Podnieca mnie jego obraczka...:-)

Ten , którego ja uwiodłam przyznał mi się, że jak pisałam mu takie sms to pieprzyl sie ze swoja zona i wyobrazał sobie ze robi to ze mną. A pisał mi np. zebym dała sobie spokoj i puszczała sie z kim innym, zebym znalazła innego naiwnego, ze on kocha swoja zone i dziecko.. ze on nie z tych , ze nie omota go zadna malolata itd. nie dawałam za wygraną. bo ja nie odpuszczam

że np siedzi i odpisuje mi chamsko a tak naprawdę ma wzwód :D

Widzisz ale Ty jesteś młodsza. A tutaj odwrotna sytuacja.

Powiedzial mi, ze sam siebie chcial oszukac, ale niesamowicie go krecilo to co pisze.. az w koncu po klotni z zona przyjechal. Mowie Ci taki wyczekany seks z nim byl najlepszym w moim zyciu. Ja 10 lat od niego mlodsza, on doswiadczony , peewny siebie ( przez te sms nabrał tej pewnosci sebie ze jest dla mnie bogiem) , pieprzyl mnie kilka godzin.. robilismy wszystko co tylko bylo mozliwe.. potem pojechal do domu i nie odpowiadal na moje wiadomosci przez 2 tyg. Potem mi powiedzial ze staral sie zapomniec , ale to bylo silniejsze od niego.

Jego żona była tylko 2 lata starsza ode mnie. Wiec to nie było tak , ze polecial na mloda dupe, bo mial to w domu... Każdy facet chce czegos innego,,, a nie tylko z żona. Skoro kiedyś był juz z Toba lozku to musiz sie mu podobac. :)

on już ma wysokie ego na brak powodzenia nie narzekał. Ale ok skoro tak mówisz będę kręciła dalej :) Tylko nie jak będzie w domu. Kręcą go pończochy bo nie pozwolił mi ich zdjąć i cały czas na nie patrzył i widziałam że jego żona też nosi bo je poprawiała w wc więc napiszę mu, że chętnie dla niego ubiorę... zaglądaj tu czasem mam nadzieję, że uda mi się szybciej niż Tobie :)

do ktorej on pracuje??

ale on się pieprzy zawodowo mówię Ci. Potrzebował jednej krótkiej przerwy bo nie chciał dojść przedemną ale byłam pod wrażeniem :)

Pojechał już do domu

Ten moj byl idealny w te klocki, mialam przy nim wielokrotne orgazmy ;)

To wiesz o czym mówię :) asle bym się nie spodziewała po takim "gówniarzu"

wybacz, ale zalosna jestes i ponizasz sie tylko :o

Juz sie z nim nie spotykam, bo kocham swojego chlopaka. z tym zonatym nie mam kontaktu juz od pol roku. On to zrozumial, ale powiedział mi, że jak kiedyś bede miała ochotę to zebym do niego pisała, nawet za 10 lat, ze on bedzie czekał , bo z nikim mu nie było tak dobrze jak ze mną.

naprawdę mam nadzieję, że to prowo............... i że mój facet nigdy na takie idiotki nie trafi

Jak nie prowo to gdzieś żyje pewna żona która będzie wyła ze śmiechu ;) Ja ma ubaw :D

A jego żona wie? Twój chłopak też?

Dlaczego sądzisz, że jej powie?

Nie przypuszczalam ze to napisze ale wy zwyczajne szmaty jestescie

Nie, nikt tego nie wiedział. Mieszkałam sama , spotykalismy sie w moim mieszkaniu. Miasto bardzo duże , sąsiedzi nie wiedzą o swoim istnieniu.

Wiedział tylko 1 jego najlepszy przyjaciel..

I szczerze? Wątpię, że mówią żonce jak jebał koleżankę z pracy. Napisał mi tak bo wystraszył się że będę do niej pisała czy coś

przecież sama zacytowałaś sms'a gdzie "napisał", że jego żona wie o nim wszystko. Czyli ma dostęp do jego telefonu. Poza tym dlaczego miałaby nie wiedzieć? Desperatka wysyłające poniżające ją samą sms'y, przecież to jest zabawne, na swój okrutny sposób. Swoją drogą jestem w całą historię w stanie uwierzyć, do mojego faceta pisała kiedyś dziewczyna i "przypominała sobie ich romans". Też kilka lat starsza, tylko tamta jeszcze mężatka z dzieckiem. Na początku było to dziwne, potem już tylko zabawne :)

Ludzie w związkach do wielu błędów się przyznają, poza tym wiele par wymienia się telefonami, więc tak czy inaczej możesz się na nią "naciąć". Najzabawniej będzie jak ona komuś te sms'y pokarze, wtedy to już prawdziwa bajka :)

nie że do telefonu tylko myslę, że chodziło mu o ot, że wie o tym co on robił przed ślubem :)

Moorland: pewnie twoj maz i tak ja ruchal tylko tak CI powiedzial, zeby byc czystym jakby cos, ze niby ta laska zmysla..

tak, jestem pewna, że na przerwie obiadowej specjalnie latał na drugi koniec kontynentu żeby "ruchać" 8 czy 9 lat starszą dzieciatą mężatkę ;)

Mam już listę kiedy i gdzie prowadzi szkolenia dla pracowników :) pojawię się po godzinach w ramach rozwoju w jakiejś fajnej mini...

chociaż już mam 3 raz taką listę czy 4 i nigdy mi się nie chce :P

przesadzasz. To by była fajna prowokacja, gdybyś się tak nie zapędzała. Jasne, są zdesperowane ryczące 40 (albo prawie 40), ale raczej się tym nie chwalą. Przecież która normalna uwierzy, że zakładając mini może poderwać żonatego faceta który przecież może mieć każdą inną?

nie chodzi o to. Tylko po prostu o to żeby mu o sobie przypomnieć.