Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek25

Kiedy dziewczyna nie pozwala odejść

Polecane posty

Gość zamurowało mnie
pierwszy kulturalny podszyw ! chyba jednak będzie apokalipsa 21.12.2012 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Też jestem w szoku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u was też tak sypie śnieg
bo u mnie tak biało że "ku klux klan" byłby dumny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sypie :)
i właśnie fajnie uwielbiam śnieg na święta są wtedy takie klimatyczne ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstrokata
Onaona napiszesz coś o mnie? 25.1.;)bede bardzo wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się z Tobą nie kłócę. Po prostu stwierdziłam pewien fakt. I tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V 13
ej kochaneczko ja z 24 stycznia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V 13
Onananana ale ona jest 25 stycznia nie 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V 13
u was też tak sypie śnieg bo u mnie tak biało że "ku klux klan" byłby dumny Dopiero teraz to przeczytałem :D:D:D dobre uśmiałem się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V 13
Onananana Ja sobie już przeczytałem i znalazłem sam ale dzięki za chęci :) szczerze trochę się zdziwiłem że to co tam piszą to prawda moje życie to ciągłe konfrontacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
bo to stary dobry horoskop :) I faktycznie z wszystkimi osobami które znam się zgadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
dobry ten horoskop pasuje do mnie i do byłej jak ulał ona " nie lubie się krępowac i pozwala sobie na wybryki" ..wypisz wymaluj była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
No mówiłam że się potwierdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
..co do horoskopów to gdy się rodzimy w danym dniu ziemia ma pewne położenie ,a dziecko które wychodzi z łona matki jest wystawione znacznie bardziej na promieniowanie magnetyczne ziemi , i kosmiczne itp ... jest to pewna hipoteza ,ale nie wykluczone że tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Ej nie zaśmiecać mi wątku. To poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
Marku, musisz wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić to co podpowiada serce... Skąd my mamy wiedzieć co Ty do niej czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
powiedz jej wprost o co chodzi ...i urwij kontakt ..a jak będzie cie nachodzić to powiedz ,że "przecież już to sobie wyjaśniliście ,że uznajesz to za sprawę zakończoną" i tyle no ona musi zrozumieć ,że uczuć się nie da wybłagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka_tragedia
Co sie stalo ze juz jej nie kochasz? samo sie wpyalilo czy nigdy nic do niej nie czules?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
facet porzucający kochającą kobietę to bydlak ,cham i gnój , gdy to jednak kobieta przestaje kochać faceta z pewnością miała ku temu bydlakowi powody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Chyba się samo wypaliło albo może nigdy nie czułem miłości a jedynie zauroczenie. Teraz widzę wszystkie jej wady. Kiedyś ich nie widziałem. Czasami patrzę na nią i mi się po prostu nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak, raz w zyciu bylam porzucona - facet staral sie o mnie ROK! Jeb*** rok jak pies, z wywieszony jezorem, po tygodniu zdeklarowanego bycia razem powiedzial, ze odchodzi - jak sie okazalo do kolezanki z pracy... mieszkalismy razem, bo byl moim wspollokatorem (do tego dwie nasze kolezanki) bylam w szoku, swiat mi sie zawalil - doslownie- boisz sie milosci, zaangazowania, ktos tak se stara az wreszcie mu ufasz, dajesz szanse, pozwalasz sobie na wszystkie uczucia, zakochujesz sie i... nozem w plecy, wylam chyba z 3 tygodnie, nie spalam, nie jadlam, az pewnego dnia po prostu wstalam z lozka oczyszczona emocjonalnie, powiedziala koniec, jestes silna, dasz rade i zaczelam nowe zycie, ale NIGDY ani razu nie blagalam go by zostal - choc wierz mi ze wtedy, w tym bolu bylam do tego zdolna (a to zupelnie nie "W moim stylu wiesz dlaczego? Uslyszalam cztery slowa prosto w twarz: Nie KOCHA Cie juz - de facto dzis wiaem, ze nigdy mnie nie kochal ;) Bylam "Zdobycza" po prostu musial mnie mec. Nauczyl mnie jednego, widzisz zawsze przed nim i po nim to ja odchodzilam, porzucalam, nudzilam sie, tyle ze zanim to przeszlam obchodzilam sie z mezczyznami "w bialych rekawiczkach" pozniej juz nie, przeciwnie, krotkie ciecie i koniec, nie ma zmiluj, ale nie dlatego ze stalam sie bardziej podla suka niz wczesniej ;) Po prostu tylko tak odbierzesz tej osobie nadzieje, ze cos moze jeszcze zrobic, tylko tak pozbawisz argumentu do tego aby walczyla, bo wszystko mozna naprawic, ale nie odzyskasz utraconej milosci, jesli naprawde odeszla... albo nia nie byla :) Wiec zrob to dla niej i powiedz jej ze juz jej nie Kochasz i nie pokochasz, bo to zwyczajnie sie wypalilo, SKONCZYLO, probowales ale nie ma na to szans i wiesz, ze nie ominiesz jej bolu - niemal fizycznego, poczucia straty, samotnosci, eznadziejnosci, cierpienia i placzu, ale cos Ci powiem - wyjdzie z tego i wyjdzie silniejsza! Musi przejsc ten moment "zaloby", straty, poczucia bezsensu, oczyszczenia ... poza tym, ze to przeszlam studiuje psychologie i to najlepsze co umiem Ci poradzic... Powodzenia :) P.S. Mimo wszysko, zrob to po nowym roku, tak przez wzglad juz na te swieta, badz mily, ale nie udawaj wielkiej czulosci, czegos czego nie ma juz w Tobie, niech czuje, ze "jestes bo jestes" niech powoli oswaja sie z tym co ma nadejsc... nie udawaj, ze jest super i nie zwlekaj dlugo zrob to w pierwszym sprzyjajacym momencie w stycniu, w pierwszym tygodniu...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inatulka
Marku powiedz jej jeśli nie chcesz z nią być. Ja byłam po "stronie" Twojej dziewczyny. Też poryczałam się gdy facet ze mną zerwał i też sę poniżyłam. Po dwóch dniach on poprosił mnie o powrót, tłumaczył że nie wie co w niego wstąpiło itd. Było ok przez trzy miesiące ale coraz częściej się kłócimy, on mi nie daje poczucia stabilności, po nowym roku w ramach życiowych zmian sama planuję z nim zerwać. I jak widzisz można! Mimo że się poniżyłam, mimo że rodzina 100km od miasta w którym żyję, mimo że znajomych nie mam tu wielu to uwierz mi, nie zabiję się. Będę szczęśliwsza bez niego. Pozdrawiam i odwagi życzę, chociażby dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Wiecie co? Dam nam czas do końca stycznia. Taki okres próbny. Przed nami wiele szczęśliwych chwil (święta, sylwester) zobaczymy czy coś się we mnie zmieni. Jeśli po tym czasie będę miał nadal takie rozterki to kończę definitywnie. Mówię wprost nie kocham Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, ten horoskop to jakieś straszne pierdy. do każdego można dopasować dokładnie do KAŻDEGO. bzdety, bzdety, bzdety. x a ty, koleś, weź nie bądź dupą, tylko zerwij z tą laską. na początku będzie panikować, a później jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllla25
Marek25 jesteś Piotrem????????????????????????????? ja jebie, pokaże jej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onananana
tak, daj sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Nie jestem Piotrem. Jestem Markiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co robisz jest bez sensu :/ zzas do konca scznia???????? Na co ja sie pytam :/ cholera jasna! czlowieku! milosc jes albo jej nie ma, ta prawdziwa jest goraca, intensywna, nie mija i trwa dluzej niz rok! A nawet jak emocje opadna - a to oczywiste - to nie odchodzisz, nie myslisz o tym, bo zycia sobie bez tej osoby nie wyobrazasz! znasz jej wady zalety, drazni Cie w niej wiele, ale akceptujesz z pakietem wad i zalet :) Kochasz wlasnie za to jaka jest :) uslyszalam kiedys cos bardzo prawdziwego "NIE BADZ Z KIMS Z KIM MOZESZ BYC, ALE Z KIMS BEZ KOGO NIE MOZESZ ZYC" i wiesz co? Tego sie trzymam, dzieki temu jestem z miloscia mojego zycia i choc doprowadza mnie czasem do szalu, choc ma mnostwo wad, jest doskonaly :) Nie tylko nieziemsko przystojny ;) ale idealny... idealny dla mnie :) I choc ja jestem trudna, choc czasem go ranie, choc jestesmy tylko ludzmi i nie zawsze robimy wszystko tak jak powinnismy... Kocham go i wiem ze nie moge bez niego zyc... aa ON nie moze zyc beze mnie :) Rozumiesz roznice? Nie trac swojego czasu, nie trac jej czasu! Gdyby to bylo "to" wiedzialbys, nie myslabys o odejsciu! Wiec zrob cos dla WAs i pozwol Wam obojgu spotkac taka milosc, bo nie jestescie sobie "pisani"... My mielismy sporo kryzysow, wiele trudnych chwil, ale zawsze walczymy o siebie do upadlego, bo zadne z nas nie potrafi sobie wyobrazic, ze tego drugiego mialoby po prostu koregos dnia nie byc obok... jestesmy dla siebie nieodlaczna czescia swojego zycia... juz na zawsze :) i to wlasnie jest milosc, nie widzisz partnera w rozowych barwach a i tak kochasz calym sercem i zdrowie, zycie, majatek bys za tego czlowieka oddal... Ty nie "juz jej nie kochasz" to nigdy nie byla milosc... Masz 25 lat, chcesz obudzic sie z reka w nocniku po 30tce? Chcesz dalej tracis wasz czas? Najlepsze lata Waszego zycia? Myslisz, ze jesli cos nie gra juz na pozatku pozniej bedzie lepiej? Otoz nie pozniej jest tylko trudniej i trudniej! Daj sobie i jej szanse na cos wiecej, na cos lepszego... prawdziwego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×