Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek25

Kiedy dziewczyna nie pozwala odejść

Polecane posty

Gość nie kumam tego hasła
"Uczucie do mojej dziewczyny wygasło" A co to znaczy że uczucie wygasło? hormony przestały działać czy jak? Jak własciwie można sie tłumaczyć że uczucie wygasło? No chyba że się zakochało w kimś innym to bym zrozumiala!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumam tego hasła
jak się jest zakochanym to na początku jest pożadanie a potem jak pożądanie zanika to baj baj :) dlatego lepiej używać mózgu jeżeli mamy się zamiar z kimś związać na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź twardy nie miętki
Znam to z autopsji. Prawdopodobnie odstawi jeszcze parę takich szopek jak będziesz chciał odejść, to w końcu pękniesz, wkurwisz się i walniesz drzwiami z myślą, że niech się sobie zaryczy, bo masz dość. To okropne jak się ktoś tak poniża. Traci się cały szacunek :o No co ja Ci mogę doradzić. Zanim ją znielubisz do końca lepiej zaciśnij zęby odwróć się na pięcie i nie kontaktuj, nie reaguj na telefony i smsy. Powoli ochłonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaa;;;
ludzie przecież on ma prawo odejsc, ma byc z nią z litości tylko dlatego, że ona lamentuje bo facet ją rzuca, jak mozna sie tak ponizac przy facecie, mnie tez facet zostawił i co, nie padałam przed nim na kolana, to jest wolna wola każdego, jak jej nie kocha to po co ma byc z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjama
Dziewczyna wydaje sie niezrownowazona psychicznie, niedojrzala emocjonalnie. JUZ wczesniej musialy byc tego sygnaly. Chocby z tego powodu warto sie znia rozstac. Taka osoba zatruje zycie, uwiesi sie jak bluszcz, nie da oddychac. Musi byc dziwna z natury postacia skoro nikogo poza Toba nie ma; kolezanek, znajomych. Ale to nie powod, zeby ciebie szatnazowac, terroryzowac i odstawiac jakies cyrki ruskie:O SKoncz to definitywnie nie wdajac sie w zadne dyskusje. Gyd bedzie pukac do drzwi nie otwieraj, postasz policja za nachodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfd
ja jestem taką dziewczyną, tylko że mój a..... ożenił się w końcu ze mną, fakt zaszłam w ciążę, ale nie specjalnie, nie chciałam jej do końca. Po jakimś czasie i tak byśmy się rozstali. Odsuwaj się od niej stopniowo, podsuń jej jakieś zainteresowania, sport, namawiaj żeby miała znajomych. Ja bardzo przeżywałam gdy on chciał kilkukrotnie odejść, nie pozwoliłam mu na to. Żałuję bo nie jesteśmy dobrym małżeństwem, miał nosa ale ja byłam młodsza od niego i baaaardzo zakochana. Teraz w kłótniach wypomina mi że trzeba było sie rozstać i ma rację, ale teraz jest dziecko i żadne z nas tego kroku nie zrobi. I jest wspaniałym ojcem, maluch go bardzo kocha. Ale ja już chyba nie, ten brak miłości jest obustronny. Coś takiego nie ma sensu mówię Ci to jako ta druga strona, wtedy bardzo cierpiałam nie jadłam po kilka dni płakałam nonstop aż się (chyba) zlitował i wszystko było na pozór z powrotem ok. Teraz wiem że najlepsze byłoby wtedy rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie...
Nawet w podobnym wieku, ja 22, on 23 wtedy. Też popełniłam ten błąd, że za bardzo mi zależało i stałam się nudna. Też nie mogłam się pogodzić z tym, że on odchodzi, też do mnie nie docierało. Rozstaliśmy się, a ja nadal wierzyłam, że jeszcze parę dni, parę uśmiechów i on zrozumie swój błąd. Powiem Ci, że jedno: nie próbuj być zbyt delikatny. Musisz jej jasno i wyraźnie powiedzieć "Nie kocham Cię". Wiem, że trudno wypowiedzieć takie słowa, ale to jest potrzebne. Ja na moim ex wtedy dopiero po 4 miesiącach wymusiłam takie wyznanie, bo ciągle prosiłam o kolejne wyjaśnienia, dlaczego się rozstaliśmy. Było mi ciężko, ale dopiero takie słowa pozwoliły mi zająć się sobą, zacząć układać swoje życie na nowo. Powiedz jej, że jeżeli będzie potrzebowała Twojej pomocy, to jesteś do dyspozycji, ale nie dawaj się naciągać na wyimaginowane problemy co 2 dni. Ona musi to zrozumieć - dla jej własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Ciężko mi powiedzieć "nie kocham Cię". Po tym wszystkim co razem przeszliśmy nie jest mi obcą osobą. Kiedy ona pyta się czy ją kocham nic nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upnac cie w morde?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Człowieku, ja już Ci napisałam co myślę. Kolejna też Ci się znudzi i też jej zmarnujesz życie... Jakie Wy macie podejście do związków?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maXda
Człowieku, ja już Ci napisałam co myślę. Kolejna też Ci się znudzi i też jej zmarnujesz życie... Jakie Wy macie podejście do związków?. Bzdury piszesz! Jesli faktycznie by tak bylo, to nie istnialoby nawet jedno malzenstwo. Wlasnie jest tak, ze ktoras czy ktorys, sie nie znudzi...i chce sie zostac z tym kims do konca zycia (nawet jesli to czasem nie wypali). Praktykujac twoja logike trzeba by z pierwszym partnerem, ktorego sie w zyciu ma...zostac na zawsze. Ile znasz takich zwiazkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Napiszesz jedno zdanie, robisz ,,up'' i dalej Cię nie ma. co za bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Nie wiem dlaczego uważasz, że jej zmarnowałem życie. Jesteśmy razem rok więc to czas poznawania. Namiętność i motylki w brzuchy minęły i nie czuję już tego do tej dziewczyny. Dziewczyna jest młoda nie ma dzieci. Może to ona mi zmarnowała życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
No niby tak nie jest. Ale on pisze że ona go już nie pociąga i nie mają wspólnych zainteresowań. Ale może można to jakoś wszystko odświeżyć a nie od razu kończyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina1666
Marek,rozumiem Cię,jest to ciężkie bardzo.Osobiście już wolę być porzucona,niż porzucającą.Ale prawda jest taka,że NIKT TEGO ZA CIEBIE NIE ZROBI .Ty ponosisz odpowiedzialność za to,żeby dziewczynie powiedzieć wprost,że coś się wypaliło i nie chcesz kontynuować związku.m dłużej to będziesz ciągnął ,tym gorzej dla Was obojga.W końcu i Ty i dziewczyna dojdziecie do siebie,tylko trzeba działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Ale być może zmarnujesz. no fakt, rok to nie aż tak długi okres czasu, ale widocznie się max zaangażowała... Więc musisz postąpić rozsądnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
ja jestem w związku 4,5 roku i też motylki minęły... czasem jest nuda i rutyna, ale co z tego... co jest priorytetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina1666
Dodam jeszcze,że jak to będziesz zbyt długo przeciągał to wyjdziesz na tchórza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Jesteś pewien że nie będziesz tego żałował? W końcu docenia się po utracie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Tego nigdy nie można być pewien. Boję się, że mogę tego żałować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że z czasem nie ma motyli w brzuchu, pożądanie słabnie itd. to normalne związkach ... ale długoletnich :P U Ciebie rok wystarczył i było to raczej zauroczenie niż prawdziwa miłość. Odejdź jak najszybciej. Dziś płacze, żebyś został przy niej, potem bedzie ryczeć, żebyś wziął ślub, pojawią się dzieci. I co wtedy ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
skoro masz takie podejrzenia to znaczy że sam się motasz w swoich uczuciach. Może to przejściowy kryzys jaki często zdarza się w związkach po roku. pogadajcie, powiedz żeby dała Ci trochę czasu, przemyśl wszystko i doppiero podejmij decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Podaj mi jej dzień i miesiąc urodzenia,swój też możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
ja 14.08 ona 17.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
14 sierpień Kto urodził się dnia 14 sierpnia Samodzielny, pomysłowy ufa w swe szczęście życiowe. oli układać plany i projektować aniżeli wykonywać; nie lubi szczegółów. Ma zdolności handlowe. Jest usposobionym filantropijnie, pragnąłby przyjść z pomocą ludzkości i ulżyć cierpiącym. Jest to doskonały organizator a jego zdolności w tym kierunku specjalnie się przejawiają w zakresie wojskowości. Lubi wszelkie sporty, a także z zamiłowaniem kolekcjonuje broń i trofea myśliwskie. W życiu jest samodzielnym. Zwłaszcza co do wychowania swych dzieci nie słucha żadnych rad i nie idzie za wskazówkami innych. Świetnie potrafi urządzać przyjęcia dla swych gości. Wesoły, przywiązany do życia nieraz popełnia wybryki i popada w krańcowość. Wady. Często wykazuje dużo lenistwa; rozmiłowany w zbytku i rozkoszy lubi wypoczywać, jak kot na słońcu. Typ nierozwinięty pragnie koniecznie komenderować i przewodzić nad innymi i chętnie poddaje się złudzeniom oraz iluzjom swej wspaniałości i królewskości. Wydaje mu się, że jego osoba ma niesłychane znaczenie i wobec tego traktuje zgóry wszystkich niżej stojących i młodszych od siebie. Co mu grozi. Niezgoda z rodziną, a we własnym domu może być narażonym na niebezpieczeństwa ewentualnie ze strony krewnych. Sam sobie szkodzi jak najwięcej i jest swym najgorszym wrogiem. Dzięki swej nieostrożności łatwo się naraża. Do czego powinien dążyć? Niechaj unika jak najstaranniej narażania się na niebezpieczeństwo osobiste gdyż inaczej może przeżywać wielkie katastrofy. Kobieta tak urodzona jest silnie przywiązaną do swych dzieci, których ma niewielką ilość. Gdy się je gani lub gdy się skarżyć na nie wówczas matka wybucha gniewem gwałtownym, a gdy się krzywdzi jej dzieci może posunąć się aż do okrucieństwa. Jak wychować dziecko w tym dniu urodzone? Potrzebuje ono jak najstaranniejszego wychowania. Dzięki swemu poczuciu sprawiedliwości wrodzonej szlachetności i poczuciu godności bardzo silnie odczuwa wszelką niesprawiedliwość doznaną. Gdy rodzice raz ustalą jakieś zasady wychowania nie powinni ich zmieniać ani naruszać. Kto urodził się dnia 17 sierpnia Z powodu swej namiętności może się narazić na przykrości ze strony płci odmiennej. dy zabierze się do czego gorliwie stara się doprowadzić do realizacji pomyślnej, co mu się też przeważnie udaje. Nic nie robi połowicznie wszystko spełnia z siłą, entuzjazmem, odwagą. Ma dobrą pamięć, stałym jest w swych poglądach zarówno jak i w sympatiach. Gdy się raz do kogoś uprzedzi trudno mu taką antypatię wyperswadować. Przewidujący, pełen intuicji potrafi być twórcą doskonałych projektów; staje na czele dużych przedsiębiorstw, gdzie jego zdolności organizacyjne znajdują wydatne zastosowanie. Wady. Osoby urodzone w tym dniu poddają się swym namiętnościom bez zastanowienia, uganiaja się za rozrywkami, a poczynania ich są nieraz niemądre. Taki człowiek w swych celach życiowych nie okazuje tej stałości, co w sympatiach lub antypatiach i nie lubi wysiłków wytrwałych. Lubi rozkosz i użycie pławi się w zbytku. Dąży do chwały i wspaniałości władczy, napuszony, pospieszny, samowolny okazuje zaciętą wrogość wobec innych ludzi i dla tego też niezawsze można na nim polegać. Co mu grozi? Smak jego jest subtelny interesuje się wszystkim co piękne lecz niechaj się strzeże, bowiem w jego życiu słońce niezawsze świecić będzie. Jest zbyt namiętny i wzruszający się stąd też czekają go w życiu przykrości przez osoby płci odmiennej. Niechaj unika podróży wodą bowiem grozić mu będzie wówczas niebezpieczeństwo utonięcia. Jak wychować dziecko tak urodzone? Należy w nim rozwijać na wszelkie sposoby wolę i uświadomienie, ucząc go, w jaki sposób opanować może swe instynkty i namiętności. Wcześnie również należy takie dziecko przyuczać do skromności i nie przejmowania się zbytniego własną osobą do czego okazuje skłonności. Gdy w ten sposób opanuje swe ujemne cechy charakteru może osiągnąć wysoki rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie..
Tu nie chodzi o żadne przemyślenie.. tzn. mam nadzieję, że autor ma już to za sobą. Jeżeli zauroczenie minęło, a nie przerodziło się w miłość, to ja bym nie liczyła, że nagle to się zmieni. Wiem, że nie jest łatwo wypowiedzieć takie słowa. Można to obudować, wytłumaczyć, że lubisz ją, że uważasz, że jest wartościowa, ale NIE KOCHASZ... no chyba, że nie jesteś tego pewny? Wtedy zastanów się, co Cię do niej przyciągnęło. Można w sobie pewne rzeczy odbudować, o ile były prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
ten horoskop rzadko się myli, masz dziwny charakter... Ona bardzo wrażliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Sierpniowe chłopaki, z wami zawsze mnóstwo problemów... Wiem z doświadczenia (mój facet i mój brat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×