Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co myślicie...........

związek on 27, ona 34

Polecane posty

Gość co myślicie...........

Czy to ma szansę się udać? Czy ktoś jest w szczęśliwym związku z tak dużą różnicą wieku? Przeraża mnie to 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARS78
Zależy na ile facet jest dojrzały, ale z czasem ta różnica ulegnie zatarciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Właśnie mam duże opory. Bardziej naturalne jest jak mężczyzna jest starszy. Co będzie jak ja będę miała 40 a on 33 :( Ja już będę starszą panią a on młodzikiem jeszcze. Czy dojrzały, teraz tak myślę, ale nikt nie ma tego wypisanego na twarzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllaboga!
Ja mam 36 a moj 33, no wiem, 3 lata to nie 7, ale na początku też miałam opory. Generalnie jeśli się udaje ze starszymi facetami to czemu ze starszą kobietą nie? JA Wam życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Jeżeli byłyby to tylko 3 lata to bym się nie zastanawiała. On co prawda mówi, że w naszym wieku, to nie jest duża różnica. Chce abyśmy spróbowali a ja się boję. Poczytałam parę wątków na necie i większość się rozpada przy różnicy około 10 lat :( Więc czy jest sens wchodzić w coś co ma dużą szansę na krótki termin? Sama już nie wiem. Świetnie mi się z nim rozmawia, seksu nie było więc nie wiem. Ogólnie jest podobnym wariatem jak ja. Chyba właśnie tego potrzebuję, czuję się dużo młodsza, wyglądam podobno na 25 lat. Jednak siostra zauważyła od razu, że jest młodszy. Nie chcę wyglądać śmiesznie, jak jakaś starsza kochanica młodszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
u mnie w rodzinie, taką mamy genetykę, że kobiety wyglądają na 10 lat mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
ja mam dokladnie 34 lata a moj facet 26 lat bardzo sie kochamy wiek nie ma znaczenia zdziwil mnie twoj topic liczy sie czlowiek uczucie itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
i mam dla Ciebie rade - nie radz sie ludzi i nie pytaj rob tak jak czujesz i chcesz bo ludzie bardzo czesto nie radze szczerze a szczescie innych boli ich samych powinnas to juz w tym wieku wiedziec :) ja wiem ze wiek nie ma znaczenia bo moj ex tez byl ode mnie duzo mlodszy tak akurat trafialam na mlodszych :) mowie Ci nie miej oporow zyj wlasnym zyciem nikt nie ma prawa Cie osadzac , ja z moim facetem bardzo sie kochamy rozumiemy nadajemy na tych samych falach i to ja jestem mniej dojrzala od niego :) on jest bardzo dorosly odpowiedzialny itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Ciężko mówić o uczuciu, jak jeszcze tak długo się nie znamy. Ale jest ogromna nić porozumienia, uwielbiam z nim rozmawiać, do tego iskrzy, jednak oboje nie wskakujemy pierwszemu lepszemu do łóżka, więc ograniczamy się do gorących pocałunków. Nie wiem czy to dziwne, że się nad tym zastanawiam. Nie chcę po prostu brnąć w coś bez przyszłości. Anulek ile lat jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
i mam dla Ciebie rade - nie radz sie ludzi i nie pytaj rob tak jak czujesz i chcesz bo ludzie bardzo czesto nie radze szczerze a szczescie innych boli ich samych powinnas to juz w tym wieku wiedziec :) ja wiem ze wiek nie ma znaczenia bo moj ex tez byl ode mnie duzo mlodszy tak akurat trafialam na mlodszych :) mowie Ci nie miej oporow zyj wlasnym zyciem nikt nie ma prawa Cie osadzac , ja z moim facetem bardzo sie kochamy rozumiemy nadajemy na tych samych falach i to ja jestem mniej dojrzala od niego :) on jest bardzo dorosly odpowiedzialny itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
jestesmy razem rok , z wczesniejszym mlodszym bylam 3 lata bylismy zareczeni aleeee sie zakochalam w tym z ktorym jestem teraz i musialam odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
hmmm dziwisz mnie :) przeciez nigdy nie wiadomo jak co sie zakonczy zwiazek z rownolatkiem moze sie tez skonczyc przeciez w zyciu nikt Ci nie da na nic gwarancji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Super dziękuję, dodaliście mi otuchy :) Ale fakt faktem, myślał, że to on jest ode mnie starszy :) Myślałam, że się przestraszy jak usłyszy ile mam lat, a jednak tak się nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
skoro wie ile masz lat i to akceptuje to absolutnie nie masz sie czego obawiac :) ja bylam tez dawno temu z facetem 11 lat starszym ode mnie a okazal sie glupim nieodpowiedzialnym gnojem dlatego naprawde wiek nie ma znaczenia nie ma nic gorszego niz myslenie stereotypami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulku, przykro mi, ale wiek ma znaczenie. Jest relatywnie nieistotny w momencie gdy oboje są młodzi, jednak to nie będzie trwało wiecznie. W sytuacji gdy kobieta będzie miała 50 lat, a facet przekroczy 40, to wybacz, ale jeżeli ona będzie na prawdę na te 50 wyglądać, to może to faceta poważnie zdemotywować... szczególnie gdy będzie się porównywał (a człowiek zawsze się porównuje) do: 1. kumpli z młodszymi i atrakcyjnymi żonami (np. w wieku 35 lat) 2. swoją żonę do młódek, które mogą na niego lecieć (jeżeli będzie zadbany, interesujący i/lub chociaż trochę kasiasty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Wiem z tymi stereotypami to jest tak, że się nie wierzy, ale jak się ma obawy to często się nimi człowiek posiłkuje :) Dzięki śliczne jeszcze raz :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
I właśnie dlatego mam obawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
taaaa jasneeeee :) bo zwiazki rownolatkow sie nie rozpadaja w wieku np 50 -60 lat ? moj wujek zostawil swoja zone po 35 latach malzenstwa , nie ma nigdy regul nigdy i nie pisze tego bo akurat mam mlodszego faceta osoby ktore mysla stereotypami malo chyba w zyciu przezyly badz sa poprostu niedojrzale :) ale skoro uwazasz ze rownolatek Cie nie zostawi nie zdradzi bedzie zawsze wierny dobry itd to dluga zyciowa droga przed Toba z takim swiatopogladem miej oczy i uszy szeroko otwarte :) a moze piszesz tak z zazdrosci kto wie :) czesc moich kolezanek np zazdrosci mlodszego atrakcyjnego faceta aleee ja mam to w dupie bo jestem mega szczesliwa czego i Tobie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek spryciulek
autorko : zrob jak uwazasz to Twoje zycie mnie tylko zaciekawil topic bo sama mam mlodszego :) nikt za Ciebie zycia nie przezyje ja akurat nigdy nie patrze na opinie innych bo ludzie potrafia byc podli i baaaardzo niezyczliwi malo jest osob ktore zycza innym dobrze :) ale ja zawsze robie jak uwazam pewnie dlatego jestem szczesliwa :) zycze Ci powodzenia :)trzymaj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
Dziękuje :) I wzajemnie, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facepalm... kto napisał, że się nie rozpadają? Na pewno nie ja. Czytaj proszę to co jest napisane, a nie sobie dopisujesz własne przemyślenia. Ja nigdzie nie napisałem, że równolatek/tka nie zostawi. To nie oto chodzi. Po prostu bycie ze starszą kobietą zwiększa takowe prawdopodobieństwo wszak dochodzą nowe, niesprzyjające zmienne. Tutaj nie trzeba wielkiej filozofii aby to zauważyć. Tak poza tym, to jestem facetem :) Bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa, jednak puki co oboje jesteście młodzi... pytanie czy to szczęście będzie trwało wiecznie. Ja nie życzę Ci źle, po prostu masz większą szansę rozstania (z jego strony) niż większość kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
No tak, ale skoro wyglądam młodziej, to wtedy jedna zmienna nie występuje. Do tego prowadzę aktywny tryb życia, więc większa szansa na dotrzymanie w dobrej kondycji to sędziwego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietapo30stce
miedzy rodzicami jest 8 lat różnicy (matka starsza). Różnica nigdy nie była zauważalna. małżeństwo od 34 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace1
a ja bym sie mocno zastanowila nad zwiazkiem. powiem tak: jesli ten facet jest bystry, przebojowy, wszedzie go pelno to jest duze prawdopodobienstwo ze w przyszlosci mozesz mu sie znudzic. jesli natomiast jest flegmatykiem i ciapa to raczej nie bedzie szukal zastepstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...........
No tak, tylko ja też jestem wariatka. Więc tu się dogadujemy świetnie. Ja nie chce flegmatyka, już abstrahując od wieku to nie nadaję się na partnerkę dla flegmatyka, miałam taki związek i odeszłam. Czemu mam się znudzić jeśli mamy podobne charaktery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×