma

i facet nakrecil sex z kochanka swoja komorka? buahhaha, nie wierze ze sie wszystkie dalyscie na to nabrac :D

jak widać typowe dla was, teraz się okazał chamem i kopał w drzwi.

nie bede go z niczego rozliczac. przyjaciolka zostanie ze mna na noc bo sie boje. I jednak znajomy slusarz przyjedzie I mi zmieni zamki. szmata nie facet! wydzwania do mnie, z numeru jego rodzicow nawet! pisze smsy ze przeprasza ble blee.. I zada zwrotu Tel! Ale nie oddam. mowie mu ze nie ma czego u mnie szukac, ze odwoluje slub a on ze nie. wylacze chyba telefon bo sie sluchac juz drgania komorki nie da sluchac.. jestem zawiedziona strasznie. zadzwonilam tez do mojej matki. skoro jego rodzice juz wiedza, to moi tez musza. matka zalamana, myslala ze sobie jaja robi. poplakala sie. 12 min, tak komorka. w dupie mam jak absurdalnie to wyglada.

i po balu panna Lalu :(

masakra :(

Dobrze zrobiłaś. Wymień zamki jak najszybciej. Wszystko sie pouklada. dla rodziców to tez szok i pewnie głupio im będzie przed rodzina ale to przejdzie. Muszą sos przyzwyczaić do nowej sytuacji.

krolowo prowokcji. co slychac u edwarda?

wierz mi lub nie. jest jak jest.

zamki zmienione.. on nadal wydzwania. znowu pojawił się w nocy pod domem i krzyczał bym wyjrzała przez okno. nie zrobiłam tego. ktoś wezwał policje, ale on ich jakoś udobruchał. dzisiaj dostalam 134 smsy! nie czytalam wszystkich, ale ogólnie pisze mi, że to było raz itp. odpisalam mu tylko raz- 'oglądanie was razem było dla mnie straszne. nie zasługujesz na mnie. skoro rucha sie jak dziwka, to do niej leć. miedzy nami skończone na wieki. NIGDY do ciebie nie wróce'.

Bardzo dobrze zrobiłaś. On pewnie będzie pisał i przepraszał bo zdał sobie sprawę z tego co zrobił i co stracił. To musi byc bolesne ale i tak mimo tego nie miałabym litości nad nim.

odwołałaś ślub? co na to jego rodzina?

powiem ci że masz charakter,inna na twoim miejscu dla rodziny i dla wydanych pieniedzy ukrylaby to przed rodzina,mimo tego ze by ja to bolalo,bo wstyd itp........ podziwiam cie,wiem ze przeszywasz najgorsze chwile ale masz klase,powodzenia

dzieki anka ; ) tak odwołałam. zadzwoniłam do księdza i do sali. niedługo bede musiala się z nimi skontaktowac w sprawie zwrotu części pieniędzy. nie chce byc po prostu anitką. nie wiem jak długo mnie oszukiwał. mówi, ze raz. ale tak może sobie mówić.. już mu nie ufam ech :(

Dzielna z Ciebie babeczka :).Trzymaj się ciepło.Mnie dziś też jest bardzo źle :(.Może napijemy się razem herbaty albo ciepłego mleka i pogadamy?:)

a co Ci unmei? :)

ależ charakterna jesteś :D pewnie w zmyślaniu telenowel jedynie :P