Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmnkjn

od lat mam nieleczona depresje-czy moge zachorowac na schizofrenie?

Polecane posty

Gość gość
Witam zapytam tak co ma depresja do schizofreni?? = NIC Schizofrenik nie zdaje sobie sprawy z choroby w przeciwienstwie do depresanta, a czemu bo depresant chce sie zabic i tutaj mamy roznice schizofrenik nawet gdyby chcial sie zabic to wydawaloby mu sie ze to jest wporzadku i ze tak kazdy robi, nawet nie zdawal by sobie sprawy z tego ze cos jest z nim nie tak, depresant wie ze jest z nim zle i proboje wplywac na swoj nastroj, wiekszosc je leki, ale leki nie poprawia ci nastroju a jedynie go ustabilizuja co oznacza ze niby czujesz sie ok, a nadal czujesz ze smierc to jedyne co jest najlepsze w danej sytuacji, tym sie roznia te 2 choroby. Wydaje mi sie ze nie ma w historii psychiatri przypadku zeby z depresji wytworzyla sie schizofreni, predzej mozna dostac depresji poschizofrenicznej, jest taka jednostka chorobowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzilbym ci zglosic sie do lekarza, to nie jest normalne, ale nawet jesli jest to depresja to lekka ktora szybko zaleczysz moze wyleczysz, niektorzy wierza w pelne wyleczenie, ja nie mam jeszcze wyrobionej opini bo przezywam depresje pierwszy raz w zyciu i jest bardzo silna, powiedzialbym nawet ze bardzo gleboka pomimo mocny lekow i duzych dawek nadal mam mysli samobójcze,napewno nie masz zadnej schizofreni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaa
tez mam nieleczona depresje i jest coraz gorzej e mna niemam wsparcia w nikim a dodatkowo musze miec sile dla dziecka..a jej niemam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przydałaby się terapia i ustalenie skąd się wzięło poczucie niskiej wartości, to klucz do dobrego mniemania o sobie i dobrego samopoczucia poczytaj o "wewnętrznym krytyku" i błędnych przekonaniach kompleksy biorą się z tego co słyszymy w dzieciństwie o sobie od innych osób, często te krzywdzące opinie nie są prawdziwe i ranią nas na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w momentach zwątpienia warto np. wypisać sobie na kartce powody dla których możemy być dumni z siebie, własne zalety, dobre cechy charakteru, to co nam się w życiu udało, w czym jesteśmy dobrzy itp. i zawsze to sobie przypominać by się pozytywnie podbudować nikt nie składa się z samych wad, każdy ma jakieś pozytywy warto się doceniać krytykowanie samego siebie tylko dołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
próbowaliście np. powtarzać afirmację ? by radzić sobie z własną psychiką trzeba nad tym dużo pracować, tabletki nie wyleczą zranionej duszy trzeba zmienić sposób myślenia, schematy myślowe, wyzbyć się błędnych przekonań, uciszyć wewnętrznego krytyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina123b
zastanawiam się czy ja nie zaczynam popadać w jakiś obłęd. Od 2 lat mam depresję (tzn. 1-2 miesiące dołka i potem powrót do normalności i tak na zmianę). Jak mam depresję to siedzę w domu, piję alkohol, jem, tyję około 15 kg;/ Teraz miałam taki miesiąc, powoli z tego wychodzę, ale często mam lęki, słyszę czasem głosy destrukcyjne, wydaje mi się, że sąsiedzi podglądają mnie, jak biorę coś z kuchni do jedzenia, picia to mam lęk, wydaje mi się, że ktoś dosypał mi jakąś trutkę, albo nalał cifu itp. Czasem czuję różne zapachy, których nie powinno być - spalenizny, męskich perfum. Unikam patrzenia w lustro, bo jak długo patrzę to czuję jakby inna "ja" dobijała się z głębi żebym ją wpuściła, że zrobi wszystko lepiej, wtedy serce zaczyna mi bić mocniej, gorąco mi i szybko uciekam, żeby czegoś nie wpuścić. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od długiego czasu zmagałem się z depresją, zachorowałem w bardzo młodym wieku byłem już w takim stanie że nie dawałem rady nie wiedziałem co robić wszystko mi się waliło wszystko było nie tak jak być powinno miałem dość tego wszytkiego byłem samotny cały czas całe życie żadna dziewczyna nie chciała mnie znać nawet już chciałem popełnić samobójstwo. Będąc na całkowitym dnie zwróciłem się o pomoc do polecanego tu rytualisty ( jego strona http://moc-energii.pl) zamawiając rytuał oczyszczenia aury. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Wróciłem do normalności i w końcu potrafię się cieszyć z małych rzeczy. Nawet kiedy nachodzą mnie negatywne myśli to radzę sobie z nimi. Polecam taki rytuał wszystkim mającym problemy życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×