Czy to jeszcze normalne w tak starym wieku

się zastanawiać nad swoją seksualnością? Mam prawie 23 lata i jeszcze się nie bzykałam, a główny powód to moja depresja, a jak wiadomo jak się ma depresję to nawet dupy z łóżka się ruszyć nie da, a co dopiero seks :o No ale do rzeczy, ja nawet nie wiem czy wolę chłopców czy dziewczyny. Zawsze sama siebie przekonywałam, że jestem hetero i serio chciałabym z jakimś mężczyzną uprawiać seks, ale sęk w tym, że jak na któregokolwiek patrzę to mam zerową reakcję. No po prostu sobie siebie z nikim nie wyobrażam. Z kolei z kobietą nie sądzę, żebym miała jakiś problem. No czuję się jak niedorozwój jakiś :(

bo pewnie dlatego że pełno brzydali jest a kobieta zawsze się jakoś wylaszczy tapetą na ryju idź do psychologa i poszukaj sobie pana bo z panią dzieci nie zrobisz a bóg kazał się rozmnażać

"w starym wieku", " Mam prawie 23 lata" to rzeczywiście jesteś stara :) hehe :D

twoj problem polega na tym ze traktujesz ludzi wylacznie jak obiekt seksualny . W zwiazku nie chodzi tylko o łózko

no wiem wiem, to była przenośnia, chodziło mi, że takie wątpliwości to raczej nastolatki mają. No chciałabym sobie pana znaleźć, ale nikt mnie nie pociąga, no NIKT!

Nie traktuję ludzi jako obiekty seksualne, ale mówię teraz tylko i wyłącznie o sferze seksualnej.

a ja Cię Autorko rozumiem, tyle, że mnie seks po prostu brzydzi, dlatego w wieku 26 lat wciąż jestem dziewicą i wątpie by ten stan kiedyś uległ zmianie

A mnie seks nie brzydzi i chciałabym w końcu zacząć go uprawiać, ale nie ma z kim :o A raczej, gdybym tylko chciała z kimkolwiek to bym mogła, ale jak już wcześniej powiedziałam, nikt mnie nie pociąga, a nie sądzę, żebym miała jakieś wygórowane wymagania :(

jakbym czytala o sobie. niby czuje pociag ale w nieznanym kierunku i nigdy do nikogo konkretnie. jeszcze na widok zadnego czlowieka sie nie podniecialam i nie pomyslalam sobie:o, chce cie miec w lozku...

Dziwne dla mnie to co piszecie. Dziewczyny,a poped jakiś macie wogóle?

Jasne, że mamy, a przynajmniej ja :o Gdybym nie miała, to by nie było problemu, już dawno mi własna rączka przestała wystarczać, tylko kurna jak mogę ją na kogokolwiek zamienić skoro nikt mnie nie rusza :o

up

jesteśmy bardzo podobne do siebie autorko, jesteśmy aseksualne:)

nie jestem aseksualna, gdybym była to by mi się nie chciało ruchać! :o

nie do końca tak jest z tym aseksualizmem