nie wiem ile dać pieniędzy koleżance na wesele?

Idę na wesele ze swoim chłopakiem do mojej koleżanki i nie wiem ile dać pieniędzy. Wesele organizowane jest w ciągu tygodnia w przerwie zaraz po świętach, organizowane jest w hotelu w górach tak że goście dojeżdżają sami, ale mają zapewnione noclegi. Ile dać pieniędzy - tak się zastanawiałam, że może w okolicy 600zł???

Myślę, że 6 stów jak najbardziej ok:)

a chłopak tez musi coś dać????

myślałam o 600zł od pary (czyli od nas obojga razem)

nie daj nic, przecież to nie pieniądze są najważniejsze

Zaraz zaraz osoba zaproszona nie powinna dawać żadnych pieniędzy co najwyżej kupon lotka. Jak kiedyś zrobiłem taki fejk że dałem 100zł jako osoba zaproszona przez dziewczynę, ale moi znajomi jako osoby zaproszona nie dają kasy w kopertach tylko osoba zapraszająca powinna dać kasę.

Zorientuj się jakiej klasy to hotel i ile może tam kosztować nocleg, dodaj to tego orientacyjną cenę kolacji, i dorzuć chociaż ze stówę. Myślę że tak byłoby w porządku, ja tak zwykle robię, staram się żeby młodzi nie byli na mnie stratni. Jeśli facet jest wychowany i szarmancki, powinien zaoferować że zapłaci. Jeśli się nie zaoferował, cóż, płacisz sama, zwłaszcza jeśli to Ty zostałaś zaproszona i zabierasz go jako osobę towarzyszącą, Chyba że zaproszono was oboje imiennie, wtedy się zrzucacie.

ja dałam siostrze czekoladę z tesco. wystarczy

Oczywiście chodzi mi że osoba towarzysząca nie powinna dawać nic (najwyżej lotka)

600 zł będzie dobrze

Za 6 stów to ja mam pół miesiąca przeżyte :P dlatego nie chodzę na wesela itp..... Ale jak na mój gust 300 na dwóch to już by było dosyć...

To w takim razie zostanę chyba przy tych 600zł od nas obojga :) ...z moim facetem nie będę mieć problemu bo zawsze staramy się dzielić wszystkimi wydatkami po połowie, więc pewnie zaoferuje, że zapłaci to 300 za siebie...oboje pracujemy

to ciebie też nikt nie przyjdzie albo przyjdzie i da 3 stówki od pary to będizes zwielce zdizwiony :-D

to było do Juxxxxxxxxx

jak ja bym mila dac 600zl i ubrac sie i dojechac 1300 tylko pyknie to bym se darowala taka impre

Nie była bym wielce zdziwionA, gdyż po 1 ślub będę miała tylko cywilny a gośćmi będzie tylko najbliższa rodzina, po drugie gdybym to ja zapraszała to liczyłabym się z tym że każdy da ile może i nie miałabym zamiaru wymagać kasy od osób które nią że tak pewien nie "srają". Ale na wesela tak czy siak nie chodzę bo właśnie nie wszyscy takie podejście mają i po kłopocie.

Myślę że 600 zł to jest najmniej ile powinniście dać. Za sam nocleg płacą za was ok 200 zł. W hotelach od pary płaci się w granicach 600 a nawet 700 zł. Dajemy 600 jak idziemy na wesele bez noclegu. W przypadku noclegu dołożyłabym jeszcze 200 zł

tak sobie to mniej więcej liczyłam, że dobre menu z alkoholem to tak 2x200zł puls 200zł nocleg za pokój dwuosobowy czyli wychodzi koło 600zł ...zastanawiałam się czy nie dorzucić np. jeszcze stówki jako prezent, ale wtedy wychodzi taka może trochę śmieszna kwota 700zł, natomiast 800zł to już chyba trochę za dużo

Jestem już po ślubie. Odbył się w tym roku i płaciliśmy od pary ponad 600 zł. Akurat nie opłacaliśmy noclegów ale pokój 2osobowy z upustem kosztowałby 230. Stąd jestem zorientowana ile kosztuje taka przyjemność bo to temat dla mnie na czasie :)

Nie wszędzie zrobisz wesele z dobrym menu i alkoholem za 200 zł od osoby a już na pewno nie w hotelu

hmmm no to wychodzi więcej niż 600zł ...jak sądzisz 700zł wyglądałoby śmiesznie czy ok?

Koperty są różne. Można znaleźć nawet kopertę gdzie włożone jest 200 od pary. To jest śmieszne. 600 czy 700 zł śmieszne na pewno nie jest. W górach też hotele są tańsze bo kuzyn akurat wesele robił w górach w zeszłym roku i płacił taniej niż my ale nie pamiętam dokładnie ile. Możesz dać np 500 albo 600 zł ale zrezygnować z noclegu a gdzieś taniej przenocować w pobliżu. Najlepiej znajdź na necie ten hotel i sprawdź menu tam pewnie będą ceny od osoby i na pewno ceny pokoju. Będziesz spokojniejsza. Ale 600 czy 700 zł nie jest śmieszne

"Koperty są różne. Można znaleźć nawet kopertę gdzie włożone jest 200 od pary. To jest śmieszne." Śmieszne, to jest wymaganie od gości, żeby za cokolwiek zwracali ;] Zawsze myślałam, że jak się kogoś gdzieś zaprasza, to liczy się na jego obecność, to forum przekonało mnie, że ludzie to pieprzeni materialiści i liczą na kasę gości, a nie na samych gości ;]

Nie chodzi o zwracanie ani nic z tych rzeczy tu bardziej chodzi o taką ludzką przyzwoitość. Można iść i dać grosik na szczęście ale czy dobrze będziemy się z tym czuć

"Śmieszne, to jest wymaganie od gości, żeby za cokolwiek zwracali ;] " Wedle staropolskiej zasady państwo młodzi mogliby was ugościć chlebem i solą i ciekawe czy byłoby ci przyjemnie gdybyś przyjechała głodna a tu chleb, sól i woda. Przecież państwo młodzi nie mają obowiązku ugościć cię obiadem i pozostałymi daniami gorącymi. Mam na myśli to że nikt nic nie musi robić ale są pewne przyjęta normy i zachowania. Pewnego rodzaju zasady

ja to bym byla zadowolona jakbym dostala 150 zl od osoby. To nie jest cena talerzyka (180zl place), ale gdybym po weselu zebrala od 80 osob 12 tysiecy to bym byla mega happy:) bo chcemy kupic samochod:P

panstwo mlodzi tak w ogole to nie maja nawet obowiazku robic wesela,a jak juz robia to niech placa,a nie oczekuja zwrotow.jak urzadzam imieniny tez nie oczekuje,ze ktos mi odda za jedzenie i picie... dlatego tez nie chodze na wesela,szkoda kasy...juz kilka sobie darowalam jak widzialam mlodych czekajacych na kase. autorko jak dla mnie 500zl max!

Państwo młodzi mogą zrobić wesele jak chcą a goście mogą przyjść a jak im szkoda kasy to nie muszą. Wesele to koszt dla obu ze stron. Jak przyjmujesz zaproszenie to liczysz się że nieźle skrobnie cię po kieszeni także wybór należy tylko do ciebie. Uważam że 600 zł będzie w miarę poprawne jak na wesele w hotelu z noclegiem

Dziękuję za odpowiedzi :) Rzadko chodziłam na wesela i pierwszy raz idziemy na wesele z noclegiem stąd też nie miałam rozeznania. Widzę, że to 600zł przez większość z Was uznawane jest za dobrą sumę. Nie jestem bliską rodziną, ani chrzestną itp, więc raczej młodzi od takich gości nie spodziewają się wielkich prezentów, ale oboje z moim facetem pracujemy i pewni wszyscy myślą, że mamy kupę kasy więc nie chciałabym po weselu zostać obgadana ;)