ale miałam akcje rano...pliss on mnie zdradza??

kurde no nie mogę pojąć tego.. zawsze chodzę do pracy na 8:00 ale żeby zdążyć, bo mam kawał to o 7:00 już wychodzę. Rano wstałam ale bardzo źle się poczułam i wzięłam wolne, zresztą dziś nie ma za bardzo nawet co robić w pracy, bo czekamy na ważny projekt teraz..nieważne.. no i nie poszłam do pracy. Mąż chodzi do pracy na 14stą ten tydzień...a rano miałam taką akcje że po ósmej to było chyba 8:15 zadzwonił ktoś do drzwi..mąż leżał jeszcze. otworzyłam drzwi a to była jego koleżanka z pracy - ich sekretarka..zobaczyła mnie i miała wyraz twarzy jakby ducha zobaczyła i szybko mówi do mnie że sorry pomyliła mieszkania..i pobiegła na górę niby do kogoś innego.. a ja głupia zamiast zobaczyć i podsłuchać to od razu jakoś zamknęłam drzwi za nią... a teraz nie wiem co jest grane.. pewnie później zeszła po cichu..głupia jestem że tego nie zbadałam..ale byłam taka załamana..serce aż mnie boli...

oczywiście zrobiłam jazdę mężowi...a teraz se myślę, że jeszcze ta pizda mogła stać pod drzwiami i podsłuchiwać.. awantura była straszna..teraz tamten poszedł do mamy obrażony że niby miał jej narąbać drzewa na zimę :/ a wczoraj nie mówił nic o tym.. ale jest u mamy bo tam dzwoniłam i był..i seria poszedł rąbać drzewo..ale nie pytałam czy sie umawiali czy co.. poszedł rozładować emocje pewnie .. zdrada nie ??

pewnie wróci jeszcze przed 14stą bo zostawił identyfikator w domu.. a musi go mieć w robocie :/

Dziwna historia. Moim zdaniem zdradza. Faceci to koorvy, nic wiecej.

o kurde. na moje oko zdradza... przepraszam ;(

głupia jestem że myslałam że ktoś powie coś miłego i odwiedzie mnie od mysli że mnie zdradza.. może rzeczywiscie pomylila mieszkania

powoli dopiero dociera do mnie to wszystko..dobrze ze jestesmy przed slubem i nie mamy dzieci..

z drugiej strony skoro mąż wiedział że zostajesz w domu to czemu nie dał jej znać ze jesteś?

skoro wiedzialas , ze to jego sekretarka to dlaczego jej nie zagadałaś ? A ona tez glupia bo mogla powiedziec , ze cos sie w pracy dzieje :D musisz teraz byc ostrozna i nie wygadac sie i obserwowac.

slub tylko cywilny to bedzie łatwo... a kościelny miał być w sierpniu przyszłego roku...

poczekaj troche...udawaj ze idziesz do pracy a weź wolne i obserwuj :)

Suka nie da pies nie weźmie! Jak świat światem, kobiety to KUURWY!

ale mam to zostawic tak ?? i czekac ?? na co czekac ?? jakby nie zdradzał to by mi to wytłumaczył.. a on sie smiał z emnie że głupia jestem że tak myslałam... jeszcze wziął mielonego i go zjadł..ja się kurde trzęse cała a on jadł jeszcze...

głupia jestem że myslałam że ktoś powie coś miłego i odwiedzie mnie od mysli że mnie zdradza.. może rzeczywiscie pomylila mieszkania - widzisz już wypierasz fakty z głowy a kieruejsz się nadzieją bo kochasz... trzeźwo na to spojrz, tak jak my!

ładna chociaz ta sekretarka? oczywiście że nie masz udawac ze nic sie nie stalo pamietaj - ROZMOWA to podstawa ale obserwuj

na razie nie umiem.. nie wiem co mam mu powiedzieć jak przyjdzie a na pewno przyjdzie... nawet nie wiedziałam że on gada z ta laską...:/ nie raz byłam tam u niego w pracy a to na jakiejś imprezie itp..ale oni nawet ze soba nie gadali.. zresztą ta laska z tego co wiem to ma faceta i to u niego w firmie.. nie to jest niemozliwe ze by mieli romans a obopk jej facet.. nie wiem jakie on ma tam stanowisko ale siedzi tam w budynku. na pewno nie w terenie

o kurde. a nie uwazaasz ze to dziwne ze ukrywal fakt ze ją zna?

ładna..taka przy kości kobitka ale bardzo ładna z twarzy. ja tez brzydka nie jestem ale nie wiem czy wyglad ma tu jakies znaczenie.. skoro faceci zdradzjaa nawet najpiękniejsze żony pale juz 8 fajke chyba

?

znac ją znał, nie udawął ze jej nie zna po prostu tyle razy co ich widzialam na imprezach czy w pracy to jak powietrze ja traktowal.. zreszta jakos nie wpadlabym na pomysl ze ta laska moze cos z moim mezem.. sympatyczna sie wydawala i zamknieta w sobie :/

no rabie..wyszeł z domu 8:50 chyba... o 9:10 dzwoniłam do tesciowej to był i mowila ze sie przebiera i idzie od komorki zaraz :/

nie wiem czy nie zadzwonic do niej i jej tego nie powiedzieć..

Opanuj sie i wez na wstrzymanie jak maz przyjdzie to nie gadaj z nim. Zobacz co on zrobi. Jak masz wolne to mozesz to jakos wykorzystac na obserwacje.

ale na jakie obserwacje ?? mam pojsc do roboty do n iego i patzrec co robi ?? może ona rzeczywiście ma tam kogoś na górze u nas... sama nie wiem..mogłam nie zamykac tych cholernych drzwi..

najgorsza rzecz to mieszac w to tesciowa...to wasza sprawa, nie szukaj ratunku na sile.

To nie jest rozmowa na telefon, a tym bardziej z tesciowa :/

ok. nie bede dzownila.. ale z nim sie nie da gadac.. jak mu rano powiedzialam to co wam..ze mnie zdradza i ze sie spikneli na sex pod moja nieobecnosc to mnie wysmial...potem ja go wysmialam i mu powiedzialam ze chociaz mogl jej powiedziec i odwolac skoro ja zostalam a wiedziala o tym juz po 6 rano.. :/

Twoja wina, mogłas to wyjasnic z sekretarką, z facetem, zapytać po co mogła przyjść, teraz będziesz się zastanawiać, chociaż na moje oko to podejrzane, sam fakt że się spłoszyła. Skąd ma w ogóle adres twojego męża, to raczej też nie jest normalne. Dużo zbiegów okoliczności. Obserwuj, bądz czujna.

tak obserwowac jego zachowanie, A jutro jak bedziesz mogla wziac wolne to wez ale mu nie mow i wyjdz z domu o godzinie o ktorej wychodzisz do pracy trudno godzine cos wymyslisz poczekasz i zobaczysz czy cos sie wydarzy. Moze masz przyjaciolke ktora ci pomoze. A takie "zamkniete w sobie" to sa gorsze nie raz niz te co sa stale w centrum uwagi !!

a jak mial twoim zdaniem zaregaowac ? przyznac sie, to chyba logiczne ze Cie wysmial.