Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość assasnakakakaa

Mamy ile pieniedzy przeznaczacie dla siebie?

Polecane posty

Gość assasnakakakaa

i na co? co sobie kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miomao2
ile? no to zalezy? raz 500 zł, a raz tylko 100 kupuje wszystko to, co kupuje kazda normalna kobieta-kosmetyki, ciuchy, buty, chodze do fryzjera, mam karnet na basen i fitnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak coś mi potrzeba to kupuję, nie wyliczam jakiejś konkretnej kwoty w miesiącu. Raz na pół roku jakiś kosmetyk do makijażu jak mi się skończy i jakieś ciuchy też raz na pół roku. No bo szamponu czy pasty do zębów to nie liczę, bo oboje z mężem korzystamy z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
ja bardzo rzadko sobie cos kupuje. nie mam na to kasy. ubieram sie tylko w lumpach. jedynie buty i bielizne w sklepie. do fryzjera nie chodze. ostatni raz bylam rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miomao2
pracujesz? czy wychowujesz dziecko? ja mialam kryzys finansowy jak nie pracowalam, zarabial tylko mąz poszlam do pracy, zarabiam dobra kase i wreszcie zyje jak należy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
obecnie jestem na zasliku dla bezrobotncyh. i mam na corke alimenty i rodzine. ale nawet jak pracowalam to za wiele nie moglam sobie kupic. moj partner cvo chwile zmienia prace. i nie mamy stabilizacji finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.......
duze masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejoszku
Ja podobnie sam karnet na siłownię 150zł, benzyna ok ok 200 zł, ubrania ( mam manię na tym punkcie) 200-400 zł, kosmetyki ok 150, fryzjer+kosmetyczka 100 zł i jakieś 100 zł na słodycze ( kolejna moja słabostka). A i jeszcze apteka biotyna 30 zł, biorę też żelazo, magnez, kwas omega 3, itp łącznie też ok 100 zł. Plus wykup recept moich stałych leków ( choroba przewlekła) 80 zł, środki przeciwbólowe ok 40 zł. Soczewki 150 zł. Jakieś 100 na pierdółki typu książka, płyta, czasopismo,wypad 2 razy w miesiącu na spotkanie np ze znajomymi do kina czy imprezę też wyjdzie 200 zł. To chyba wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miomao2
ja takich rzeczy jak soczewki-tez nosze:) leki czy slodycze nie zaliczam do wydatkow " na siebie" to sa wydatki ogolne i nie traktuje ich jako "swoje" moje to ubrania, perfumy, kosmetyki, fryzjer itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
dzis kupilam sobie korektor i cienie do powiek wydalam cale 16zł. mam 1 pare butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejoszku
A ja zaliczam bo mój maż nigdy leków nie zażywa i nie przepada za słodyczami. Poza tym mam je zawsze w swojej torebce do osobistego użytku. Kosmetyków z mężem też używamy innych. Wszystkie te rzeczy kupuje ze swojej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miomao2
jesli dziecko chodzi do przeedszkola to szukaj pracy, faceta tez pogon zeby sie oragnąl i ustabilizowal swoja sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejoszku
Pamiętam jednak czasy wegetowania na zasiłku dla bezrobotnych wtedy oczywiście na nic mnie nie było stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasnakakakaa
my stalym oplat mamy ok.1100-1200. wiadomo zalezy ile zuzyjemy gazu i pradu. ja jak pracowalam mialam ze wszystkim ok.1600-1700zł. niech moj zarobi 2 tyle. mamy wtedy ok.3000zł. po oplatach zostawalo by nam ok.1800zł. nie jest zle na 2 doroslych i dziecko. moj nie pottrafi utrzymac sie na dluzej w 1 pracy. i mnie to juz meczy. bo ile razy w ciagu roku mozna zmieniac prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×