Odstawiłam od piersi

wczoraj, synek nawał zdążył zjeść, jednak wiem ze w piersiach mam jeszcze pokarm, oczywiście nie są twarde, nie czuje bolu ,tylko troszkę piersi powiększone. Mam pytanie, czy muszę to ściagnąc do konca laktatorem? boję się ze przez to produkcja się rozpocznie

ile ma synek?

rok

Ściągaj laktatorem tylko wtedy jak będziesz czuła dyskomfort i duże napięcie w piersiach, jesli nie, to nic nie ściągaj. Gdyby się okazało, że musisz, to ściągasz tylko tyle, by poczuć komfort, czyli niewielką ilość P.S. Gdybyś napisała, że synek ma miesiąc, napisałabym Ci, żeś szmata :D:D:D

dzięki za radę, ale ostatnie zdanie z 'lekka' nie na miejscu. Kazda kobieta sama powinna decydowac czy ma karmic czy nie, i ile ,i nikomu nic do tego,choć jestem zwolenniczką karmienia.

zanim piersi miękkie i nie odczuwasz napięcia to nie ściągaj, ale licz się z tym, że przy odstawieniu z dnia na dzień będzie przybierać i prawdopodobnie bez ściągania się nie obejdzie. Tylko ściągaj do poczucia ulgi, niewiele, nawet nie musisz laktatorem, tylko pomasuj piersi np. pod prysznicem żeby zszedł nadmiar pokarmu. U mnie produkcja trwała 2 tygodnie po odstawieniu, później świdrujący ból i piersi miękkie ;-)

no rano liczyłam się z tym ze samo 'zniknie':) ale teraz niestety widzę ze są juz większe

spokojnie, to normalne, tylko nie dopuść do zastojów, masuj ewentualne stwardnienia/u mnie robiły się guzki, rozmasowywałam. Jak mocno nabiorą i będą bolesne to ściągaj do poczucia ulgi, nie za dużo.