Ile najwiecej moge wazyc przy wzroscie 160 cm?

Tak zeby ta waga miescila sie w normie i nie wygladac przy tym tlusto? Zakres BMI jest ogromny od 65 do 49. Czyli ile najlepiej?

50 to max, a najlepiej ze 45

pytam powaznie.

najwiecej mozesz wazyc 62 kg, ale moim zdaniem najlpesza waga była by 56kg ...takie moje zdanie

a ja ci poważnie odpowiadam- 50. BMI, to bzdura i górna granica tej ich "normy" to jest już słoń

160 cm to nie za wiele wiec tak 50 kg ;)

ja przy takim wzroście ważę 54 kg i czuję się grubo;/

dzięki ważę 62 mówcie do mnie słoń :/

sprawa jest taka ze pofolgowalam sobie i doszlam do 100, ale wzielam sie za siebie no i zrzucam i zrzucam i powiem szczerze ze juz mam dosc. Jestem wykonczona psychicznie tymi dietami wszystkimi, wazeniem sie, liczeniem kalorii, odmawianiem sobie wszystkiego. Chcialabym juz zaczac stabilizowac wage i zaczac jesc jak normlany czlowiek, absolutnie nie zrec jak wieprz ale usiasc z rodzina przy stole i zjesc normlany obiad, powiedzmy w niewielkiej ilosci ale normlanie. Zastanawiam sie jaki cel sobie obrac za ten ostateczny zeby wiedziec ile jeszcze tej meki przedemna.

BMI wymyślali dużo mądrzejsi ludzie od was.

alez nie biore nawet pod uwage 45 kg, nie mam nastu lat. Jestem kobiet po 3 ciazach i porodach z biustem rozmiar d i przy 45 wygladalabym jak uciekinierka oddzialu dla anemikow. Chodzi mi o rozsadna wage. 50 jest rozsadne, myslicie ze to ok?

max 60kg

trzeba było tak od razu- jak startowałaś z e 100 kilo, to bardzo szczupła sylwetka jest nierealna- nie dojdziesz do takiej wagi i/lub nie utrzymasz. sensowny cel, to chyba w przedziale 60-65 kg

Mysle ze dojde ale zwyczajnie mam na chwile obecna dosc. A co myslicie o wadze 52-53 kg? Czy lepiej zacisnac zeby i zejsc do tych 50 i starac sie to utrzymywac?

a ile teraz ważysz?

56 ale jeszcze jestem na diecie i musze ja skonczyc wiec pewnie ze 3 kg mi spadna i zastanawiam sie co dalej pakowac sie w kolejna diete czy starac sie juz wracac do normlanego jedzenia utrzymujac wage?

wow!!!! super wynik!!!! myślę że teraz musisz powoli skupić się na racjonalnym zywieniu, żeby nie przybrać ponownie na wadze.

wydaje mi sie że nie utrzymasz teh wagi, skoro zapaslaś sie do 100 kg jak schudniesz do 53 i utrzymasz to na erio bedzie wieeeeeeelki wyczyn wróc za 2 lata i powiedz że nadal maz choćby te 56 a bedzie wielki sukces

60

Mam nadzieje ze mi sie uda, chce zupelnie inaczej podejsc do odzywiania.Rodziniejuz zafundowalam rewolucje w kuchni niczym u geslerowej.Warzywa, kasze, ciemny chleb. Do tego teraz kiedy nie mam juz otylosci duzo wiecej sie ruszam i ten ruch sprawia mi frajde. Jesli cos mi nie odbije i nie zaczne re jak prosi to powinnam utrzymac wage w granicach do max 55 kg. Taki mam plan.

na bank Ci sie nie uda prosiaku

uda się tylko trzeba zmienić nawyki zywieniowe.