Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ramon

Dlaczego jestem sam ?

Polecane posty

Gość ramon

Co może być ze mną nie tak, mam niezłą pracę, wykształcenie wyższe ( nie jakiś tam śmieszny tytuł turysty po wyższej szkole turystyki i rekreacji ) Jestem młody, wysoki, brzuch mam mały, łysy (jeszcze) nie jestem a mimo to wszystko o du*ę potłuc. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula 33
idź na różaniec tam poznasz przyszłą żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
charakter chyba w miarę ok jestem sympatyczny zabawny. a co do różańca nie chodzę do kościoła może to mój błąd he he ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
nie jestem zainteresowany dziewicą, już to przerabiałem, że takto ujmę za długoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorijjjaaaa
a masz gdzie poznac kobitke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek :>
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
no właśnie tu jest z tym gorzej ponieważ mniej więcej 80 % moich znajomych to faceci, praca dom praca a wczesniej nauka i pisanie pracy, do klubów od jakiegoś czasu praktycznie przestałem chodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
a tak w tramwaju czy na ulicy nie zagadam bo najzwyczajniej głupio mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiercidełko
"a tak w tramwaju czy na ulicy nie zagadam bo najzwyczajniej głupio mi " Tracisz Ty i potencjalnie traci kobieta, która też być może będzie sama. Poza tym, ża bardzo skupiasz się na dupach i na tym, że jesteś sam. Jak gadasz z laską to po prostu zawsza zakładaj, że możesz nie uzyskać takiej reakcji jak oczekujesz. I tak nic nie tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
@up właśnie nie jest tak, że gadając z dziewczyną w myślach snuję jakieś wizje wspólnej przyszłości. moim zdaniem podchodzę do takich spraw z odpowiednim dystansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiki są tutej
Nie bądz ciota, zagadaj w tramwaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
aha ramon to nie jest moje imię ku gwoli jasności :) może być tak: "ejj mała! dokąd tak sunieesz??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiercidełko
Ujmę rzecz bardziej statystycznie. Na 100 kobiet do których zagadasz tylko ok 5% jest tych, które poczują jakąś poważniejszą miętę do Ciebie. Każdy kto chce spotkać odpowiednią kobietę musi ich poznać sporo, z ilością przyjdzie doświadczenie, które przełoży się na większy odsetek udanych znajomości. Po drugie - jeśli chcesz erotycznej relacji z kobietą musisz, podkreślę "musisz" nawiązywać kontalkt cielesny, oczywiście stopniowo coraz odważniejszy w miarę jak będziesz odnotowywał pozytywną rekcję. Jeśli tego nie będziesz robił to wiecznie będziesz zadawał sobie pytanie jak w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ramon wasnie to jest to, z dystansem do ludzi a oni mysla ze sztywniak albo ze zbyt powazny. powiedzmy ze ja tak mialam i czesto mam. troche rozumiem jak to jest z punktu widzenia kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
fiku mikuuu - pedałem nie jestem, tylko z facetami można wypić morze wódki :) wiercidełko - co do statystyk pojęcia nie mam jak to co napisałaś odnosi się do rzeczywistości, a co do drugiej części Twojej wypowiedzi doskonale się z Tobą zgadzam. Wbrew pozorom wiem coś o tym :) hulałwiatr - widzisz sama wiesz jak to wygląda i bądź tu mądrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
Wu Wu a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękne miasto, duże przedewszystkim. Moze to tez jeden z powodów, może ludzie bardziej zabiegani, z wieloma sprawami na głowie naraz.. nie wiem. Ale znajdziesz tą swoją drugą połowe. Mnie przez wiele lat dziwili sie ludzie, dlaczego jestem sama. teoreycznie tez niczego mi nie brakowało. ale mialam wrazenie ze jakbym była zbyt poważna, ze oczekuję od zycia zbyt wiele, stawiając na ambitne cele, dobra praca, szczęście albo w przyszlosci rodzina. nie potrafilam spotykać się z zadnym mężczyzną, bo nie uważałam żadnego chociażby za potencjalnego partnera. I tez przez długi czas sama. ale nie można każdego przypadku tłumaczyc jednym schematem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaal43
piszac takie glupoty sam sobie odpowiedziales dlaczego jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiercidełko
"co do statystyk pojęcia nie mam jak to co napisałaś odnosi się do rzeczywistości," To, że nawet super podrywacze, ruchacze, uwodziciele mają skuteczność na poziomie 10%. O wzajemnej atrakcyjności oprócz umiejętności interpersonalnych decyduje coś więcej, co jest poza kontrolą. To tak samo jak z szukaniem pracy. Wysyłasz dziesiątki, nawet setki CV, dostajesz 15 telefonów, idziesz na 7 rozmów, pracę oferuje Ci dwóch pracodawców. Dzięki doskonaleniu siebie, sprecyzowaniu swoich oczekiwań oraz nabyciu umiejętności i doświadzenia w szukaniu pracy (prezentowaniu się na piśmie, w rozmowie, etc) możesz zwiększyć skuteczność (zmniejszyć ilość aplikacji i zwiększyć ilość ofert na wyjściu). Taki sam proces dotyczy interakcji z kobietami - ulepszanie siebie, sprecyzowanie czego chcesz od kobiety lub kobiet, poznawanie ich natury i oczekiwań przez obserwację, doświadczenie, i źródła pisane oraz mówione (doświadczenia innych) i nabycie umiejętności przedstawiania siebie jako bardziej atrakcyjnego. Poznawanie kobiet wymaga poświęcenia czasu i energii, choćby po to aby zorientować się czego możesz oczekiwać w zamian za to co oferujesz (dosadniej rzecz ujmując poznać rynek seksualny i zdobyć to co możesz tam dostać i co jest najodpowiedniejsze dla Ciebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
wiercidełko i hulałwiatr - wyczerpałyście w zasadzie cały temat swoimi wypowiedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulalwiatr
proszę bardzo:) i sama sie zastanawiam, czy te ambicje pomogly mi cos w zyciu osiągnac, w trakcie dobrych studiow z beznadziejną pracą. ułożyło mi sie w zyciu uczuciowym a w zawodowym odwrotnie. ale kobieta-budowlaniec nie kazdemu pasuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
to zdradź czym się zajmujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulalwiatr
w trakcie inżyniera budownictwa a praca w spółce z zasobem gminy na pół etatu najnizsza krajowa, tragedia tak wykorzystywać młode talenty;p dlatego często mysle o pracy w moze większym mieście ale.. dojazdy i wiem, ze wtedy trzeba pogodzic zycie prywatne i liczyć się z wyrzeczeniami. Więc chyba nie da się miec dwóch rzeczy naraz;p albo szczęście w uczuciach albo kariera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
teraz panuje taki trend że każdy stawia na wielką karierę, ale nic nie mówię bo później będzie na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulalwiatr
no wlasnie wiec chyba albo kariera albo szczescie w uczuciach;p a jak tu miec oba naraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramon
a Ty co wybierzesz? ale patrząc na to z drugiej strony są osoby które mają obie te rzeczy lub nie mają żadnej z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×