Zraniony facet

zwierzu z kolcami, widzisz co jest mi obce, nie rozumiejąc co piszę też jesteś takim płaczkiem ja tamten men? a może tą, która współodczuwając ból misia z naderwanym uszkiem uważa za swój chrześcijański obowiązek ten BUL, BUL mu sowicie "wynagrodzić"?

"ja wiem ze chce walczyc o niego" a ja pytam Z KIM? z nim samym? przyłóż mu bejsbolem, załatwisz to szybko i z rewelacyjnym skutkiem....

a najgorsze ze podswiadomie, wiem,ze on robi z siebie ofiare zamiast starc sie o mnie,czuje ze ja latam jak on zagra, zqatracam siebie i coraz gorzej sie z tym wszystkim czuje.

A może wyślij go do jakiejś "szkoły przetrwania". Takiej z prawdziwego zdarzenia; np gdzieś w Andy. Tam go (profesjonaliści!) oduczą mazgajenia się. I zrobią ci z niego faceta.

"najgorsze ze podswiadomie, wiem,ze on robi z siebie ofiare zamiast starc sie o mnie" więcej odwagi dziewczyno, NIE ASEKURUJ SIĘ swoją podświadomością.... Ty to WIESZ. Masz tego pełną ŚWIADOMOŚĆ. I dlatego jest ci źle, że trafiłaś na takiego dupka :(

i to jest najgorsze, ze ja sama mam zal do siebie ze staje na glowi zeby go zadowolic,a on ciagle nie wie,a w pracy jest swietnym morganizatorem,nie bylo przeslanek ze moze byc zawiedizonym miloscia

Powiedz to sobie jasno. On nie szuka żadnej miłości. Kocha bez wzajemności i jeżeli szuka czegoś u innych, to tylko WYRAZÓW WSPÓŁCZUCIA. :(

Gdyby nie karmił się swoim nieszczęściem (nieodwzajemnioną miłością) to próbowałby o niej zapomnieć. Schowałby ją sobie głęboko i szukał szans na nową. ON delektuje się swoim NIESZCZĘŚCIEM. Każda, która zechce przygarnąć kropka celem uleczenia go swoją miłością DOSTANIE NIEŹLE OD NIEGO W DUPĘ!!!!!!! Wydaje mi się, że ty już się ulokowałaś na pierwszym miejscu tej listy. :(

ale on rzadko o niej wspomina, osttnio spedzilismy wspanialy wspolny weekend, tylko ze po powrocie znowu zaczal uciekac, bo stwierdzil,ze dzieje sie wszystko za szybko, ja juz mam dosc tej hustawki to jest najgorsze, raz mnie przyciaga zaraz odpycha, i tak ciagle, udajac ze wcale tak nie robi

Nie dziwie się facetowi kobiety dziś są podłe i gorsze od mężczyzn. Notoryczne zdrady, ciągłe awantury, fochy i wymagania. Rozpuszczone księżniczki a nie kobiety.

takk kobiety, ale ja aka nie jestem i on wie ze ja taka nie jestem,zreszta mam mu udowadniac caly czas ze jestem inna niz jego byla to mija sie z celem