Co uważacie za zbędne? z czego rezygnujecie

Czyli źle się czujesz jak nie masz dziesiątek wstążeczek, baloników i pierdół na które zazwyczaj nikt uwagi nie zwraca? Ja idąc na wesele robię to dla młodych, ich radocha plus fajni goście, dobra muzyka i smaczne jedzonko wystarczą do bardzo dobrej zabawy. I z autopsji wiem, że te skromniejsze wesela, bez tuzinów wymuszonych atrakcji za to z wesołymi gośćmi były bardzo udane.

Jeśli młodzi nie stają na wysokości zadania, to oznacza że mają w głębokim poważaniu gości... :O

Jeśli młodzi nie stają na wysokości zadania to znaczy, że nie robią ze swojego wesela cyrku. Pamiętają co tak na prawdę jest najważniejsze tego dnia. On i jego narzeczona, ona i jej narzeczony. Na prawdę potrzebujesz milion wstążek i balonów, żeby dobrze się bawić?

Tylko dla Ciebie stanąć na wysokości zadania to nawieszać przystrójek, baloników i bibelotów, które np. dla mnie są tandetne i niepotrzebne. Plus wymyślanie zabaw, które w większości albo wcale zabawne nie są, albo goście muszą być zdrowo napici, żeby w nich uczestniczyć bez przymusu. Jeśli opiszesz o choreografii młodych, tancerze, spektakle- równie dobrze mogę Ci napisać,że żeby to zobaczyć idę do teatru, a nie na wesele.

Polly84 Czyli źle się czujesz jak nie masz dziesiątek wstążeczek, baloników i pierdół na które zazwyczaj nikt uwagi nie zwraca? Ja idąc na wesele robię to dla młodych, ich radocha plus fajni goście, dobra muzyka i smaczne jedzonko wystarczą do bardzo dobrej zabawy. I z autopsji wiem, że te skromniejsze wesela, bez tuzinów wymuszonych atrakcji za to z wesołymi gośćmi były bardzo udane." Dzisiaj jest tyle opcji, że nie musi to być balonik, czy wstążeczka. Możesz mieć żywe kwiaty, ale to musisz się liczyć z kosztami. Dla młodych to ja idę na ich ślub. Wesele jest dla gości, nie dla młodych i jest ich formą podziękowania za życzenia, prezenty i uczestnictwo w ceremonii. Dobrą muzykę i smaczne jedzonko jak piszesz mam w każdej karczmie i zajeździe. :O Chyba, że dla ciebie to jedyne wyjście do restauracji z okazji wesel to może wtedy być wydarzeniem dla ciebie. I jak mam cieszyć się z młodymi, skoro widać, że im na naszej radości i poczucia wyjątkowości nie zależy.

co do dekoracji- sama sala przecież często jest bardzo elegancka, do tego dochodzą kompozycje z kwiatów, elegancko nakryty stół itd. czy to nie jest uroczyste? sorry, ale balony, to kojarzą mi się ze studniówką w sali gimnastycznej i zabawami choinkowymi z PRLu, podobnie jak wiele innych tandetnych dekoracji. elegancki, to jest minimalizm, a nie takie przeładowanie jak na wiejskim festynie skrzyżowanym z zabawą choinkową przedszkolaków.

Co tak się upieracie przy tych balonikach i przywieszkach? Od tak dawna w restauracjach nie byłyście??? A nie mówię o tandetnych oczepinach i imprez organizowanych przez tandetne zespoły. :O Piszecie o imprezach z PRL-u... albo o niczym... a przecież imprezy nie skończyły się na PRL-u.

I nie ma mowy o przeładowaniu. Dlaczego wystrój, to zaraz musi być bazarowy? Bo nie rozumiem? Nigdy nie widzieliście nic innego??? W każdym razie gdy brak wyjątkowości, to nie pasuje wieczorowy strój gości. To wybrać się jak stróż na otwarcie kanału.

Taaa, bo my restauracje to tylko na zdjęciach znamy...za to ty piszesz o nich w kółko. Sorry jeśli dla ciebie wesele jest formą wyrażenia wdzięczności za to, że raczyłaś się pofatygować i kupić prezent.. I nie dziwię się, ze takich gości jak ty trzeba zabawiać i wymyślać im dziwne atrakcje.

Róbcie jak chcecie, ale chociaż poinformujcie gości, że nie obowiązuje strój wieczorowy, wystarczy codzienny, lub w najlepszym wypadku strój koktajlowy. Aby nie czuli się nie na miejscu...

Taaa, będą musieli balowe suknie, diademy i karoce zostawić w domu..

No i wy sami też nie możecie przesadzić z kieckami. W końcu to żadne wydarzenie.

Chyba macie świadomość, że wszystko musi być spójne? Ubogi wystrój, to i ubogi strój.

Ja się zgadzam a autorką tematu i sami też zrezygnowaliśmy z wielu rzeczy, bo wydają nam się tandetne i wcale nie nadają weselu wyjątkowej oprawy. Z tego co zdążyłam przeczytać to niektórzy żyją cały czas weselami w remizie gdzie balony, wstążki i serpentyny były atrakcją. W chwili obecnej sale weselne/restauracje są eleganckie, urządzone z klasą i wyczuciem, a zawieszenie tam balonów zrobiłoby z tej sali tragedię... My na pewno nie będziemy mieli - absolutnie żadnych balonów, wiszących z sufitu wstążek itp - dekoracji za młodymi (to jest masakra, obrzydliwe gołąbki albo obrączki które wyglądają jak wykonane przed dzieci z grupy przedszkolnej) - zawieszek na butelki, wódka jest w ładnej butelce i nie widzę potrzeby wieszania na niej kawałka papieru z durnowatym tekstem - żadnych tuli organzy czy czego tam się nie kładzie na stołach - nie dajemy pierdółek gościom w małych kartonikach - rodzice nie dostaną żadnych "oskarów" ,obrazów i wielkich miśków

Teoretycznie masz rację... Chyba macie świadomość, że wszystko musi być spójne? Ubogi wystrój, to i ubogi strój. Wiesz jak by tego nie nazwała ubogim a raczej z umiarem i wyczuciem smaku. Skoro tak się upierasz tu cały czas przy "bogatej "dekoracji sali, która nie śmierdzi bazarem na kilometr to może jakieś przykłady? Chętnie zobaczę te piękne sale i dekoracje z balonów i innych bibelotów.

Fakt, nie każda jest księżniczką... pastuchowe wesele różni się od wesela królowych. :P Macie rację... Ja miałam wesele w zamku, to i księżniczką musiałam być... a cały wystrój musiał być w stylu pałacowym. Kryształy, świece, tysiące kwiatów... menu, tabliczki z imionami itd. Tak, cała ta tandeta... W zwykłym zajeździe wystarczy talerz i sztućce, gdzieniegdzie bukiet w wazonie i git.

...iii... Teoretycznie masz rację... Chyba macie świadomość, że wszystko musi być spójne? Ubogi wystrój, to i ubogi strój. Wiesz jak by tego nie nazwała ubogim a raczej z umiarem i wyczuciem smaku. Skoro tak się upierasz tu cały czas przy "bogatej "dekoracji sali, która nie śmierdzi bazarem na kilometr to może jakieś przykłady? Chętnie zobaczę te piękne sale i dekoracje z balonów i innych bibelotów." Co innego wybór dekoracji, a co innego brak jakiegokolwiek wystroju. Dla was albo balony, albo nic. A przecież dzisiaj to mnóstwo opcji... Ja nawet jak zapraszam gości na zwykłą kolację, to zawsze dbam o szczegóły... wystrój stołu, oprawę świec, odpowiednią muzykę.. nie rzucam pieczeni na stół i git. Dbam o szczegóły... może to wynika, że mam artystyczny zawód i zajmuję się wizerunkiem swojej firmy. I bywa to dla mnie sporo ważniejsze od kotleta rzuconego na stół.

Hmm po za tym ja od dawna na wesele jako gość nie ubieram sukien balowych. Takie, które obecnie zakładam na wesela są wielofunkcyjne, a wszystko klaruje dodatkami. Czasem bardziej elegancko, czasem skromniej, a sukienki są raczej w stylu właśnie koktajlowym. Gdzie mogę je założyć na inne okazje, czy nawet do pracy. Dlatego goście też mają prawo ubrać się jak chcą:) nawet w bardziej codzienny strój, bo niektórzy garnitury i sukienki noszą na co dzień. I podobnie ubierają się na wesela. Po co przesadzać. Elegancki strój nie musi być z przepychem. Tak samo jak wystój. Moja sala będzie ozdobiona w żywe kwiaty, będą piękne wazony. Mam już to w głowie i mnie się podoba. Ok nie wstążki, baloniki, a co Twoim zdaniem miałabym dodać by było wyjątkowo? Trochę mnie to śmieszy.. Wyjątkowość tego dnia tworzy atmosfera, emocje. A nie wystrój. A zresztą widziałaś moją salę? Nie, to skąd wiesz, że jest zwyczajna? Gdy doda się tam kwiaty będzie wyjątkowo:) ale to i tak nie wszystko jak mówię inne rzeczy w tym dniu są ważne. Nie tylko dla młodych i gości. Bo tym razem to ja będę panią młodą, ale wiele razy uczestniczyłam w weselach jako gość i wiem jak się ludzie bawią, co sprawia przyjemność. I, że udane są pomimo braku takich bajerów, które są naprawdę zbędne.

ja powiedziałam ze żaden wystrój? Powiedziałam KWIATY

Widać że w ogóle nie rozumiesz co się do ciebie pisze. Powtórzę więc raz jeszcze że jeśli sala jest nowa, ma piękne zasłony, nakrycia stołu, eleganckie serwetki które są fantazyjnie ułożone, a do tego piękna zastawa, obrusy i nakrycia krzeseł, to sama w sobie jest już dekoracją. Dodajesz na stoły piękne kompozycje z żywych kwiatów, do tego eleganckie świeczniki i sala sama się wybroni, bez zbędnych dupereli. @Co innego wybór dekoracji, a co innego brak jakiegokolwiek wystroju. Dla was albo balony, albo nic. A przecież dzisiaj to mnóstwo opcji... Zatem słucham tych mnóstwa opcji.

no i świece też będą kto powiedział, że nie

gipsowe figurki, zawieszki na wodke itp tandete. Ewentualnie pomyslalaby tylko o dekoracji sali, ktora moze byc niedroga , oryginalna i ladna. Oczywiscie swieżę kwiatay najladniejsze.

No tak, to po co wymieniacie akurat to czego już się nie stosuje prawie w dekoracjach? A gdy pisze dekoracje, to zaraz sugerujecie że muszą to być balony i wstążeczki? P.S. Ja też się nie spotkałam z żadnymi figurkami gipsowymi jeszcze. Aaaa i nie przesadzaj, że na co dzień restauracje mają uroczyste nakrycia krzeseł i piękne obrusy... Bo tak nie jest.. jest elegancko i owszem, ale nie jest uroczyście. A wesele to uroczystość.

Jedyne z czeg oprzenigdy nie zrezygnuję i wam nieradzę to Regulamin wesela odczytywany na początku przed DJa, rzadziej przez orkiestranów, to jest dopiero super.

Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy Młoda Para zaśnie. Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia całą salę do dyspozycji. Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali. Surowo zakazane jest trzymanie na stole pustych kieliszków, w końcu chyba każdy chce naszego szczęścia i zdrowia. Zabrania się dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada. Zabrania się chodzenia pod stołem i podłapywania za nogi gości, by nie było w niedługim czasie jakiegoś rozwodu. Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko. Osoby, które zgubią wątek nie muszą go szukać. Rano sala będzie gruntownie zamiatana i będzie go można odebrać. Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyć z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów i niechcianych kłótni małżeńskich. Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka. Podczas oczepin uprzejmie prosi się o świetną zabawę i uczestniczenie w konkursach. Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania: „stół z powyłamywanymi nogami. Zabrania się przewracania oczami, kopania pod stołem i innych zapędów w celu zmuszenia rodziny do powrotu do domu. Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień. Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian. Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku. Jeśli zauważysz, że zostałeś sam na sali to znak,że Młodzi poszli spać, a wesele się skończyło i musisz poczekać na poprawiny. Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu

...iii... dokładnie to samo miałam na myśli. "rezygnuję z dekoracji sali będą tylko żywe kwiaty na stołach żadnej organzy i tiulów, balonów" Co nie znaczy, że na stołach nie będzie zastawy, świeczników, a z okien pozdzieram zasłony, pewnie i żyrandole, bo przecież to też dekoracja. Mówiłam moja sala jest elegancka. I kwiaty będą kropkom na i.

Przecież to naturalne, że z okazji przyjęcia czy to wesele czy inna okazja bardziej uroczysta sala/restauracja zapewnia inny wystrój niż codzienny. Inne obrusy, inne zastawa, dochodzą świeczniki, pokrowce na krzesła. To raczej oczywiste. Ja mam wesele na sali, gdzie na co dzień też nikt nie jada obiadków, bo to sala weselna. Jednak gdy oglądaliśmy salę była zwyczajna, bo po co kurzyć, brudzić rzeczy które są nie używane. Na zdjęciach widziałam wystrój sali jaki robią i jest ok. Sami wstawiamy tylko kwiaty resztę zapewnia sala. A ja w pierwszym poście napisałam rezygnuję z tiuli, organzy, nie całkowicie z wystroju. Bo to jest oczywiste, że stoły będą bardziej uroczyście przybrane. To chyba nie podlega żadnej wątpliwości. Niektórzy jednak plus to co zapewnia sala podwieszają tiulowe czy jakieś tam wstęgi, wsadzają na środek strzelającego bolona lub kule dyskotekową. Wszędzie pełno balonów, a za parą młodą białaa satyna z gołąbkami. I to nie mówie na podstawie zamierzchłych czasów, a wesel jakie widziałam na płytach, bądź byłam osobiście teraz na przełomie 2 ostatnich lat. Ludzie nadal to praktykują. Dlatego ja od razu sobie powiedziałam u mnie będzie inaczej. Dlatego z tego rezygnuję.

"rezygnuję z dekoracji sali będą tylko żywe kwiaty na stołach żadnej organzy i tiulów, balonów" Wyjaśnijmy sobie coś... od kiedy to kwiaty nie są dekoracją???? Będą elementem menu??? Co do organzy i tiulów, to z z czego będą obrusy? Z poliestru?

weselna 2013 - ty jeszcze raz się zastanów nad definicją wystroju i dekoracji. Bo nie mam przekonania co do tego, że wiesz o czym piszesz. Bez dekoracji - ale kwiaty? Wystrój uroczysty? - to nie bardziej dekoracyjny? Sprawdziłam w słowniku Sceneria, oprawa, wystrój - definicja W naszym słowniku definicji znajduje się 1 definicja sceneria, oprawa, wystrój. Poniżej prezentujemy jedną z definicji wystrój noun masculine wystrój dekoracja Więc wystrój to inaczej dekoracja wg słownika! Nic tutaj nie ma, że dekoracja to balon... itd.

napisalam bez dekoracji sali i o co konkretnie mi chodzilo tez napisalam, poczym zaznaczylam, ze zostaja tylko kwiaty, nie stolow. To Ty nie wiesz co piszesz i nie czytasz ze zruzmieniem co inni probuja przekazac. czego sa wykonane obrusy ale tiul to na pewno nie jest. I nie bedzie tego co opisalam wyzej, dla mnie reszta to juz nie dekoracja, a standardowy wystroj sali to co na stolach np. Nie przypuszczalam, ze trzeba pisac dokladnie ze zamierzam by byly obrusy, swieczniki, myslalam, ze to raczej oczywiste jak widac nie. Glownym elementem dekoracji beda kwiaty. Nadal nie kapujesz? nie musisz. Ten temat rozrasta sie do niepotrzebnych rozmiarow na poboczne tematy. Ty rob jak chcesz, inni tez zrobia jak chca. I kontynuujmy temat przypominam z czego rzeygnujemy, a nie co zamierzamy postawic na stoly. Tylko ktos tu nie zrozumial. I wywleka to co powinno byc. A nie o tym temat kompletnie. Pewne rzeczy sa po prostu oczywiste.