Polacy nie myją zębow ! Nasze zęby to katastrofa

Dwunastolatki mają już cztery zęby z próchnicą, 30-40-latki aż 19, 70-latki na ogół mają tylko siedem własnych zębów i z każdym rokiem przybywa nam bezzębnych. A wszystko zaczyna się już w przedszkolu. W badaniach epidemiologicznych przed kilku laty sprawdzono sześciolatki - to okres, gdy wyrzynają się pierwsze stałe zęby. Okazało się, że próchnica występowała aż u blisko 87 procent polskich dzieci, podczas gdy u ich rówieśników w Danii - tylko u 25 procent. Jedne z najgorszych wyników w Europie zawdzięczamy nie tylko złej higienie, ale także nieprawidłowemu odżywianiu. Nie limitujemy dzieciom słodyczy, tak jak to robią Skandynawowie, którzy są światowym liderem w profilaktyce stomatologicznej. Polskie obiady często kończą się słodkimi deserami, a szkolne sklepiki są pełne śmieciowego jedzenia. Złe nawyki żywieniowe oraz higieniczne często wynosimy z domu. - Nie zdajemy sobie sprawy, że inwestycja w zdrowie dzieci zaowocuje potem w dorosłym wieku. W Polsce brak zainteresowania stanem zdrowia w ogóle, a jamą ustną w szczególności. Kiedy przed dwoma laty zaprosiliśmy dwa tysiące wybranych losowo wrocławian do Akademii Medycznej na bezpłatny przegląd i leczenie, skorzystało tylko 15 procent. Udostępniłem nawet swoją komórkę, zachęcałem, wyjaśniałem, ale wiele osób nie wierzyło w nasze intencje - uważa profesor Konopka.

banki i komórkowcy zarżnęły już ideę drobnych darmowych usług. teraz każdy jak widzi słowo "darmowe" to widzi uciekające $$$. tanio darmo my friend Boland :)

A ja twierdzą, że to zwyczajna podpucha medialna, bo tak całkowicie poważnie - nie znam nikogo, kto nie myje zębów, poważnie!

A Polki nie myją cip, co skutkuje strasznym smrodem i to jest dopiero problem!

Ja mam taki problem z zębami. Wszystkie leczę na bieżąco ale ciągle coś się pojawia. I to nie tak że nie myję zębów. Myję je tak jak się powinno, a próchnice dalej mam. Dla porównania mój brat tak średnio dba o higienę jamy ustnej, a nie ma żadnego leczonego zęba. Jemy to samo. Nie wiem jak to z tym jest, ale niedługo zostaną mi spróchniałe pieńki.

sraly muszki bedzie wiosna

dzieciom

tez wydaje mi sie, ze tu nie chodzi o mycie zebow tylko o genetyke... znam osoby przesadnie myjace zeby i maja problemy , ze ciagle wizyty u dentysty... i znam takiz, ze 1 dziennie myja (rano!!!) i latami zero problemow :(

Dodatkowo oprócz genów i higieny jamy ustnej, na kondycję zębów mają wpływ antybiotyki, tak ochoczo przepisywane małym dzieciom.

Pierdolenie o szopenie. Chodzenie do dentysty to taka kasa że głowa mała. Samą się wybieram po majówce i już mnie to boli finansowo.

po czesci jest w tym sporo racji - mi rodzice np. nie dozowali slodyczy, sma tez sobie zbytnio nie umiem i nie mam najlepszych zebow. ale inna sprawa, ze obecnie uslugi dentystyczne w Polsce to zenada - za prawie wszystko trzeba zaplacic. i to sporo. ja za kanalowe i tak tanio! place ok 200 zl za dwa zeby. to jedna siodma mojej pensji. kogo na to stac?

tfu nie za dwa zeby, tylko za dw kanaly

to se sobacz jakie zęby maja anglole :/ bleee.. krzywe, żółte pieńki Ja mam słabe zęby i wydałam majatek na ich leczenie..... moja dentystka nieżle się na mnie dorobila ;o

Polacy nigdy nie potrafili zadbać o dietę nawet w podstawowym zakresie, więc trudno jest oczekiwać, że sytuacja będzie wyglądała inaczej. W tym kraju wciąż jest źle. Ludzie dziwią się, że myjemy ajoną bez fluoru, a przecież szkodliwość fluoru znana jest od lat...

Ja tez mam cos ciagle do roboty i co zrobic a myje zeby 2 razy dziennie i co ??? wydaje kupe kasy na leczenie a i tak zle ,nie ma co sie dziwic chemia w zywnosci i byle jak człowiek je

To ja sie pochwale moja kochana dentystka za leczenie kanałowe 2- zebów bierze 2 stówy razem z plombami swiatłoutwardzalnymi :Pi to w Warszawie jak macie zdzierców wasz problem he he

Widocznie takie geny mamy. Ja ostatnio jak miałem ze 3 zęby do robienia, mówię dentystce, że 3 razy dziennie myję zęby i dziury. A ona powiedziała, że niektórzy myją raz na tydzień i nie mają dziur, takie geny. Większość Polaków regularnie myje, bez przesady.

hehe to prawda że katastrofa, mój były miał oblesne zęby, nigdy ich nie mył i z przodu próchnica wyżarła mu jedynki, strach pomyslec jak teraz wyglada :O

Straszne

Reksio się obudził z tematem po tylu miesiącach. No więc czas wreszcie umyć zęby Reksio!

popatrzcie sobie na zeby Krolowej Matki z UK, ta kobieta ma kase I zeby jak jedna wielka masakra... W PL duzo ludzi nie ma kasy na dentyste, a jak ma I nawet chodzi do dentysty, to czesto niestety trafiaja sie szarlatani, ktorzy raczej psuja zeby niz je lecza...

Ty chciałaś być z takim co ma takie zęby?Dla mnie ładne zęby to podstawa.dużo zależy od diety i pasty.Ja nie wiem co to ból zęba,mam mocne i zdrowe zęby ale myję je po każdym posiłku(pastą bez fluoru),nie jem słodyczy,piję dużo mleka,nigdy nie jem na noc owoców(każdy dobry dentysta to zaleca bo owoce mają dużo cukru w sobie co nocą szkodzi zębom). Tylko wielu ludzi jest leniami,wieczorami nie chce się umyć zębów,nie mówiąc o prysznicu czy podmyciu chociaż,nachleją się piwa czy wódki,wracają później z pracy i prosto do łóżka.Kiedyś do mnie startował w pracy jeden palacz,który jak się uśmiechnął to czarne zębiska takie,że szok.Jego siostra mówiła,że on nigdy nie myje zębów ewentualnie guma do żucia bo podobno mu szczoteczka rani wrażliwe dziąsła i dlatego.To było kilka lat temu teraz to chyba w ogóle już ich nie ma...

Bzdura, na pewno nie taki procent, gruba przesada ten tekst. Pewnie, że dbamy o zęby, ale nie na odpowiednim poziomie. Nie chodzimy do dentysty, myjemy kiepskimi produktami i to ma wpływ na jakość samych zębów.

Ajona, systematyczność, jest ok. Nie wierzę w te bzdury o Polakach. Wszyscy myjemy zęby, ale niektórzy mają problemy żołądkowe. Więc wcale nie jest tak, że Polak to brudas!