Urojona ciąża, POMOCY !!!

Na wstępie chciałabym prosić o niewyśmiewanie się ,ale udzielenie jakiejś dobrej rady. Miesiąc temu , doszło z chłopakiem ,którego praktycznie nie znałam do zbliżenia . Bardzo mi się podobał i do tego byłam pijana , więc bardzo mnie ucieszyło to ,że również mu się podobam . Skończylismy razem w łóżku. Nie pozwoliłam mu się rozebrać . On jednak był kompletnie nagi. Trochę się poprzytulaliśmy i zrezygnowałam , bo nie chciałam niczego więcej . Kazałam mu się ubrać i poszliśmy spać . Od tej pory nie wiem co się ze mną dzieję. Nie mam żadnego , racjonalnego powodu , aby się bać . A jednak po prostu panikuje . Nie wiem , czy miał wytrysk . A nawet jeśli miał i to na moje spodnie ( plam żadnych nie znalazłam) to i tak ciąża jest niemożliwa. Ja to doskonale wiem , jednak mój mózg tego jakby nie przyswaja . Miesiączkę dostałam , spóźniła się pare dni , ale była . Pierwszy raz krótsza i nieco bardziej skąpa -> oczywiście " to na pewno przez ciąże " . Miała skrzepy . ( Podejrzewam , że to przez liczne choroby i zażywanie leków , w tym miesiącu ) 2 dni po niej zaczeły mnie boleć sutki , piersi . Okres był poprzedzony silnym pms. Obecnie jestem w 9 dc , piersi nadal mnie bolą . Zaczynam się zastanawiać czy to nie moja wyobraźna.... Mam naprawdę wszystkie możliwe objawy ciązy . Nawet biegunkę uznaje jako ciąże . Czuję się , jakbym miała jakieś rozdwojenie jaźni . Jedna strona mnie mówi , że wszystko jest okej . Druga panikuje , zupełnie bez powodu...Testu oczywiscie nie zrobie , bo co jesli jednak... Wiem , wiem , zaraz pojawi się tona komentarzy jaka jestem glupia ...Zastanawiam się , czy nie iść do psychologa , ale nie mam za bardzo jak ... To wszystko uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie...Jakbym czekała na karę , bo wyrzuty sumienia mam straszne.. Przepraszam i z góry dziękuję za normalne odpowiedzi. Po prostu musiałam komuś to powiedzieć