Za którym razem zdaliście prawko?

Pamiętacie może ile minut jeździliście?

ja za pierwszym razem:-)Razem z placem jeździłam 50 min.

za drugim w krakowie

za trzecim :) warunki miałam ekstremalne, mnóstwo śniegu, ślisko więc po mieście nie jeżdziłam długo, tempem żółwim 20-30km/h. Inaczej się nie dało. Tak wiało, że przewracało słupki na placu. Ale udało się!

serio w katowicach.Stres był mega ale egzaminator super facet,spokojny,nawet jakiś dowcip rzucił ale zapomniałam z nerwów,nie czepiał się zbytnio:-)

w końcu po to się uczyłam :-) Całość trwała ok. godziny, bo trochę korków było.

za 1 razem, 7 lat temu :P jezdzilam chyba z godzine, razem z placem

ja za 5 w Gdansku

ja jeżdziłam ok godz razem z placem. a ty gdzie zdajesz? zima to przesrany okres na zdawanie ale przynajmniej człowiek uczy się jeździć w kiepskich warunkach, ja zdawałam jeszcze przed śniegiem i teraz trochu się boje jeżdzić bo zajebisko ślisko

Za pierwszym razem :P (3 lata temu). Jeździłam w sumie z 50 minut ale trafiłam akurat na przetaczanie pociągów więc stałam na przejeździe kolejowym z 15 minut.

zdje w katowicach

Zdane bezbłędnie za 2 podejściem.Za pierwszym oblałam za niedomknięte drzwi egzaminatora :P Zdawałam w Toruniu pod koniec listopada, od tygodnia już jeżdżę :D

Aha jeździłam 48 minut :) Bo wyjechałam w największe korki.

i nie umiem zrozumieć jak można nie zdać egzaminu jadąc do 50km/h. Przecież przy takiej prędkości nie da się popełnić błędu nigdzie!

nie zapominaj o stresie- brak odporności na stres również znacznie utrudnia jazdę, wiem to po sobie.

Ja na C ju 8 raz bd podchodzić ;/w łodzi

Xs drugim razem, za pierwszym razem egzaminator stwierdzil ze zbyt dobrze sie ze mna jezdzi i chce pojezdzic raz jeszcze :). No ale co poradzic, teraz jak cofam to kazdemu rysuje boki samochodu, nie wiem za co mnie przepuscili? Hmm teraz juz sie domyslam, dlaczego dziadek mial caly bagaznik miesa ze swini. Dlaczego?!

Za drugim. Jeździłam ponad godzine. Egzaminator wyjątkowa franca, ale puścił. Warunki były bardzo ciężkie, masa śmiegu a egzamin nieprzyjemny i stresujący przez tą gnidę która na siłe chciała mnie uwalić ale mu się nie udało. Mój brat zdal za 1- jeździł 43 min.

Dodam, że za pierwszym razem szło mi tak dobrze, że to aż było za piękne, żeby było prawdziwe i oblałam 500 metrów przed WORDem jak wracałam :o:o:o:o:o ulice, skrzyżowania, ronda wszystko puste było. Za drugim miałam niezły hardcore :o:o:o

Ja zdałam za 10 razem. Egzaminator, powiedział ze mam zbyt ładne nogi i nie może sie napatrzeć na nie. Ja już nie chcę więcej płacić. Mam mu się oddać, może w końcu mnie puści?

ja za 1, ale jak szłam na prawko to już dobrze jeździłam:P

Za pierwszym razem zdałam w Warszawie, w zimie i korkach ,o 17.30 zaczęłam i skończyłam godzinę później. Co się napociłam to moje :D

kategoria B- za pierwszym razem Gliwice... kategoria A- za pierwszym razem Rybnik:)