Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cezaryna

Chyba trochę mnie pogięło - jestem kobietą i szaleję za kobietą?

Polecane posty

Usiłowałam jakoś wybić to sobie z łba, im jednak bardziej staram się wytłumaczyć sobie, że to irracjonalne, tym bardziej jej pragnę. Z początku było to nawet nieco intrygujące, ale drażni mnie, że z trudem powstrzymuję się przed gapieniem się na Nią, a przy kontakcie z Nią jestem szczęśliwa jak dziecko. Miewam wrażenie, że to odwzajemnia, ale nie wiem czy to przypadkiem nie złudzenie wynikające z mojego omamienia. Jak mam się pozbyć tego pragnienia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandora z puszki
raz jedna dziewczyna tak mnie skomplementowała, ze nie moglam tego inaczej odczytac niz bylo powiedziane. krempujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krępujące, nie "krempujące" :o tylko co to ma do rzeczy? ja swojej koleżanki nie komplementuję i w żaden literalny sposób nie daję jej do zrozumienia, że...no cóż, że za nią szaleję. Zastanawiam się raczej, kiedy mi w końcu przejdzie - póki co jest tylko gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandora z puszki
co to znaczy zaszlec za kobieta? oswiec mnie niekrempujaco bo ja tego nie rozumiem a chyba bym chciala. moze po prostu dobrze sie rozumiecie bo jestescie bratnimi duszami. moze mylisz uczucie z pragnieniem nasladowania jej w stylu, mowie. kiedys tez tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohlik
tak pogięló cie... widać nie masz co robić w życiu i z nudów głupoty w głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie imponuje mi jej styl, choć miałam podobny...w wieku 13 lat. Jest infantylna i nieambitna, ale pomimo noszenia glanów i bezkształtnych łachów, ma ogrom wdzięku! Mówi niechlujnie i bywa, że niedorzecznie, ale pomimo ciętego języka ma przejmująco uroczy głos. Nie umiem Ci wytłumaczyć, dlaczego stała się obiektem moich westchnień, i dlaczego tak do niej lgnę. Dla mnie samej to kompletny absurd. Po prostu chcę ją mieć z całym jej wdziękiem, niesfornością, niepokornością, olewactwem itd... Totalnie beznadziejna sytuacja :( P.S. Mam chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohlik, mam każdego dnia tak wiele zajęć, że pod koniec dnia ledwie pamiętam, jak się nazywam. obawiam się więc, że Twoja teoria jest mocno lipna i występowanie takich epizodów nie jest uwarunkowane nudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
po prostu dotychczas, twoja biseksualna natura zyla sobie gdzies tam w ukryciu. spotkalas fajna dziewczyne to wyszlo szydlo z worka i tyle. kochasz chlopaka? zakladam, ze tak, skoro z nim jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandora z puszki
moze to przesilenie hormonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandora z puszki
no teraz to juz fuj. eot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. Hm, tylko dlaczego w takim razie nie "rzucam" się na inne dziewczyny? W końcu ruja to ruja, co nie? ;) Chodzi mi po głowie trochę naiwne i idiotycznie brzmiące pytanie: Czy biseksualizm może być kwestią przejściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
no to jestes na najlepszej drodze do kwasu, bo istnieje ryzyko, ze sie zakochasz i dupa blada. i nie wazne czy to facet czy dziewczyna... choc w sumie wazne, bo czy twoje otoczenie byloby gotowe na twoj zwiazek z kobieta? czy ty bylabys na to gotowa przede wszystkim? wiem, ze wybiegam bardzo w przyszlosc, ale tak dziele sie z toba spostrzezeniami ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, doceniam :) Ani ja bym nie była, ani moje otoczenie (choć mniejsza o nie), ani ona by tego pewnie nie chciała. Stąd mój post na forum: Jak się tego pozbyć?!? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
nie da sie pozbyc tak, po prostu. trzeba przezyc i tyle. postepuj tak, jak z niechcianym zauroczeniem w facecie, moze masz wieksze doswiadczenie... moja rada- omijaj ja szerokim lukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu: czego oczy nie widzą, tego sercu nie brak ;) Co prawda widywanie jej jest nieuniknione (4 dni w tygodniu), ale spróbuję wymusić na sobie zmianę stosunku do Niej. Nie chcę tego, ale to chyba dość rozsądne w tej i tak już bardzo dziwnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandora z puszki
a ja slyszalam ze im bardziej od kogos uciekasz tym mocniej sie z nim wiazesz. moja rada jest taka; podejdz i powiedz jej o tym jak cie wysmieje i popuka sie przy tym w glowe, to przejdzie ci jak reka odioł jak powie: ja cie tez...no to ja bym wzieła nogi za pas i spepszala gdzie rosnie wanilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justttttt
miałam to samo rok temu, minęło, kazdy czasem przechodzi takie zauroczenia, moze to oznaka tego ze mamy sklonnosci bi,nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
wiesz, moge cie troche pocieszyc. mnie, przy spotykaniu JEJ jakos 1xmiesiac, srednio na minute i to z daleka po dobrym roku zaczyna przechodzic ;)... cieszysz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to JAKIEŚ pocieszenie ;) Wiedziałam już wcześniej, że miewam słabość do własnej płci, ale to nie było nic szczególnie silnego. Ot, spostrzeżenie czyjejś atrakcyjności. Teraz jest o tyle inaczej, że nie przestaję o niej myśleć i ten fakt sprawia mi wiele przyjemności. Skoro jednak Wam przeszło/przechodzi, może i mnie się uda... (Choć w głębi duszy wolałabym coś przeciwnego - ale wiem, ile zamętu by to wprowadziło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pandora, Twoja rada ma ręce i nogi :D tylko gdyby mi po tym nie przeszło, miałabym jednocześnie rozczarowanie i kompromitację - a tak mam "jedynie" pożądanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
a gdyby ci powiedziala: ja ciebie tez, to spieprzalabys? i pozniej bys sie ryla tym, ze moglas i nie wzielas. podejdz, powiedz. moze bedzie dyskretna, moze nie. ale fakt, jak cie wysmieiej to przejdzie ci szybciej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważna pani
miałam przeszło po prostu nie chcialam w to wchodzić ale ty jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocniczka18
to nie jest tak ze ona ci sie podoba. prawdopodobnie jej styl i zachowanie kojarzy ci sie z toba w wieku 13 lat, a tamten okres swojego zycia uwazasz (byc moze podswiadomie) za w jakis sposob wyjatkowy albo lepszy od tego co jest teraz. ona przypomina ci o tym jak bylo fajnie i zeby tego nie stracic kozystasz z tego, ze ona jest w twoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocniczka18
dobra wiadomosc: JESTES 100% HETEROSEKSUALNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×