czy podczas wigilii zaprosilibyscie obcą osobę na wieczerzę

??

no way :)

nie napewno nie

nie

nie chcę obcych na wigilii

kilka lat temu moze i jeszcze tak, teraz tyle chamstwa na swiecie ze w zyciu!!

ale z Was katolicy:D hipokryzja nie z tej ziemi

ja jestem wierzaca

jesli mila to tak

kładziecie na stole tylko dlatego, że tak każe tradycja? A zaprosicie na przykład samotnego sąsiada, o którym wiecie, że jest alkoholikiem albo kiedyś siedział w więzieniu? Połamiecie sie z nim opłatkiem? Albo menela spod netto, którego znacie z widzenia? Niby obcy ale nie do końca. Też nie? Będziecie smażyć się w piekle.

Obcą tzn nie z rodziny, ale z sąsiedztwa samotną, czy obcą tzn taką, której nie znam i widzę pierwszy raz na oczy. A więc jeśli to pierwszy przykład to tak, jeśli jakaś tam sąsiadka czy znajoma byłaby samotna na święta to oczywiście, że zaprosiłabym. Ale jeśli drugi przykład, czyli osobę którą nie znam to nie, a skąd ja mogę wiedzieć, czy to nie jest jakiś złodziej idt.

problem czasami nie polega na tym czy ty kogos zaprosisz problem czasami polega na tym czy ktos zaproszenie przyjmie

Wigilia to świeta rodzinne i przybłe mi nie potrzeba

nie zaprosiłabym,nie kłade nawet dodatkowego nakrycia

Tak zaprosilabym jak najbardziej. Wigilia nie jest dniem, ktory ogranicza sie, jak dla wiekszosci tu na forum: - do strojenia choinki - obzerania sie - rozpakowywania prezentow - odbebnienia pasterki Aaa, nie jestem praktykujaca katoliczka, nie chodze do kosciola: "My religion is very simple. My religion is kindness" To powiedzial Dalai Lama i tego sie trzymam. Co niektorym wypadalo by sie nad soba zastanowic. W zwiazku ze zblizajacymi sie swietami zycze wiecej empatii, zyczliwosci, zrozumienia i bezwarunkowej milosci dla innych. Los bywa bardzo przewrotny Peace

jesli byłaby to osoba znana mi, to owszem. jesli nieznana, przyznam szczerze, żebym się bała.

Ifeelsorryforyou.. Juz to widze jak zaparszasz jakeigos brudnego,smierdzacego żula do swojego domu,do stołu :-)

WIGILIA TO NAJBARDZIEJ ZAKŁAMANY DZIEŃ W ROKU.

Tak.

po cholere obchodzicie ta wigilie skoro tacy z was chrzescijanie? ja pierdole. zebys ie tylko najesc i nazbierac skarpet czekolad i dezedorantów fa od ciotek wujków i babć a potem siedziec z gazami i ogladac kavin sam w domu po raz 4756565.

widac jacy z was katolicy ten talerz... jest wlasnie dla takiego kogos zablakanego samotnego itp

moj muunnzmoja kuzynka a Ty co,wziąłbys pod swój dach,do swojego pachnacego stołu jakiegos żula smierdzacego i cała wieczerze wigilijna bys z nim przesiedział i przedyskutował?

nie zula ale samotnego sasiada, ogolnie strszych i bez rodziny itp nie kaze ci brac menela z pod sklepu

a gdyby w czasie wieczerzy zapukal kto do drzwi?

moj muunnzmoja kuzynka przeceiz menel,.żul to tez człowiek,wiec kazdego trzeba uf\goscic.

Wertekla Sa ludzie, ktorzy maja inne priorytety, niz wycackany, pachnacy stol wigilijny. Nie, nie stanowilo by to dla mnie zadnego problemu. Poza tym moglby bez skrepowania skorzystac z mojej lazienki (czysty tez by sie poczul bardziej komfortowo i mialby okazje normalnie sie umyc). Nie jest problemem przygotowac dla kogos recznik, szczoteczke, maszynke, kilka uzywanych, ale czystych ubran po tacie, czy facecie, jak i zapakowanie jedzenia na droge.

no to juz moze przesada...boje sie chorob w ciazy jestem ale jakbym bezdomnego zpobaczyla dalabym mu jedzenie i koc cieply

zgadzam się z ifeel.... jesteście żałośni i wstyd mi że gatunek ludzki jest taki jaki jest. istoty niby myślące a jednak najważniejsza jest kasa, prezenty, żarcie, telewizor i leżenie dupskiem do góry. po co w takim razie te dodatkowe nakrycie? W dzisiejszych czasach gdyby nie nazwa Boże Narodzenie to ludzie by nawet nie wiedzieli co świętują, ja bym oczywiście wpuściła nawet zasikanego zula - pozwoliłabym mu wziąść kąpiel i dałabym mu czyste ubrania. Oby Wam się nigdy noga nie powineła i obyście nie musieli spędzac wigili na ulicy.... Co do obawy przed złodziejstwem - nikt nie każe zostawiac go samego w pokojach. No chyba że boicie się że Wam ukradnie szczoteczke do zębów albo ręcznik z łazieńki - to by jeszcze bardziej potwierdzało że jesteście łasi na 20zł nawet

Ja zaprosiłem. Łzy szczęścia w oczach tej osoby były dużo więcej niż warte niż wszystkie prezenty świąteczne

Ludzi ogarnia coraz wieksza znieczulica i większość myśli tylko o własnej dupie