Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń

faworyzowanie jest podłe

Polecane posty

Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń

cześć, liczę na wasze szczere i bezstronne wypowiedzi. moja sytuacja życiowa mnie zrozpacza. moi teściowie mają 4 synów w wieku 26, 25, 23 i 16, ja jestem żoną drugiego. i w tym problem. najstarszy syn mieszkał z dziewczyną kilka lat u teściów, potem wziął ślub i pod koniec ich zamieszkiwania wprowadziłam się również ja po ślubie. teściowie mieli działki budowlane i je sprzedali po czym wybudowali im dom. my nadal gnijemy u teściów. oni nigdy nie musieli za nic płacić, ale jak tylko się wyprowadzili teściowie zarządzili że mamy płacić rachunki. w dodatku to rodzina rolnicza i mój mąż oprócz płacenia rachunków musi również zasuwać w polu. w dodatku tamci ciągle się tutaj stołują, żona tamtego poszła na 3 m-ce do pracy po czym zaszła specjalnie w ciążę, poczekała 3 m-ce i poszła na macierzyński i powiedziała że już nigdy nie będzie pracowała. tamten syn zarabia 6000 zł w kamieniarstwie i ukrywa przed rodzicami dochody i co tydzień żebrze bezczelnie a to ona a to on że nie mają pieniędzy i teściowie im dają. no tak a my to jesteśmy tylko od roboty i płacenia rachunków... przykro mi jest strasznie że ich tak uwielbiają i faworyzują a nie widzą jaką krzywdę robią swojemu młodszemu synowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
ja ciężko pracuję fizycznie za marne 1500 żeby z mężem zebrać na swój dom bo od nich nic nie dostaniemy a oni nam to jeszcze utrudniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
tamta kolesiara tak w ogóle była zazdrosna że jej odbiorę uwielbienie teściów mieszkając u nich i ich nastawiła przeciwko mnie i mnie nie znoszą. to jest strasznie długa historia z której nie ma dla mnie ucieczki. długo bym mogła jeszcze opisywać co mi zrobiła tamta i teściowie. to sięga już 6 lat wstecz. męczę się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
teściowa potrafiła przyjść do mojego męża jak ja byłam w pracy i powiedziec ''pożycz 200 zł'' a za chwilę jak jej dał powiedziała że weźmie to na poczet rachunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
tamci sobie pożyczają auto od tesciów i nie oddają za paliwo, ale jak raz mój mąż pożyczył to teściu do niego ''no synu trzeba by było zatankować...'' twierdzą że oni są biedni bo tamta nie pracuje i że mają dziecko na utrzymaniu. ja też bym chciała miec dziecko ale nie mogę bo mnie nie stać bo muszę zebrać na jakiś dom i stąd uciec przeraża mnie tylko że to będzie dopiero za 10 do 15 lat:( przecież to jest jakaś chora sytuacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
uważacie że to jest sprawiedliwe? wiecie co jeszcze mnie bolało? tamta suka jeździła na noc do domu który wybudowali jej teściowie, ja gotowałam obiad u teściów, ona przejeżdżała o 10 i sobie go jadła, a ja jeszcze głupia zasuwałam w polu dla nich i potem szłam do pracy. albo jak tesciowa robiła pierogi i zabrakło jej nadzienia to ja wymysliłam żeby do pierogów włożyć cukierki czekoladowe. i komu dała do spróbowania? tamtej suce, jej mężowi a dla mnie już nie starczyło!!! codziennie muszę znosić takie chamówy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
tesciowie oczywiście nie widzą zandej niesprawiedliwości w swoim zachowaniu, uwazaja ze sa dla nas cudowni, a juz, wiele razy sie z nimi kłociłam o to i tak oni wygrali bo ich 23 letni synus obronil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl;;yfc
szczerze wg mnie cóż dużo osób nie może liczyć na pomoc rodziców więc wam pozostaje poradzenie sobie bez niej. nie możecie na początku czegoś wynająć a potem postarać się o kredyt na dom lub mieszkanie bo tańsze?? wg mnie nie jest to sprawiedliwe że jednemu dziecku pomagają a drugiemu nie, ale raczej już nic na to nie poradzisz więc chyba najlepszym wyjściem jest odcięcie się od nich i układanie sobie życia z dala od teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
problem w tym że nie chcą nam przyznać kredytu bo za mało zarabiamy a ja mam bardzo niepewną posadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia zażygasz go na sylwestra
dlaczego to boli ciebie ? jesteście samowystarczalni, to nie musisz robić obiadów dla całej familii, żyjcie z mężem tak jakbyście mieszkali na wynajętym. to dopiero ich zaboli, jeśli nie będziecie potrzebować od nich i nic im nie będziecie dłużni. pomagać możecie w polu tylko wtedy jak cała rodzina pomaga, albo jak macie czas. jak uświadomią sobie, że jesteście ze sobą na dobre i złe to może spasują, choć wiem, że zazdrość ze strony rodziców, a raczej synowych może być uciążliwa. olewaj po całej długości, myśl o swoim związku, by nikt w nie ingerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
mamy jedną kuchnię więc tydzień ja tydzień teściowa robimy obiady na zmianę bo mamy pracę na przeciwne zmiany. nie rozumiem jak można jednemu dziecku dać tysiące złotych ( w postaci domu i nie tylko) dzięki czemu mógł zrobić se dziecko a drugiemu nic nie dać tylko wymagać. nienawidzę ich!!! panie Boże wybacz mi ale ich nienawidzę, na razie inaczej nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia zażygasz go na sylwestra
nie zazdrość innym, pewnie jak pomrą dom, w którym mieszkasz będzie wasz. dlaczego twój mąż nic nie robi, by się oderwać jak starszy syn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
a za co on ma się oderwać? przecież razem w tym tkwimy i cierpimy a co można zrobić? jak za 10, 15 lat uzbieramy to kupimy sobie dom taki co przywożą gotowy z gotowych ścian z oknami a kredytu nie chcą nam dać bo za małe zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
dom w którym mieszkam przeznaczyli dla najmłodszego syna, temu co ma 23 lata przeznaczyli dom po dziadkach którzy mieszkają obok, a nas zostawili z niczym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia zażygasz go na sylwestra
twój mąż na coś liczył ? a twoja rodzina nie może wam postawić chaty ? a daje wam cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
nie pisałam o tym że im zazdroszczę aczkolwiek zazdroszczę bo kto by nie chciał dostać domu z wyposażeniem? ale to nie jest chorobliwa zazdrość tylko tak mi jest przykro ze oni choc sa podli i oszukują rodziców tyle nadostawali i przychodzą po jeszcze a nas uważają za bogaczy bo oboje pracujemy to nam nie chcą nic dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
mój mąż liczył na to że nam też pomogą. nie miał nigdy w życiu wakacji bo zasuwał w polu od samego ranka do późnej nocy więc liczył że jak starszemu dali dom to jemu też coś się dostanie, bo w czym jest niby gorszy? moja rodzina jest biedna dlatego ja od razu po ślubie podjęłam pracę bo boję się biedy i chcę jakoś żyć. nikt nam nic nie daje. moja mama jest po wylewie krwi do mózgu i leży na łóżku ze specjalnym materacem antyodleżynowym, nie chodzi. mój tata to starutki emeryt. dwoje braci to starzy kawalerowie a siostra żyje w konkubinacie i opiekuje się mamą. nie mają pieniędzy żeby nam pomóc. teściowa odrazu proponowała zebyśmy się z moim mężem przeprowadzili do mnie ale u mnie są tylko dwa pokoje i to zaludnione rodziną. bezczelna. a do pracy za paliwo by mi zapłaciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka 17 lat
przejdz na wlasna kuchnie tzn nie gotuj tak ze tysdzien ty czy tydzien oni, przeciez za rachunki placicie, wiec gotuj dla meza i siebie. Oni niech sobie sami gotuja, wiem zaraz zlosliwi beda ale przetrwaj to. Poprostu za bardzo sie nimi przejmujesz dlatego to robia, olej ich, musisz sie tego nauczyc. Ja tez tak mialam, zaczelam olewac na maksa, po latach odczepili sie. Uzbieraj na wlasne mieszkanie a nie dom i sie wyprowadzcie a potem miejscie ich w dupie, zero kontaktu. Ja tak zrobilam, mam spokoj. Moja rodzina jest tylko maz i syn, zadni rodzice, tesciowie, bracia, siotry, szwagierki, bo to gnidy zlosliwe i toksyczne, ktore chca tylko zeby kolo nich robic, a jak ty chcesz pomocy to cie oleja. Mam w d... taka rodzine. I mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
teściowie naprawdę naprawde uwazaja ze to jest ok jednemu tyle nadawac a drugiego miec w d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
dom jest tańszy w utrzymaniu niż mieszkanie i ma większy metraż dlatego wolimy dom. za mieszkanie trzeba płacić co miesiąc czynsz, a za domek na wsi jest tylko mała roczna opłata za użytkowanie gruntu, gaz w butli wychodzi taniej, a opał można zdobyć w ten sposób że idzie się do leśniczego i płaci za zajęcie i wycina się samemu drzewa. można zasadzić samemu warzywa i owoce a nie kupować. dlatego wolimy dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
u nas na wsi wielu sąsiadów mnie pyta jak to możliwe ze tak nas potraktowali (na wsi wszyscy wszystko o każdym wiedzą) pytają czemu tak chamsko, w dodatku matka mojej teściowej też tak uważa że nas podle traktują ale się nic nie odzywa bo twierdzi ze nie chce sie wtracac. nawet sasiedzi widza to chamstwo a tesciowie? widocznie dobrze wiedza ze nas po chamsku traktuja ale im to odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
dziękuję wam ludzie za to że przeczytaliście mój post i jesteście tu teraz ze mną i mnie wspieracie i za to ze potraktowaliście ten temat tak poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik??????
Co jak co, ale takie nierówne traktowanie dzieci jest podłe i woła o pomstę... Współczuję. I wynieść sie nie macie gdzie, na własny kat tez nie. Ja jestem ugodowym człowiekiem, ale chyba w pewnym momecie i ja bym pękła i prosto w oczy im wszystko wygarnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
no właśnie dziękuję za zrozumienie. chrzciny dziecka i roczek teście im zorganizowali za własne pieniądze a teraz twierdza ze nie mają pieniedzy i mamy płacić rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
wygarnąć się da tylko jak tu nastepnego dnia żyć z tymi ludźmi pod jednym dachem i patrzeć im w oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik??????
Tą sprawą musi zajać się Twój mąż, tzn. zacząć z nimi rozmowe na ten temat. Rozbudzić w nich jakies rodzicielskie uczucia. Takie tłamszenie spowoduje prędzej czy później spowoduje wybuch agresji. Warto,a by oczyscic atmosfereę w rodzinie. Nawet kosztem cichych dni czy miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
z nimi sie nie da rozmawiac. jak zadaje pytania to tesciowa milczy zarzucana pytaniami, daje je czas na odp ale ona tak jakby w ogóle mnie nie słyszała, albo kłamie. a tesciu zaraz morde rozdziera że mam sie zamknac i wyjsc. tak wyglada rozmowa z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
a mój mąż to taka sierotka która się boi odezwać bo nie umie się dobrze wysłowic wiec kaze mi mówic a jak ja mówie to tescie uwazaja ze on mysli inaczej a ja mu narzucam myslenie. mój mąż jest kochany i wrazliwy, jest dobrym człowiekiem ale boi sie sprzeciwic rodzicom bo wie ze to i tak nic nie zmieni, tylko beda co najwyzej jeszcze podlejsi i bardziej złośliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik??????
O matuchno... Jacy to są ludzie? :O A możecie pójśc na wynajem do miasta? Znaleźć tam prace? Uciec od tych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przebiegiem wydarzeń
za wynajem oddam cała moja pensje a gdzie rachunki i jedzenie? wiem ze powiecie ze cena spokoju jest tyle warta ale ja sie boje ze nam nie starczy, albo ze któres z nas straci prace bo przeciez to problem na porzadku dziennym w dziesiejszych czasach, a przeniesienie sie do miasta wiazałoby sie z większym kosztem dojazdu do pracy, olbawiam sie ze bysmy nie wydołali. naprawde wiele możliwości żeśmy już rozpatrywali z mężem, ale wychodzi na to ze musimy tutaj mieszkac i patrzec i pozwalac nas ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×