Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość fosforos

o co chodzi temu chłopakowi?

Polecane posty

Gość fosforos

jestem z chłopakiem od ponad roku i nie wiem, czy jego zachowanie jest odpowiednie... ma prawie 25 lat... zaprasza mnie do siebie tylko jak ma wolną chatę: każe mi czekać za swoim blokiem, zanim nie sprawdzi, czy nikogo nie ma w domu. później puszcza mi sygnał na komórkę, że mogę już wejść. jak jesteśmy u niego i jest możliwość, że ktoś wpadnie, to mój chłopak co chwilę sprawdza przez okno, czy domownicy nie przyjechali... np przytulamy się i on nagle się zrywa, bo usłyszał parkujące auto ;/ wiele razy kazał mi od siebie uciekać, bo ktoś z domowników zbliżał się do mieszkania. tak samo, jeśli jego brat wróci do domu, gdy jesteśmy, to momentalnie ewakuujemy się przed tv i muszę siedzieć 1.5m od niego i nie mogę mówić nic, co by wskazywało na to, że jesteśmy razem. nigdy nie chciał trzymać mnie za rękę, przestawał mnie obejmować, gdy mijał nas ktoś znajomy, sąsiad, albo coś. przez rok związku nie uprawialiśmy zwykłego seksu, tylko petting ;/ i w ogóle jak do niego wpadałam to najchętniej by leżał ze mną cały czas w łóżku - np 7h... a jak chciałam coś obejrzeć, to miałam wrażenie, że nie może się doczekać aż się położymy. a najgorsze jest to, że ja jak wypije piwo i potem się położę do łóżka, to strasznie chce mi sie spać, i to jest męczące, bo on wtedy się chce miziać bardzo długo. a jak mu odmawiam tego, to od razu mnie zostawia i leży smutny w łóżku przez resztę spotkania - np 3h. i muszę go przepraszać itd. nigdy prawie pierwszy nie wysłał mi miłego smsa, nie odbierał telefonów ode mnie, gdy był z kolegami albo w domu. jego rodzice oczywiście oficjalnie nie wiedzieli, że jesteśmy razem - tzn. może się domyślali tylko... bo parę razy nie zdążyliśmy uciec, gdy szli do domu... i w ogóle obrażał mnie po 2 miesiącach związku, nie odzywał się na spotkaniach przez całą zimę i przez prawie cały związek słyszałam, że jestem głupia i jakieś sugestie, że jestem łatwa - do momentu, gdy nie zagroziłam zerwaniem. o co może chodzić? zerwałam z nim niedawno, ale nadal nie rozumiem o co mu chodziło - wstydził się mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×