Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwuhiwherwt

chory króliczek, jak mu pomóc?

Polecane posty

Gość iwuhiwherwt

Mój królik miniaturka ma bardzo wzdęty brzuszek. Dałam jej już jedną kapsułkę espumisanu, pomasowałam jej ten brzuch, pozniej nawet nie uwierzycie, ale gdy leżała podsunęłam jej pod brzuszek heh włączony wibrator, przelezała tak kilka minut, widac jej to pomoglo, ale znow zrobila sie nerwowa. :/ HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwuhiwherwt
TERAZ? O 1 w nocy? Nie ma szans... Potrzebuję pomocy doraźnej. Królik znów leży na wibratorze, no nie moge :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGHGHDJJIDJIGG
Odetnij łeb tasakiem, po co ma się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masuj jej ten brzuszek
a co zjadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbfsldjbsdkbjskdj
co dałaś królikowi do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbfsldjbsdkbjskdj
jakkolwiek, mam nadzieję, że nie dałaś mokrych warzyw typu sałata czy np. mokra nać pietruszki, mokra marchew. Wszystkie warzywa i owoce dawane królikom powinny być starannie osuszone, inaczej mogą być wzdęcia, a nawet może zwierzaczek dostać skrętu jelit i się przekręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwuhiwherwt
Królik zjadł listek kapusty pekińskiej. Na kilku stronach wyczytałam, że pekinka nie powoduje wzdęć :/ :/ :/ jedno co dobre, to, że krolik nie jest osowialy. pobiegał sobie trochę teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfksdjskłajfbkfj
Pekińska też powoduje wzdęcia. Najważniejsze, aby nie były mokre. Kapustę dawaj zdecydowanie rzadziej, najlepiej jak będziesz kupowała pęczek pietruszki naciowej. Króliczek będzie wniebowzięty i bez uszczerbku na zdrowiu... oby natka sucha była, świeża, ale nie mokra od wody pamiętaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfksdjskłajfbkfj
Ja mam 16 króliczków miniaturowych i 5 zwyczajnych. Z doświadczenia wiem, że każda kapusta może powodować wzdęcia, dawaj kapustę rzadko i po pół listka, natka piertuchy jest wyśmienita i uwielbiana przez króliki i stosunkowo niedroga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwuhiwherwt
Myślisz, że nic mu nie będzie? Strasznie się o niego boję, właściwie o nią bo to samiczka. Królik jest już dość stary i jego menu składa się raczej z siana i niewielkiej ilości granulatu. Dziś jest bardzo nerwowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwuhiwherwt
16 miniaturowych? Niesamowite! A masz gdzieś zdjęcia tej gromadki? A te zwykłe króliki to trzymane są jako domownicy czy na świąteczny pasztet? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfksdjskłajfbkfj
Zaczęłam od parki miniaturek i parki zwyczajnych. Było to tak, że przygarnęłam, bo ludzie chcieli się pozbyć. Tak też zaczęły mi się rozmnażać aż musiałam zacząć oddzielać samców od samiczek, haha :D A teraz je hoduje dla przyjemności i jak ktoś chce to sprzedaje, albo wynajmuję na rozród. Zdjęcia oczywiście że mam. Zapiszę sobie temat w ulubionych i jutro wrzucę tak pomiędzy 10 a 11 w dzień :) Są na prawdę zarąbiste i nie do jedzenia, haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfksdjskłajfbkfj
>>iwuhiwherwt, dawaj dla królika więcej świeżej zieleniny, zwłaszcza w "podeszłym wieku" :) Zielenina, czyli kupuj natkę pietruszki. Dawaj mu minimum 2 razy w tygodniu. Ja moim urwisom daję prawie codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat mnie
totalnie rozwalił :D Hahahahaha, motyw z wibratorem :D:D:D Prawie z krzesła spadłam jak to czytałam ze śmiechu ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat mnie
P.S. Tylko już go nie używaj ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertymnbvcx
najs :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZAAK SOLTZMAN
przykryj go poduszką i usiadź na niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny desso
uspij skurwysyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertymnbvcx
Hahaha, już się zlecieli hejterzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsca
po co ci aż 16 królików?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsca
nie było pytania:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsca
te króliki wyglądają na smutne, chyba mają za małe klatki:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mają duże klatki i poza tym mają wybieg. Wypuszczam je z klatek przynajmniej raz dziennie i kicają sobie większość dnia. Zdjęcia te robiłam późnym wieczorem tuż po włożeniu łobuzów do klatek. Mają to do siebie, że jak się wyhasają, to potem kładą się "odłogiem" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten rudy na ostatnim zdjęciu to Mafins, dziadziuś :) Ma 8 lat. Na tym zdjęciu był w kwarantannie, bo wira złapał biedak. Czuje się już dobrze i kica, ale na tym zdjęciu był osowiały. Pewnie niedługo zakończy żywot, chociaż jak króliki są prawidłowo odżywiane, spożywają dużo świeżej zieleni (latem trawa, zimą kupna natka pietruszki) i są puszczane na wybieg mogą dożyć nawet dychy. Mam nadzieję, że i Mafins poszczyci się w zdrowiu sędziwym wiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten na zdjęciu trzecim (trzeci link od góry), ten czarny z rudą łatką na nosie to Korek, pra pra pra wnuk Mafinsa :) Przyznaję, że pokrzyżowałam trochę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat mnie
fajne królixy ;) Też miałam swego czasu, ale chyba jednak wolę świnki:P Króliki są zbyt niezależne, nieprzewidywalne w negatywnym sensie i olewające;);P, np. moja królica nawet gdy chrupała podczas pieszczot z rozkoszy (:P) potrafiła mi w tej samej chwili wbić zęby w szyję :/, wampirzyca :O Chociaż nie powiem, królicze fukanie i tupanie nogami to coś, co wprawiało mnie swego czasu w zachwyt :D Pozdro, zdrowia i szczęścia Tobie i króliczej hodowli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×