Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowatorskie spojrzenie

uważam, że ludzie w wieku 20+ nie powinni brać jakichkolwiek zwierząt pod opiekę

Polecane posty

Gość nowatorskie spojrzenie

oczywiscie nie we wszystkich przypadkach, ale jesli pies ma byc tylko i wylacznie wzięty na odpowiedzialnosc owego mlodego człowieka. przecież zaden 20latek nie jest w stanie przewidziec jak potocza sie jego losy w przeciagu kolejnych 15 lat! tak jak moja siostra. wziela psa i poki chodzila na studia bylo wszystko pieknie fajnie, a potem zaczela pracować i pies wył sam w domu całymi dniami. teraz wyjechała za granicę i ja sie musze kurwa jego mac psem zajmowac, a ja psa nie chcialam miec i mam teraz mega problem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest nieodpowiedzialnośc właśnie. Ja brałam psa w bardzo młodym wieku. Stety, niestety udupia na te ileś lat i trzeba sie z tym liczyć. Brac to pod uwage od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowatorskie spojrzenie
dokladnie. trzeba to brac pod uwagę. a czy taki 20paro latek bierze? to chyba jest taki wiek, ze w przeciagu najblizszych 10 lat moze i najczesciej sie wszystko zmienia. nawet nie jest sie w stanie przewidziec, ale mozna sie spodziewac, ze zycie zmieni sie o 180 stopni. to okres w ktorym czesto zaczyna sie prace zarobkowa, a ona bardzo czesto koliduje z opieka nad zwierzeciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ja brałam pod uwage, chciałam za granice wyjechac nie wyjechałam bo miałam takiego psa którego do mało miejsc na swiecie mogłabym zabrac, potem pojawił sie drugi pies. Brałam najlepszego przyjaciela nie po to aby sie go pozbyć oddac itp. Zawsze liczyły sie dla mnie moje zwierzeta jak moja rodzina, jeśli było by inaczej juz bym ich nie miała. Pracy praca wszytsko da sie jakos ogarnąć nie idąc na łatwizne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowatorskie spojrzenie
uwazam, ze jak juz ma unormowaną sytuację - to też czasami zdarza się w bardzo mlodym wieku. to jak najbardziej tak. wiadomo, ze czasami los płata figle - wtedy no cóż - siła wyższa, ale genrealnie mysle ze mozna mysleć o psie. tylko, ze czesto u osoby bardzo mlodej sie wszystko zmienia. ktos kto chodzi na studia, chyba nie oczekuje, ze pies zdechnie w przeciagu 5 lat? trzeba brac pod uwage kolejne 15 lat. a co taki student sobie mysli, ze co sie stanie jak te studia skonczy? wie na starcie jaka bedzie mial prace i czy pozwoli ona na zajmowanie sie psem? sory, ale jak kogos nie ma 10h w domu od pn do piatku, to na psa wlasciciela psa się poki co nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowatorskie spojrzenie
wiesz, niektorzy moga liczyc na pomoc rodzica, rodzenstwa.. czesto bierze się psa dla calej rodziny. wtedy zawsze sie ktos znajdzie kto sie psem zajmie. ale jak ktos bez uzgadniania bierze tylko i wylacznie dla siebie i na siebie taka odpowiedzialnosc, a potem obarcza tym kogos kto psa nigdy nie chcial miec. co ja mam teraz zrobic? szkoda mi psa oddawac do schroniska i pewnie tego nie zrobie, ale wkurwiona syt jestem strasznie. 2 dzieci, praca i jeszcze psem sie trzeba zajmowac, dac mu jesc i do weterynarza prowadzac. ja tego nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co 8-10 godzin to pies wysiedzi. Ja miałam prace jak psa brałam i pierwszego i drugiego. wynajmowane mieszkanie wtedy miałam, przeprowadzki tak jak mowisz nie wiadomo co bedzie za jakiś czas. Jednak jak była przeprowadzka to tylko tam gdzie psy mogły być, liczyłam sie z tym ze one są cześcią mnie. Jak zmieniałam prace to na taka zebym mogła sie nimi zając. Jest to kupa wyrzeczen i kupa radości któa trzeba miec na uwadze jeśli sie decyduje na psa. A za granice psa nie mogła zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od człowieka, można iśc na łatwizne psa oddac siostrze czy nawet wyrzucic z domu, a można sie liczyc ze swoją decyzją dla mnie nie odwracalna i podjęta właśnie na lata. Szukac innej pracy, prosić o pomoc u rodziny np zeby tego psa zostawiac na iles godzin póki sie innej pracy nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowatorskie spojrzenie
pies 8 - 10h wysiedzi, bo nie ma wyjscia. jak dla mnie to taki zwierzak się sam męczy tyle czasu, chyba, że na podwórku, gdzie ma do towarzystwa drugiego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie meczy sie, pod warunkiem ze pies jest codziennie wymeczony i wybiegany to śpi, moje jak mnie nie ma nawet jedzenia nie rusza w sumie. Całymi dniami śpia, 1-2 godziny lasu, micha i dalej śpia. A to młode psy sa, nie jakies dziady 11 letnie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jak pies posiedzi 8 godzin sam plus reszte w domu z właścicielem i tyle co sobie pospaceruje na kupe i siku to sie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pr0ff0
8 godzin siedzi sam, drugie 8 znow musi spać bo i ty spisz. 3h na dworzu.. pozostałe 5h siedzi na dopie w domu. no no klawe zycie ma ten pies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak biega cały czas 3 godziny to uwierz ze nie chce robic nic innego jak spać. Bo jest tak umęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pr0ff0
jasne 3h go tak wymecza, ze kolejne 21 nic nie robi tylko spi? ja rozumiem, ze kilka bedzie zmeczony, ale zeby az tyle? ty wez go morze do psiego lekarza zaprowadz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz ze pies po np 2 godzinach biegu przy rowerze plus godziny wiszenia na sznurze w lesie ma tak dosyc ze spi. Psy spią więcej niż ludzie. W domu jak jestem to też spią jak ja nie śpie. Siedza obserwują co sie dzieje i śpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p./
a ty jak biegasz 3 godziny? to chce ci sie skakać czy odpoczywać? jaki jełop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego robi pies nawet jak jestem w domu cały dzien? Nic, zje kość, pochodzi pare minut po domu i idzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pr0ff0
pies potrzebuje więcej ruchu niz czlowiek, a ja po 3h wysiłku fizycznym wcale sie nie rozkladam i spie, mam ochote na jakis spacer czy zabawe, a co dopiero pies. twoj to spi, bo zwyczajnie nie ma nic innego do roboty. co ma robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pr0ff0
no idzie spac, bo nie ma nic innego do roboty zwyczajnie i juz przyzwyczajony, co nie znaczy ze sie nie męczy i wiedzie najlepszy z mozliwych psich zywotow. ja mam psa, ale też dom z ogrodem i moj poza spacerami po lesie caly dzien na podworku jescze szaleje, a to nie moj pierwszy pies. sasiedzi tez maja i widze co psy robia. wiec nie pierdol, ze pies biega 3h na dobe uwiazany do rowera, a potem idzie spac, bo zwyczajnie nie ma co robic, ze taki pies jest szczesliwy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies jest troche inny niż człowiek. No widzisz ja po 2-3 godzinach zabawy z psami to nie mam siły juz na nic. Wystarczy że psu założysz szelki z obciązeniem a jeszcze bardziej się zmeczy. Większosc psów raz duzych w domu spi i nie robi nic innego, nie wiem jak małe psy. Z reszta nawet jak siedze cały dzien w domu to nie bawie sie piłeczka z psami 8 godzin bo im sie to nudzi. Pies zmeczony, plus na jednym spacerze troche poćwiczyć go czy w domu jest zmeczony i fizycznie i psychicznie, ale do tego trzeba miec psa zeby o tym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p./
a chwalisz sie czy żalisz? tak męczy sie, to lepiejn oddać do schroniska :o pierdolnij sie glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz a moje psy jak jeesteśmy w domu, ida do ogrodu pobawią sie jakis czas i wracają do domu spać. I nie chca siedziec na ogordzie. Tyle ze moje psy to psy pracujące i uprawijące sporty, nie chodza do lasu na spacerek czy pobieganie za kijem na ogół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirporurpur
popieram pr0f0, skąd wiesz, co twoj pies by robił jakby miał szanse więcej czasu spędzać na dworzu? ja mieszkam w bloku i moj pies tez jak jest w domu to spi, bo nie ma nic innego do roboty. wiosna i latem jak tylko wyjezdzamy na dzialke, to caly dzien szaleje i lazi z nami nad wode jak tylko ma okazje. nawet po 5h spacerach ma energie do wszystkiego. wtedy widac, ze pies zyje i jest szczesliwy. w domu zamkniety spi, bo nie ma nic do roboty. przyzwyczaja sie potem. mowic nie umie, to nie powie, ze mu to nie odpowiada i woli na działke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwy pies to zmęczony pies:) Szaleje po podwórku, jak każdy pies biega szczeka przy płocie pewnie. Tylko z ta równica ze psa da sie zmeczyc psychicznie i fizycznie tylko poprzez prace z człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestę alkoholikę
pies pracujący i uprawiający sport, to pies ktory 3h biega za rowerem. buhahahah :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też jeździmy na działke, mamy całoroczny dom stąd wiem. Moje psy wyjdą rano na działke wysikają sie, na kupe idziemy na spacer, potem pobiegają ze 20 minut po ogrodzie i ida do domu spać. Potem idziemy nad jezioro kąpią się pływają. Wracamy. Potem rower. Czy ciągnięcie, cokolwiek i psy idą spać. Wyjdzie na ogród otwarte i one to mają w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to był przykład, tego ze z psem robi sie inne rzeczy niż bieganie za patykiem. My ćwiczymy wp, skoki do gryzaka, wiszenie na gryzaku:) Plus regularne ćwiczenia z posłuszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie wyłaniają sie z domu na działce jak grill jest czy coś, żeby posiedzieć w towarzystwie bo to zawsze ktoś pogłaska itp. Nie wiem może ja mam takie psy które spią tylko jak się zmęczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole to nie napisałam ze moje psy siedza 8-10 godzin w domu. Jak musza to wysiedzą i nie ma problemu, ale zdarza sie to sporadycznie bo psy jeżdża ze mna do pracy jak musze do niej isc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×